— 24 LATA TEMU Jan Olszewski został premierem.

— MON SPRAWDZA INWIGILACJĘ DZIENNIKARZY ZA RZĄDÓW PO – na jedynce GPC: “W MON-ie i wszystkich podległych mu jednostkach przeprowadzany jest audyt mający na celu sprawdzenie, czy w ubiegłych latach były przestrzegane zasady demokracji i prawa – poinformował „Codzienną” minister Antoni Macierewicz. W związku z ujawnioną przez „Gazetę Polską” skalą inwigilacji polityków opozycji i opisujących działania władzy dziennikarzy MON rozważa złożenie doniesienia w tej sprawie do prokuratury”.

— LIBERALNE UGRUPOWANIA POGŁĘBIAŁY DYSTANS SWOICH WYBORCÓW DO POLITYKI – mówi Rafał Chwedoruk w rozmowie z GPC: “Po drugie, przez 25 lat ugrupowania liberalne pogłębiały dystans swoich wyborców do świata polityki. Wystarczy przypomnieć hasło „Nie róbmy polityki, budujmy drogi”. Trudno zatem się spodziewać, że ta część obywateli będzie gotowa aktywnie bronić swoich racji w sprawie Trybunału. To raczej próba wykreowania symbolu, który miałby delegitymizować rządy PiS‐u i do którego będzie się systematycznie wracało”.

— PRAWO I PRZEMOC – na jedynce GW pisze Ewa Siedlecka: “PiS mówi o woli większości, która stoi ponad prawem. Ale większość – jak wiadomo – nie głosowała na PiS. Nawet nie poszła do wyborów. Teraz czas się ruszyć! Demokratyczne państwo prawa, gdy rozmontują mu mechanizmy kontrolne, samo się już nie obroni”.

— ANDRZEJ RZEPILIŃSKI W ROZMOWIE Z GW: “Rzeczywiście, dostali pokoje. Mają w tej chwili status pracowników Trybunału. Ale nie będą orzekali, dopóki sprawa nie wyjaśni się ostatecznie.
– Kiedy się wyjaśni i od czego to zależy?
– Moim głównym zadaniem jako prezesa Trybunału jest teraz wykonanie wyroku z 3 grudnia. Ten wyrok stwierdza, że prezydent ma obowiązek zaprzysiąc trzech sędziów wybranych prawomocnie w październiku na miejsca, które zwolniły się w listopadzie. Moim zadaniem jest doprowadzenie do tego, by prezydent niezwłocznie ich zaprzysiągł. Wyrok w państwie prawnym musi być wykonany i od tego nie ma odwołania. Nie jest dla mnie do pomyślenia, że prezydent go nie wykona. Sędziowie wybrani przez poprzedni Sejm nie są nawozem historii, który można rozsiać po polu. Trybunał orzekł, że zostali wybrani zgodnie z prawem. I są sędziami”.

— RZEPLIŃSKI MÓWI SIEDLECKIEJ O KOLEJNOŚCI OBOWIĄZKÓW ORZECZNICZYCH NOWYCH SĘDZIÓW: “Przyjmuję do wiadomości, że zostali wybrani na sędziów. Podobnie jak trzech sędziów wybranych dwa miesiące temu. Pozostaje kwestia, w jakiej kolejności mają podjąć obowiązki orzecznicze w Trybunale”.

— PARALIŻ TRYBUNAŁU – OTO PLAN JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO WG FAKTU: “Awantury w Sejmie, powoływanie „swoich” sędziów, nocne ślubowanie w Pałacu Prezydenckim – to wygląda na wielki chaos. Ale w tym szaleństwie jest metoda – przynajmniej dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (66 l.). Prezes chce sparaliżować Trybunał Konstytucyjny tak, by nikt nie miał już wątpliwości, że jedynym rozwiązaniem jest jego gruntowna reforma. A potem ją przeprowadzić. Po swojemu” – pisze Magdalena Rubaj.

— WG GPC PAT KONSTYTUCYJNY ZAKOŃCZONY – jak pisze Gazeta: “Prezes TK Andrzej Rzepliński przyjął czterech zaprzysiężonych członków Trybunału Konstytucyjnego. Dał im pokoje do pracy i dostęp do dokumentów. Wszystko zmierza do załagodzenia sytuacji i zakończenia kilkutygodniowego kryzysu. – Dobrze się stało. Wygląda na to, że to koniec pata. Zobaczymy jednak, jak to się ostatecznie zakończy – mówi nam prof. Krystyna Pawłowicz, poseł PiS-u”.

— KATASTROFA ODROCZONA O ROK – pisze w GW Witold Gadomski: “Tak więc z ponad 50 mld zł – tyle by kosztowały wszystkie obietnice wyborcze – pozostało trochę ponad 20 mld – zasiłek na dzieci i obniżenie wieku emerytalnego. Projekt ustawy o wieku emerytalnym Kancelaria Prezydenta przesłała do Sejmu 30 listopada.

— GADOMSKI WYLICZA KRUCZKI KSIĘGOWE PIS: “20 mld zł to też znaczna suma. PiS zamierza ją zgromadzić głównie dzięki sprytnym kruczkom księgowym.

* Po pierwsze – wpływy z zakończonej w październiku 2015 r. aukcji częstotliwości telefonii LTE będą zaksięgowane dopiero w roku przyszłym. To 9 mld zł, czyli prawie połowa kosztu „zredukowanych” obietnic.

* Po drugie – rząd znowelizuje ustawę budżetową na rok bieżący, podnosząc deficyt o 3,2 mld zł. Tak naprawdę deficyt, nawet bez wpływów z aukcji LTE, nie przekroczy wielkości planowanej przez poprzedni rząd. Ale zapisując wyższy deficyt, można część wydatków przyszłorocznych zaksięgować w roku bieżącym”.

— EWA SIEDLECKA W GW O PAD I NOWYM PROKURATORZE GENERALNYM: “Jeśli projekt się pojawi, prezydent Duda będzie miał doskonałe wytłumaczenie, dlaczego jeszcze nie wybrał kandydata na miejsce Seremeta spośród dwóch przedstawionych mu w październiku przez Krajową Radę Prokuratury i Krajową Radę Sądownictwa. Ma to zrobić do końca grudnia. A wyraźnie nie chce, bo nawet nie zaprosił kandydatów na rozmowy. Prezydent – w razie gdyby PiS nie odwołał Seremeta i nie zmienił ustawy – złamie konstytucję, jeśli nie wybierze prokuratora generalnego”.

— PIS PRZEWRACA EDUKACJĘ SZEŚCIOLATKÓW – tytuł w GW.

— CZARZASTY CZY MŁODZI – GW o wyborach w SLD – jak pisze Sebastian Klauziński: “Chociaż żaden z kandydatów na razie nie potwierdza startu w wyborach, będzie ich prawdopodobnie czworo: Jerzy Wenderlich, Joanna Senyszyn, Włodzimierz Czarzasty i Krzysztof Gawkowski. Walka o fotel przewodniczącego rozegra się między ostatnimi dwoma. To oni reprezentują dwa główne obozy w partii. Gawkowski to sekretarz partii. Ma 35 lat i reprezentuje pokolenie młodych, którzy tworzyli wyborczą koalicję i w przyszłości chcą rozszerzyć formułę SLD, być może zmienić szyld i połączyć się z innymi partiami. Reprezentują ich: rzecznik Dariusz Joński, wiceszef Marek Balt, wiceszefowa Paulina Piechna-Więckiewicz, ale też niektórzy prezydenci miast i samorządowcy”.

— NA RAZIE TO GROTESKA, NIE GROZA – ADRIAN ZANDBERG W ROZMOWIE Z GW: “Na razie to jeszcze groteska, a nie groza. Dopiero gdyby PiS zignorował wyroki Trybunału – a rozmawiamy w czwartek rano i przede wszystkim nie wiemy, jakie one będą – wtedy byłby czas bić na alarm. [TK orzekł ostatecznie, że poprzedni Sejm nie miał prawa wybrać dwóch sędziów, których kadencja zaczynała się za następnego parlamentu, a pozostałych trzech wybrano zgodnie z prawem i prezydent ma obowiązek zaprzysiąc wybranych sędziów „niezwłocznie”]”.

— PAŃSTWA NIE BYŁO, KIEDY LUDZIE GO POTRZEBOWALI – mówi Zandberg: “Ludzie nie bronią państwa, bo państwa nie było, kiedy oni go potrzebowali. Tu jest źródło kryzysu, z którym się mierzymy. Demokracja jest trwała tylko wtedy, gdy wszyscy czują się jej współgospodarzami. Bez tego spór o Trybunał będzie dla Kowalskiego i Nowaka kolejną przepychanką elit. Onych”.

— NIE NADUŻYWAJMY SŁÓW, BO SKOŃCZY NAM SIĘ SKALA JĘZYKA: “Dopóki wyroki Trybunału są respektowane, to nie ma „zamachu stanu”. Nie nadużywajmy słów, bo skończy nam się skala języka. Nie straszmy wilkiem na wyrost, bo jak w bajce o Piotrusiu, kiedy wilk w końcu przyjdzie, to Piotrusiowi nikt nie uwierzy”.

— ZANDBERG O “JOŃSKICH”: “Nawet jeśli wymrą starzy aparatczycy, to na ich miejsce ta struktura wychowuje kolejnych posłów Jońskich, biegłych w kadrowych gierkach, ale deklarujących, że powstanie warszawskie wybuchło w 1988 roku”.

— WALDEMAR KUCZYŃSKI W WIELU SPRAWACH … ZGADZA SIĘ Z PIS – jak mówi Elizie Olczyk w rozmowie RZ: “Nie jestem przeciwko PiS, w wielu sprawach zgadzam się z tą partią. Jestem przeciwko przywództwu Jarosława Kaczyńskiego. To człowiek niebezpieczny, wyrządzi Polsce dużą krzywdę”.

— AGNIESZKA HOLLAND W GW – POD RZĄDAMI PO POKOLENIE BEZ BUSOLI I PERSPEKTYW: “Zwycięski PiS odświeżył swoje środki i puszcza nam dreszcze już 24 godziny na dobę. Na razie nie wiemy jeszcze, jakie konkretnie będą tego następstwa. Platforma wyczerpała siły, widać to było coraz wyraźniej. (…) PO straciła umiejętność dostrzegania i korygowania własnych błędów. Pod jej rządami wyrosło pokolenie pozbawione busoli i perspektyw, rozczarowane i samotne, nienauczone empatii, prymitywnie libertariańskie, niezdolne do budowania wspólnoty inaczej niż poprzez wykluczanie na gruncie zmitologizowanej historii. Platforma nie dała tym młodym ludziom ani wizji, ani prawdziwych szans”.

— HENRYKA KRZYWONOS W ROZMOWIE Z GW: “Kurde, ludzie, czy my na starość wariujemy? Bo jak słucham Kaczyńskiego i Morawieckiego, to chyba żeśmy zwariowali. Tracimy rzeczy najważniejsze i mamy mówić, że nic się nie stało! Stało się najgorsze: gwałcona jest konstytucja. Gdyby był inny prezydent, nigdy nie dopuściłby do tego”.

— KRZYWONOS W GW O LECHU KACZYŃSKIM: “Gdyby Lech Kaczyński wstał z grobu, toby się chyba ze wstydu jeszcze raz położył, jakby zobaczył, co tu się dzieje. Lech Kaczyński mówił, że Trybunału Konstytucyjnego za nic w świecie nie wolno ruszać. Kiedy kończymy z Trybunałem, kończy się demokracja. A dziś jego brat siedzi w ławach poselskich, uśmiecha się i w łapki klaszcze, kiedy udaje mu się sponiewierać autorytet Trybunału”.

— JESZCZE KRZYWONOS O LECHU KACZYŃSKIM: “Powiedziałam wtedy: „Dziękuję, panie prezydencie”. A on na to: „Dla kogo prezydent, to prezydent, przecież jesteśmy przyjaciółmi, Henia”. I takiego znałam Lecha. Lecha, który był otwarty. Jarosław Kaczyński jest tylko bratem Lecha, i tyle. Pamiętam, jak Maria Kaczyńska powiedziała mi: „Ja jestem między młotem a kowadłem”. Dzisiaj rozumiem, o czym mówiła”.

— SZOK! KRZYWONOS MA 6200 EMERYTURY – tytuł w SE.

— FRAGMENT ROZMOWY MAZURKA Z BRONISŁAWEM WILDSTEINEM W PLUSIE/MINUSIE RZ: “- Kiedy straciłeś najwięcej znajomych? Po „liście Wildsteina”?
– Nie, wtedy właściwie tylko Ewa Milewicz zadzwoniła, odwołując zaproszenie na kolację i tłumacząc, że to będzie niezręczne, ale nasze relacje trudno nazwać przyjaźnią. Wtedy właściwie przecięły się relacje, które i tak były mocno nadszarpnięte. Zdecydowanie najwięcej znajomych straciłem za rządów PiS.
– Które przyniosły ci prezesurę telewizji. Wtedy pewnie okazało się, że masz w tej instytucji wielu przyjaciół… (śmiech)
– Przywykłem do tego, że moja atrakcyjność towarzyska gwałtownie rośnie, gdy zaczynam pełnić ważną funkcję, i nie wiedzieć czemu, gdy ją tracę, gwałtownie spada. Właściwie jedyne, co mnie zaskoczyło, to skala tego zjawiska w TVP. Zdumiewające było to, co niektóre gwiazdy są gotowe zrobić, by nadal być gwiazdami. A właściwie nie to, co są gotowe zrobić, ile jak bardzo wprost to oferują.
– Słucham?
– Szczegółów nie usłyszysz, ale w TVP zaskoczyła mnie bezpośredniość składanych przez rozmaite gwiazdy ofert. Można było to wszystko powiedzieć w sposób bardziej zawoalowany, a nie tak od razu, no wiesz…”

— WILDSTEIN MÓWI MAZURKOWI O SONIKACH: “Nie zrywam kontaktów z dawnymi przyjaciółmi, którzy teraz są po tamtej stronie, jak Lilka czy Boguś Sonik, który został posłem Platformy, a wcześniej brał udział w kampanii Komorowskiego, choć wie o nim tyle, że nie powinien tego robić. Ale mniejsza o to…”

— TEGO DNIA w 1982 wyszło pierwsze wydanie WPROST, od 5 grudnia 1992 nadaje POLSAT.

— URODZINY W NIEDZIELĘ: Janusz Wojciechowski, Konrad Szymański, Marcin Walter.