— 59 DNI DO WYBORÓW.

— NOWE DROGI ZACZYNAJĄ POJAWIAĆ SIĘ NA JEDYNKACH PRASY LOKALNEJ.

— RZĄD JEDNAK PLANUJE BUDOWĘ S11 – jedynka Głosu Wielkopolskiego: http://jedynki.press.pl/2015-08-27/glosw.jpg

— CUD PRZED WYBORAMI, S19 MA BYĆ – jedynka Kuriera Porannego
http://jedynki.press.pl/2015-08-27/poranny.jpg

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Grupiński: Z punktu widzenia relacji między mężczyzną a kobietą zachowanie PAD nie jest eleganckie
MKB w kujawsko-pomorskim. W planie m.in. spotkanie z przedstawicielkami Kół Gospodyń Wiejskich
Szydło dziś w zakładzie Dawtona w Lesznie
Drugi dzień wizyty PEK na Opolszczyźnie. W planie m.in. spotkanie z seniorami i właścicielami kawiarni
Jarosław Kuźniar poprowadzi Dzień Dobry TVN z Anną Kalczyńską
https://300polityka.pl/live/2015/08/27/

— PODSŁUCHY SPRZEDAM – piszą na jedynce GW Wojciech Czuchnowski i Mariusz Jałoszewski: “Do spotkania biznesmena z Donaldem Tuskiem doszło w pierwszej połowie 2014 r. Rozmowa odbyła się w gronie kilku osób w willi premiera przy ul. Parkowej w Warszawie. Według rozmówców „Wyborczej” w tajnych aktach śledztwa podsłuchowego jest notatka służb specjalnych, z której wynika, że rozmowa została nagrana. Jej zapis oferują osoby dysponujące nielegalnymi podsłuchami, które w latach 2013-14 zakładali kelnerzy dwóch warszawskich restauracji – Sowa & Przyjaciele oraz Amber Room. Notatka jest w jednym z czterech tomów niejawnych materiałów śledztwa w sprawie afery z lata 2014 r. Jej istnienie potwierdziliśmy w dwóch niezależnych źródłach”.

— PAWEŁ GRAŚ O SPOTKANIU KULCZYK-TUSK MÓWI GW: “- Spotkanie było, ale na pewno bez cateringu z Sowy. Jestem pewny, że obsługa była z Parkowej – mówi Graś. Również Robert Sowa, szef zamkniętej dzisiaj słynnej z podsłuchów restauracji, zaprzecza, by jego ludzie obsługiwali spotkania w willi premiera. Graś dodaje, że rozmowa Tuska z Kulczykiem dotyczyła inwestycji na Ukrainie i trwała około godziny (…) – Starał się o wsparcie Unii i polskiego rządu. Obawiał się, że na przeszkodzie staną mu Rosjanie. Był w kontakcie z ABW, regularnie przekazując informacje o postępach swoich energetycznych planów. W zamian spodziewał się, że służby będą wyczulone na prowokacje ze strony Rosji – tłumaczy nasz rozmówca”.

— OTOCZENIE PREZYDENTA NIEPROFESJONALNE – jak mówi Rafał Trzaskowski w rozmowie z SE: “Wracając do ministra Schetyny, to rozmawiał on na ten temat osobiście z panem prezydentem i był poirytowany brakiem profesjonalizmu otoczenia Andrzeja Dudy. Jeszcze raz powtórzę – nie chodziło o dezawuowanie polityki prezydenta, ale uznanie zapisów konstytucji i koordynację działań. Nikt nie chce wymiany absurdalnych oskarżeń”.

— TRZASKOWSKI O KRYTYCE ZE STRONY POLITYKÓW PIS: “- Wystarczy posłuchać posła Kuźmiuka, który mówi, że rząd wchodzi na ścieżkę, która doprowadziła nas do Smoleńska. To jakaś obsesja. Kiedy my mówimy o potrzebie koordynacji, przywołując przy tym konstytucyjne zapisy, słyszymy, że szykujemy drugi Smoleńsk. To zarzut najcięższego kalibru, kompletnie niezrozumiały i niepotrzebny w dostatecznie już gorącym okresie wyborczym. Do tego dochodzą słowa Witolda Waszczykowskiego, który zarzuca nam, że umawiając się na spotkanie z premierem Jaceniukiem – na jego zresztą prośbę – próbujemy konkurować z prezydentem, otwierając drugi, konkurencyjny kanał komunikacji z naszymi ukraińskimi partnerami. Przecież to absurd, współpraca międzyrządowa pomiędzy Polską a Ukrainą była, jest i będzie, a nasze intensywne kontakty zarówno z premierem Jaceniukiem, jak i prezydentem Poroszenką trwają już od dawna. Nam chodzi tylko o to, by w tych sprawach prezydent się z rządem konsultował”.

— ANDRZEJ DUDA UCZY SIĘ REALIZMU – pisze w RZ Jędrzej Bielecki: “Rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz przez kilka lat uczyły się realizmu w polityce wschodniej na koszt Ukraińców. Prezydent Duda musi ten kurs przejść znacznie szybciej. Kalendarz wyborczy przyspieszył, a jego polityczni oponenci już teraz dobrze wiedzą, jak wykorzystywać każde jego potknięcie na dyplomatycznych salonach świata i Europy”.

— KATASTROFA TO DOPIERO BĘDZIE – o suszy pisze Krystyna Naszkowska w GW: “Jeśli teraz jesień będzie mało deszczowa, to nie wzejdą nam zboża ozime i rzepak. Może być problem z przyszłorocznym ziarnem. A jeśli zima będzie bezśnieżna, to wody gruntowe jeszcze bardziej opadną i nawet ci rolnicy, którzy w tym roku ratowali się, nawadniając pola, nie uchronią się przed spadkiem plonów. To dopiero będzie klęska”.

— WIZYTA PEK NA JEDYNCE NOWEJ TRYBUNY OPOLSKIEJ: http://jedynki.press.pl/2015-08-27/nto.jpg

— NIKT W PSL NIE CHCE KOALICJI Z PIS – mówi Marek Sawicki w RZ: “Nikt w PSL nie chce koalicji z PiS. Do wyborów zostały dwa miesiące. Wynik nie jest przesądzony. Wszystko może się jeszcze zdarzyć. Koalicja PO-PSL jako jedyna po 1989 r. rządziła dwa razy z rzędu pełną kadencję. Niewykluczone, że będziemy rządzić przez trzecią kadencję”.

— PREZYDENCI PSUJĄ PAŃSTWO REFERENDAMI – mówi dalej Sawicki: “ – Żadne z referendów tej jesieni nie będzie miało charakteru wiążącego ze względu na charakter pytań. Szkoda, że prezydent Duda woli podgrzewać atmosferę polityczną.
– To Bronisław Komorowski pierwszy zarządził referendum.
– I to był błąd. Głosowanie 6 września będzie miało niską frekwencję. Nie większą niż 25–28 proc. Prezydenci psują państwo referendami, które nie mają charakteru rozstrzygającego i wprowadzają opinię społeczną w błąd”.

— KŁÓTNIE GRZEBIĄ KUKIZA – pisze w RZ Marcin Pieńkowski: “Kształt list nie podoba się jednak wielu działaczom, którzy grożą kolejnym rozłamem. Ostateczna decyzja o tym, kto wystartuje, należy do Kukiza. Jednak połączenie interesów wszystkich środowisk będzie trudne. Bez tego Kukiz będzie miał problem ze strukturami, a co za tym idzie, z zebraniem podpisów niezbędnych do startu w jesiennych wyborach”.

— NIE PRZYJĄŁBYM KUKIZA DO PSL – jeszcze Sawicki: “Pięć lat temu przyjąłbym Kukiza do PSL, dzisiaj nie. Roztrwonił swój polityczny kapitał i wraca w stronę świata artystycznego”.

— DUBIENIECKI BĘDZIE WOLNY A ZA BATONIKI ZAMYKAJĄ – SPRAWIEDLIWOŚĆ PO POLSKU – tytuł na jedynce Faktu.

— DUBIENIECKI CHCE KUPIĆ SOBIE WOLNOŚĆ – na jedynce SE.

— URODZINY: Jan Wyrowiński, Barbara Trzeciak-Pietkiewicz, Marek Dyduch.