— DZIEŃ SPÓŁDZIELCZOŚCI: 55 lat kończy dziś Andrzej Biernat.
— Mateusz Szczurek kończy zaś 40 lat.
— WEWNĘTRZNY SONDAŻ TNS DLA PIS W FAKCIE – jak pisze Radosław Gruca: “Mimo wyjazdowych posiedzeń rządu i kampanii reklamowej „Słucham. Rozumiem. Pomagam” to PiS jest liderem – ma w sondażu TNS Polska 34,4-proc. poparcie. To oznacza, że niewiele brakuje mu do samodzielnych rządów – zdobyłoby z tym wynikiem 221 mandatów. PO może liczyć na 21,9 proc. i 142 mandaty”
— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Joński: Dziś “czerwone busy” wyruszą po raz ostatni
PEK z wizytą w Kozienicach. O 14:35 briefing
Rzecznik PiS: Ludzie kochają Andrzeja Dudę. Pozwólmy mu okrzepnąć na stanowisku
Rzecznik PiS o starcie Kurskiego: Będziemy to analizować, jest jednak kontrowersyjną postacią
Rzecznik PiS: Nie ma szans, by przywrócić senatora Pęka na listy
Staroń: Od dłuższego czasu wiedziałam, że muszę odejść z PO
Szefowa KPRP: W Kancelarii prawnicy badają prawne aspekty rozszerzenia wniosku referendalnego
Sadurska: PAD powołując w KPRP nowe biura, realizuje deklaracje z kampanii
Tomczyk o PEK: Wbrew aparatowi partyjnemu przeforsowała swój autorski projekt list
Karczewski: Na listach zjednoczonej prawicy nie ma Jacka Kurskiego
Rzecznik rządu krytykuje Dudę: Nie spotkał się z Obamą i Merkel. Pojechał na Święto Kaszy
https://300polityka.pl/live/2015/08/11/
— TUSK WPŁYWAŁ NA LISTY PO – twierdzą w Fakcie Mikołaj Wójcik i Radosław Gruca: “Choć szef Rady Europejskiej Donald Tusk (58 l.) nie przyjechał na czwartkowe zaprzysiężenie Andrzeja Dudy (43 l.), to – jak wynika z naszych informacji potwierdzonych w trzech źródłach – tego samego dnia był w Warszawie. W rządowej willi przy ul. Parkowej razem z Ewą Kopacz (59 l.) układał listy wyborcze Platformy. – Tusk bał się, że Kopacz wywinie jakiś numer z listami, jak kiedyś ze Schetyną w rządzie, i chciał tego dopilnować – mówi nam członek zarządu PO. To najlepszy dowód, że wciąż zachował bardzo duże wpływy w Platformie”.
— PREZES PIS POPRAWIA LISTY – pisze w RZ Paweł Majewski: “W tej chwili Kaczyński myśli nad listami na dwutygodniowych wakacjach. Propozycje przysłane z okręgów uznał za niewystarczające. Nakazał szefom regionów uzupełnienie list. – Tam, gdzie mamy dobre wyniki, propozycje są lepsze niż przed czterema laty. W regionach, gdzie dotąd przegrywaliśmy, nie widać pozytywnych zmian – obrazuje osoba znająca kulisy tworzenia list. Zgłoszenie nie gwarantuje jednak startu i na odwrót”.
— WĄTPLIWY START PROF. PAWŁOWICZ – pisze dalej Majewski: “W PiS słychać głosy, że jeśli wzbudzająca kontrowersje prof. Krystyna Pawłowicz dostanie zgodę na start, to tylko do Senatu, choć i to jest wątpliwe. W okręgu siedlecko-ostrołęckim, gdzie cztery lata temu traktowano ją z niechęcią jako “desant profesorski”, znalazła się jednak na zgłoszeniu do centrali. – Życzliwie współpracujemy i zgłosiliśmy wszystkich posłów i senatorów – tłumaczy prezes okręgu poseł Arkadiusz Czartoryski. Pawłowicz zdaje sobie jednak sprawę, że już otwierać listy nie będzie, stąd nie nalegała na miejsce”.
— KOPACZ LISTY PISZE – pisze w GW Paweł Wroński: “Jakkolwiek byśmy oceniali te listy, wyglądają one znacznie lepiej niż te zaproponowane wcześniej przez lokalne struktury – z baronami: Andrzejem Biernatem, Tomaszem Tomczykiewiczem czy Stanisławem Gawłowskim na czele. Ci politycy – sprawiedliwie czy nie – utożsamiani są z „ośmiorniczkowym okresem” PO. Widać, że Platforma, gdy z różnych powodów opuściły ją wybitne osobowości, chce oprzeć kampanię na premier Ewie Kopacz. Jednak źródłem jej siły w partii jest obawa przed porażką. Na razie narzuciła swoją wolę partii. Teraz jeszcze musi ją natchnąć wolą zwycięstwa”.
— WROŃSKI O DYSKUSJI WYWOŁANEJ PRZEZ ZALEWSKIEGO: “Podzielam zastrzeżenia posła Zalewskiego do kandydatury Romana Giertycha. Mam jednak wrażenie, że nie czas ku temu. Dodatkowo wydaje mi się, że PO jest przekonana, iż w tych wyborach jej kandydat do Senatu w okręgu podwarszawskim i tak ma niewielkie szanse. Dlatego uznano, że lepiej, aby o to stanowisko ubiegał się Giertych niż któryś z liczących się polityków Platformy, na przykład poprzedni senator Łukasz Abgarowicz”.
— NARODOWA TELEWIZJA POLSKA – pisze na jedynce Agnieszka Kublik: “Prawo i Sprawiedliwość ma plan, który pozwoli jednym ruchem wymienić władze TVP i Polskiego Radia Barbara Bubula, była członkini KRRiT i była posłanka PiS, jest autorką – jak sama mówi – „zasadniczej reformy”, którą zaprezentowała w Katowicach podczas lipcowej konwencji PiS. PiS pracuje nad projektem ustawy medialnej, która ma być gotowa tuż po wyborach parlamentarnych”.
— PREZYDENCIE DUDA CO Z PANA OBIETNICAMI? – tytuł w Fakcie.
— NIEMCY WYSYŁAJĄ SYGNAŁ DUDZIE – pisze w komentarzu w RZ Michał Szułdrzyński: “Być może istnieją retoryczne różnice między Dudą a PO, ale nie one tu są najważniejsze. Próba wbicia klina w tej sprawie między te dwie największe siły polityczne w naszym kraju nie leży w polskim interesie.Ale warto pamiętać, że “Süddeutsche Zeitung” to poważna monachijska gazeta, a autor tekstu Daniel Broessler to poważny dziennikarz. Dlatego też jego komentarz można traktować jako sygnał wysłany Dudzie i PiS przez wpływowe niemieckie kręgi, by był bardziej powściągliwy w retoryce, ponieważ Berlin może mieć problemy z akceptacją pewnych decyzji, jeśli będą one uzasadniane zbyt ostrą antyrosyjską retoryką”.
— DUDA NA POCZĄTKU DROGI – pisze w GW Katarzyna Kolenda-Zaleska: “Pojawiły się znane z kampanii prezydenckiej opowieści o konieczności naprawienia wszystkiego, no bo przecież Polska jest w ruinie. Rozumiem kampanijną retorykę, ale od prezydenta mojego kraju oczekiwać należy jednak większej uczciwości. Nikt się nie spodziewa, że Duda zapomni, skąd się wywodzi. Nikt nie myśli, że nagle zacznie wspierać rząd Ewy Kopacz. Należy jednak oczekiwać pewnej wstrzemięźliwości w politycznej aktywności czy, mówiąc bez ogródek, w prowadzeniu kampanii na rzecz PiS”.
— MIESIĘCZCNICA BEZ PREZYDENTA – tytuł w GW.
— CIMOSZEWICZ DLA FAKTU: PEK I SZYDŁO JEŻDŻĄ ALE NIE WIEDZĄ PO CO: “Zarówno Ewa Kopacz, jak i Beata Szydło wiedzą, że w kampanii wyborczej się jeździ, ale nie bardzo wiedzą po co. W poważnej polityce przy takiej okazji mówi się rzeczy ważne, przedstawia się nowe, przemyślane projekty. W tym przypadku dociera do nas albo pytanie o to, czy kotlet w wagonie restauracyjnym jest smaczny, albo całkowicie puste obietnice oparte na elementarnych błędach w rachunkach. To imitacja demokracji. Ale wszystko zależy od publiczności. Jak ktoś lubi cyrk, to nie chodzi na „Hamleta”.
— CIMOSZEWICZ O KAMPERZE – mówi Magdalenie Rubaj w Fakcie: “Chcę odpocząć. Chcę mieć wreszcie czas dla siebie. Między innymi po to, żeby realizować dawno odkładane plany. Własnoręcznie przerabiam starą karetkę pogotowia na kampera. Będzie wyjątkowy, ale na razie nie do pokazania. Niby byłem prawie wszędzie w świecie, niby dużo wiem, ale jednocześnie prawie nigdy nie miałem okazji połazikować jako osoba prywatna. Tak bez pośpiechu”.
— PSL MA PLAKAT Z PAWLAKIEM NA BIZONIE – tytuł w Fakcie: “Niezłego psikusa sprawili Januszowi Piechocińskiemu (55 l.) partyjni koledzy. Na plakacie, w którym ludowcy chwalą się, że Sejm uchwalił ustawę o obronie ziemi, uwiecznili… Waldemara Pawlaka (56 l.) w kombajnie!”
— DOŚWIADCZENI LUDOWCY BOJĄ SIĘ O SWÓJ LOS – pisze w RZ Marcin Pieńkowski: “Pod koniec sierpnia lub na początku września ma się odbyć także ludowy tweet-up, na którym internauci będą mogli spotkać najważniejszych działaczy partii.Obrany przez obecne władze kurs na młodość nie wszystkim się jednak podoba. Część starszych posłów próbuje oponować przed wtłaczaniem ich w nowoczesne ramy kampanii. – Próbują przekonywać, że w internecie nie ma naszego elektoratu – mówi nam jeden z polityków młodszego pokolenia. – Trudno im też zrozumieć, dlaczego mają oddawać swoje miejsca młodszym albo kobietom – dodaje nasz rozmówca”.
— ADAM STRUZIK I JAKUB STEFANIAK ZREZYGNOWALI ZE STARTU – pisze dalej Pieńkowski: “Ludowcy wciąż szukają za to lidera listy w Warszawie. - Ostatnio mówi się o jakimś mundurowym z policji – mówi nam jeden z polityków PSL. Wcześniej na tę “jedynkę” typowano mazowieckiego marszałka Adama Struzika, rzecznika Klubu PSL Jakuba Stefaniaka, albo posła Artura Dębskiego. Z naszych informacji wynika jednak, że Struzik i Stefaniak zrezygnowali ze startu, a Dębski dostanie ostatecznie trzecie lub czwarte miejsce w podwarszawskim “wianuszku””.
— PODATKOWA ULGA DLA MILIONÓW – pisze na jedynce RZ Anna Cieślak-Wróblewska: “Z szacunków “Rzeczpospolitej” na podstawie danych Ministerstwa Finansów wynika, że zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł rocznie może spowodować, że nawet 4 miliony Polaków w ogóle nie zapłaci podatku dochodowego. Dziś 18- i 32-procentowy PIT odprowadza prawie 20 milionów naszych rodaków. – Wiemy, że to całkiem spora grupa. Ale właśnie taki jest cel tej propozycji – by zwolnić z podatku osoby najniżej uposażone – mówi Paweł Szałamacha, poseł PiS i współautor programu gospodarczego tej partii”.
— GRODZKA CHCE WSPÓŁPRACOWAĆ Z PREZYDENTEM – pisze SE: “- Myślę, że znaleźlibyśmy wspólny język – mówi nam Anna Grodzka. – Pamiętam doskonale Andrzeja Dudę jako posła z czasów, kiedy wspólnie pracowaliśmy na rzecz rozwiązań mieszkaniowych dla ludzi niezamożnych w Krakowie. Gdyby zechciał, mogłabym z nim współpracować, zostać jego doradcą do spraw równouprawnienia płci czy kwestii mniejszości seksualnych. Chciałabym w ten sposób przysłużyć się Polsce – mówi nam Grodzka”.
— URODZINY: Andrzej Biernat, Bartosz Kownacki, Monika Jaruzelska.