— BIERNATOWI GROŻĄ 3 LATA WIĘZIENIA – tytuł w Fakcie.
— ANDRZEJ BIERNAT ZNÓW NA CELOWNIKU CBA – pisze w RZ Marcin Pieńkowski: “O tym, że problemy Biernata wrócą, politycy Platformy byli przekonani od dawna. – To była tylko kwestia czasu, spodziewaliśmy się dalszych działań CBA – mówi jeden z nich. – To był główny powód dymisji Biernata. Przecież żadna taśma z nim w roli głównej nie została jeszcze opublikowana – dodaje inny. Część naszych rozmówców uważa, że Biernat nie powinien kandydować z list PO do Sejmu. – Najlepiej, gdyby wystartował do Senatu z własnego komitetu – mówi jeden z działaczy. – Tak jak Zbigniew Chlebowski cztery lata temu – dodaje”.
— SEJMOWI MYŚLIWI ODRZUCILI WSZYSTKIE POPRAWKI DO USTAWY ŁOWIECKIEJ – pisze w GW Ewa Siedlecka: “Sejmowi myśliwi odrzucili wszystkie poprawki do ustawy łowieckiej. Uznali, że 13-letnie dzieci są wystarczająco dojrzałe, by uczyć się zabijania zwierząt. Myśliwi z sejmowej komisji ochrony środowiska nie godzą się ani na wprowadzenie kontroli ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim (czego chce rząd), ani na zmiany chroniące środowisko naturalne, zwierzęta przed okrucieństwem i dzieci przed uczestniczeniem w polowaniach”.
— 1050.ROCZNICA CHRZTU POLSKI W GNIEŹNIE I POZNANIU – pisze Głos Wielkopolski na jedynce: “Władze kościelne i państwowe doszły do porozumienia. Program głównych obchodów w 2016 roku jest już znany. Ministerstwo wciąż jednak zwleka z dotacjami. Powodem ma być… szkoła baletowa. Prezydent Jaśkowiak chce odrębnych uroczystości. Krytykuje go opozycja”.
— GŁOS WIELKOPOLSKI O SZCZEGÓŁACH OBCHODÓW: “Pewne są na razie tylko obchody od 14 do 16 kwietnia. Rozpoczną się w Gnieźnie. – Episkopat Polski spotka się wtedy na uroczystej sesji plenarnej w seminarium gnieźnieńskim, a także na Ostrowie Lednickim oraz w katedrze, dzień zakończy widowisko multimedialne – wyjaśnia bp Damian Bryl. Drugiego dnia odbędą się centralne uroczystości państwowe. Na MTP planowane jest posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, czyli sejmu i senatu z udziałem prezydenta Polski i władz zaproszonych krajów. Od wyborów kancelaria zawiesiła pracę nad przygotowaniem wydarzeń. – Liczymy, że niebawem prace zostaną wznowione – mówi bp Damian Bryl”.
— POSEŁ PO: ZWIĄZKI PARTNERSKIE DOPROWADZĄ DO SAMOBÓJSTW DZIECI – tytuł rozmowy SE z Janem Tomaszewskim: “- Dziecko małe w chwili adopcji nie ma świadomości, do jakiej rodziny trafia. Ale gdy będzie starsze, pójdzie do szkoły, zderzy się z rówieśnikami. A dzieci, młodzież, bywają strasznie okrutne. Dziecko wychowywane przez parę homoseksualną padnie ofiarą nietolerancji i przemocy. To doprowadzi je – nie waham się tego powiedzieć – na skraj samobójstwa”.
— MAŁGORZATA TUSK WYPROWADZIŁA SIĘ DO BRUKSELI – pisze SE: “Król Europy nareszcie ma u swojego boku królową! Małgorzata Tusk (58 l.) wyprowadziła się z Sopotu do Brukseli. Teraz Donald Tusk (58 l.) ma wszystko, co jest władcy niezbędne do sprawowania funkcji: armię urzędników, skarbiec pełen euro, no i mądrą królową. Informację o tym, że małżeństwo Tusków już od pewnego czasu razem mieszka w stolicy Unii Europejskiej, ujawniła ich córka. „Moi rodzice mieszkają tam już od kilku miesięcy” – napisała Kasia (28 l.)”.
— KURSKI DONIÓSŁ NA SIKORSKIEGO – pisze Radosław Gruca w Fakcie: “Fakt dotarł do uzasadnienia decyzji o umorzeniu śledztwa w sprawie poselskich kilometrówek. Okazuje się, że doniesienie do prokuratury na ówczesnego marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego (52 l.) złożył… były europoseł Jacek Kurski (49 l.). 11 lutego 2015 r „wskazał, że Radosław Sikorski nie odbył deklarowanych podróży samochodem prywatnym i mógł w związku z tym niezasadnie pobrać z Kancelarii Sejmu środki w kwocie 80 tys zł” – czytamy w aktach śledztwa, do których dotarliśmy”.
— DALEJ FAKT: “Ba! Kurski wyręczył prokuratorów i do akt śledztwa złożył… kalendarz spotkań szefa polskiej dyplomacji za cały rok 2011. Skąd go wziął? Otóż w rozpracowanie Sikorskiego włożył tak ogromny wysiłek, że kalendarz sam opracował na podstawie czterech źródeł: „stron internetowych www.msz.gov.pl, www.radeksikorski.pl, kalendarza posiedzeń Sejmu, w których uczestniczył Sikorski i zestawienia dni wolnych od pracy w 2011 r.” – wynika z akt śledztwa”.
— PLATFORMA CHCE WALCZYĆ Z UMOWAMI ŚMIECIOWYMI, ALE DOPIERO PO WYBORACH – piszą w RZ Andrzej Stankiewicz i Michał Szułdrzyński: “Jak sprawdziliśmy, wewnątrz rządu nie trwają żadne prace nad tym projektem. O rozwiązaniu zapowiadanym przez Kopacz nic nie wie Ministerstwo Pracy, które odpowiada za przygotowywanie przepisów regulujących między pracodawcą a pracobiorcą. To nie przypadek. Według naszych informacji rzucony przez Kopacz pomysł nie zostanie przyjęty przez rząd w tej kadencji, tylko ma stanowić element kampanii wyborczej pani premier i PO. Jak mówi nam wysokiej rangi przedstawiciel rządu, nad propozycjami nie pracuje rząd, lecz partyjni eksperci. – Zajmuje się tym zespół pod kierownictwem Janusza Lewandowskiego. Ale nie w ramach Rady Gospodarczej przy Premierze, którą kieruje Lewandowski, lecz jako zespół programowy Platformy – tłumaczy nasz rozmówca”.
— PLATFORMA MOŻE ZAPROPONOWAĆ MINIMALNĄ STAWKĘ GODZINOWĄ – piszą dalej Stankiewicz i Szułdrzyński: “Ostra walka z umowami śmieciowymi wpisuje się jednak w politykę Ewy Kopacz, która weszła w licytację z PiS na obietnice socjalne. Pani premier zasugerowała nawet, że rząd może dopłacać do minimalnej płacy. W rządzie pojawiają się też pogłoski, że w swym programie wyborczym PO może zaproponować minimalną stawkę godzinową za pracę w wysokości 11-12 zł”.
— EWA KOPACZ JEST SYMBOLEM NOWEJ POLITYKI – mówi Cezary Tomczyk w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem w RZ: “- Stara polityka to ta wprowadzona w zaciszu gabinetu. Nowa to kontakt z ludźmi.
– Stara i nowa polityka?
– Stara to np. wielkie konwencje, z telebimami, konfetti itd. Jej symbolem są politycy wywodzący się z czasów transformacji, tacy jak Leszek Miller, Jarosław Kaczyński, Donald Tusk czy Bronisław Komorowski.
– I Ewa Kopacz.
– Nie. Jest pierwszym samodzielnym premierem z początkami swojej profesjonalnej politycznej działalności w wolnej Polsce. Jest symbolem nowej polityki”.
— BEATA SZYDŁO PODWŁADNĄ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO – mówi dalej Tomczyk: “Beata Szydło jest podwładną Jarosława Kaczyńskiego, który w zaciszu gabinetu na Nowogrodzkiej wymyśla taktykę kampanii PiS. Jeśli Beata Szydło zostałaby premierem, byłaby jedynym premierem dużego europejskiego kraju mającym nad sobą szefa”.
— ANDRZEJ DUDA GRZESZY PYCHĄ – dalej Tomczyk: “Niestety, prezydent elekt już dzisiaj sygnalizuje, że kohabitacja może być trudna. Wspólne rozpoczęcie kampanii parlamentarnej z Beatą Szydło i przekazanie autobusu świadczyło o wsparciu marszu po władzę tylko jednej partii.
– Zaapelował do sejmowej większości, by nie podejmowała ważnych decyzji ustrojowych.
– Rząd będzie pracował do ostatniego dnia i będzie podejmował wszystkie decyzje, bo ma mandat od wyborców. Prezydent elekt grzeszy pychą, będąc przekonanym, że PiS wygra wybory. Nie można apelować do demokratycznie wybranych organów, żeby zaprzestały funkcjonowania. Do końca kadencji w rządzie jest kilkaset decyzji do podjęcia. W Sejmie do przegłosowania jest kilkaset ustaw”.
— TOMCZYK: WRZEŚNIOWE PROPOZYCJE BĘDĄ UKIERUNKOWANE NA ZMNIEJSZENIE OBCIĄŻEŃ I PODATKÓW: “ – Na wszystkie odpowiedzi programowe proszę poczekać do września. Dzisiaj rozpoczynamy debatę, w której uczestniczą Polacy. Wszystkie propozycje będą ukierunkowane na zmniejszenie obciążeń i podatków ciążących na obywatelach”.
— EWA KOPACZ WOLAŁABY DEBATOWAĆ Z JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM – jeszcze Tomczyk: “Zawsze debatowali ze sobą szefowie ugrupowań, wtedy Polacy mieli jasność, w czyim imieniu mówią. Dziś prezesem Prawa i Sprawiedliwości jest Jarosław Kaczyński. Z całym szacunkiem, ale premier Kopacz wolałaby debatować z prezesem PiS, a nie jego podwładną”.
— KOMOROWSKI (NIE) MUSI ODEJŚĆ – pisze w RZ Bogusław Chrabota: “Oczywiście nie mam złudzeń, że zmienię publiczną deklarację odchodzącego prezydenta, ale myślę sobie, że zasłużył na coś więcej niż na emeryturę. Ma za sobą głosy, zaufanie i poparcie, które może lepiej służyć Polsce niż szefowanie instytutowi swego imienia.Bronisław Komorowski mógłby – przy odrobinie dobrej woli po obu stronach – dołączyć do wąskiego kręgu liderów swojej byłej partii. Pamiętajmy, dzieje sukcesu Platformy Obywatelskiej zaczynają się od ruchu społecznego, na czele którego stanęła trójka liderów: Tusk, Olechowski i Płażyński. Każdy wnosił wtedy do dynamiki rodzącej się partii wartości dodane”.
— KOLARSKI PRAWĄ RĘKĄ DUDY – pisze Fakt.
— OTWARTA DROGA DO STRASBURGA – pisze w RZ Paweł Majewski: “Pełnomocnik części rodzin mec. Stefan Hambura uważa jednak, że prokuratura mogła działać szybciej. – Dlaczego ekshumacje nie zostały dokonane tuż po katastrofie, tylko po wnioskach rodzin? Po co była ponaddwuletnia zwłoka z pobraniem materiałów z wrakiem do ekspertyz? – wytyka. Jego zdaniem ostatnim przykładem takich działań jest jego wniosek o zwrócenie się do Niemiec w sprawie informacji o rzekomej notatce tamtejszego wywiadu na temat Smoleńska opisanej w książce jednego z dziennikarzy śledczych. – Prokuratura zamiast zadziałać, sama czekała na wniosek – mówi adwokat. Jego zdaniem w postępowaniu łamana jest konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, co może skończyć się przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Podobnego zdania jest córka jednej z ofiar Małgorzata Wassermann. – On nie będzie tak łaskawy dla śledczych jak Sąd Najwyższy – ocenia prawniczka”.
— Z WOLNOŚCIĄ ZGROMADZEŃ NIE MA ŻARTÓW – pisze w RZ Michał Szułdrzyński: “Ponieważ to zachodnia demokracja jest dla nas wzorem, niepokojem musi napawać fakt, że w Polsce posłowie w pośpiechu – byle zdążyć przed końcem kadencji – pracują nad przepisami regulującymi zasady publicznych manifestacji. Organizacje zajmujące się ochroną praw obywatelskich narzekają, że czas na społeczne konsultacje nad ustawą był wyjątkowo krótki. W dodatku kontrowersje budzi sama zawartość przepisów. Protestuje przeciwko nim opozycja.Tyle że jej zastrzeżenia są bagatelizowane”.
— SLD KOKIETUJE RENATĘ BEGER. DOSTANIE MIEJSCE NA LISTACH? – jak czytamy w GW: “Była posłanka Samoobrony ma propozycję od działaczy SLD startu do Sejmu z listy Zjednoczonej Lewicy. – Jest rozpoznawalna, może pociągnąć listę – mówi wprost szef wielkopolskiego SLD. Informację podał ukazujący się w Pile dwutygodnik „NaGłos”. – To dobra i mocna kandydatura. Jest magistrem politologii UAM, z powodzeniem prowadzi swój biznes – powiedział dziennikarzom Tadeusz Rzemykowski z pilskiego SLD”.
— GLIŃSKI JEDYNKĄ Z CHEŁMA? – jak pisze lubelska GW: “Prawo i Sprawiedliwość na Lubelszczyźnie w wyborach parlamentarnych zapowiada wielkie zwycięstwo. Chce zgarnąć ponad połowę mandatów. Motorem napędowym kampanii mają być młode wilki, samorządowcy: Artur Soboń i Sylwester Tułajew oraz prof. Piotr Gliński, kandydat PiS na „premiera technicznego”.
— SKOK-I SĄ NIEWYPŁACALNE – na jedynce GW: “Sejmowa komisja finansów przyjęła raport o SKOK-ach. Postuluje powołanie komisji śledczej, która zbada patologie w systemie Kas. W pięciu największych SKOK-ach brakuje 1,2 mld zł – powiedział minister Szczurek”.
— MONIKA OLEJNIK O IN VITRO I PIS pisze w GW: “Ale PiS już zapowiada zmiany w ustawie. Czy w tym momencie sprawdzi się prezydent Andrzej Duda? Z nim wiąże nadzieje kardynał Stanisław Dziwisz, który mówił w Boże Ciało: „Cieszymy się, że jest wraz z nami prezydent elekt, dla którego prosimy od Boga o pomoc w spełnieniu wszystkiego, o czym marzy społeczeństwo. Niech to marzenie stanie się rzeczywistością”. I przypominał, że metoda in vitro jest niemoralna i niegodna chrześcijan. Kościół zapewne tak szybko nie wypuści PiS i Dudy ze swoich objęć”.
— I PAN I JA JESTEŚMY Z WYŻSZEJ PÓŁKI – tytuł rozmowy SE z Januszem Piechocińskim: “- Ja jestem typem zawodnika, który walczy i kłóci się wewnątrz rządu i koalicji, ale nie wychodzi mówić o tym na zewnątrz. Może to złe PR-owsko, ale znacznie skuteczniejsze. Mamy w Polsce świetny kapitał ludzki. Pan, ja, miliony Polaków to jest europejska, górna półka zaradności, przedsiębiorczości, coraz większej wiedzy. Wciąż jednak zbyt słabo ze sobą współpracujemy. I dlatego we wtorek na posiedzeniu rządu jest ustawa – Prawo działalności gospodarczej – najlepsza w Europie konstytucja dla przedsiębiorców”.
— 17 LAT TEMU Sejm uchwalił ustawę przywracającą od 1 stycznia 1999 roku powiaty i zakładającą podział kraju na 16 województw.