— PROTASIEWICZ NIE BĘDZIE SZEFEM SZTABU PO – jak pisze w GW Renata Grochal: “Wczoraj zapadła decyzja, że szefem sztabu nie będzie były eurodeputowany Jacek Protasiewicz, chociaż brano pod uwagę jego kandydaturę. Premier uznała jednak, że Platforma narazi się na atak opozycji i przypominanie awantury z udziałem Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie.

— RENATA GROCHAL O ROLI TRZASKOWSKIEGO: “Według naszych rozmówców twarzą sztabu ma być polityk z pokolenia 30-latków. Krąży nazwisko Rafała Trzaskowskiego, ale musiałby on zrezygnować ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych, a to mało prawdopodobne, ponieważ przygotowuje Kopacz do posiedzeń Rady Europejskiej. Trzaskowski mówił nam wczoraj, że nie dostał propozycji kierowania sztabem, ale wspomoże sztab w kampanii internetowej, na którą PO chce położyć nacisk jesienią. Niektórzy wymieniają także jako możliwego szefa sztabu Sławomira Nitrasa, który jest doradcą Kopacz w kancelarii premiera”.

— JAN TOMAKA AWARYJNYM SZEFEM PO PO REZYGNACJI RYNASIEWICZA – na jedynce rzeszowskich Nowin: http://jedynki.press.pl/2015-06-02/nowiny.jpg

— DUDA POZUJE NA TUSKA – na jedynce Faktu: “Nie to pokolenie, nie ta partia. Ale podobne gesty, zbliżone zachowania, a nawet porównywalne stylizacje! Prezydent elekt Andrzej Duda (43 l.) bardzo przypomina byłego premiera Donalda Tuska (58 l.)”. http://www.fakt.pl/polityka/andrzej-duda-przejal-styl-donalda-tuska,artykuly,549300.html

— EWA KOPACZ PCHA PSIAPSIÓŁKI DO SEJMU – pisze Fakt: “Jedno dla zwaśnionych stron jest jednak pewne: do nowego Sejmu wejdzie o wiele mniej przedstawicieli Platformy niż teraz. Dlatego premier Ewa Kopacz (59 l.) szykuje plan na przetrwanie – przejdzie do opozycji z wierną drużyną. Kto się w niej znajdzie? (…) – Tylko najwierniejszych. Wiadomo, że brać będą tyko jedynki, reszta odpada. Dlatego jedynki mają dostać słynne „psiapsiółki”: Terenia Piotrowska, Bożenna Bukiewicz, Krysia Skowrońska, Małgorzata Kidawa-Błońska, a jedynkę po Grabarczyku w Łodzi ma dostać Iwona Śledzińska-Katarasińska – wylicza nasz informator. Oprócz psiapsiółek na biorące miejsce może także liczyć spin doktor i ulubieniec pani premier Michał Kamiński (43 l.). Po długich poszukiwaniach znaleziono mu jedynkę. Tym razem Kamińskiego mają pokochać wyborcy w Tarnowie”.

— DALEJ FAKT O LISTACH PO: “Rozbita i przejęta ma zostać także spółdzielnia Biernata i Grabarczyka – mówi nam ważny polityk Platformy. Na wysokich miejscach list wyborczych nie będzie więc Grzegorza Schetyny (52 l.) i konserwatystów skupionych dziś wokól Marka Biernackiego (56 l.). Sam Grzegorz Schetyna też ma zostać ukarany – nie wystartuje z list we Wrocławiu, ale zostanie rzucony do mniejszego miasta np. do Legnicy”. http://www.fakt.pl/polityka/ewa-kopacz-pcha-swoje-przyjaciolki-do-sejmu,artykuly,549302.html

— NIEZADOWOLONA NOWOCZESNAPL – pisze w GW Dominika Wielowieyska: “Ryszard Petru na pierwszy ogień rzucił hasła, które nie mają wielkiego znaczenia, są tylko manifestacją populizmu spod znaku: partie polityczne są złe. Bo dla przyszłości Polski nie jest kluczowe to, czy partie będą finansowane z budżetu czy nie. I nie jest aż tak istotne to, czy posłowie będą mogli zasiadać w Sejmie tylko przez dwie kadencje czy dłużej. Obie propozycje Petru uważam zresztą za szkodliwe: pierwsza zwiększy korupcję polityczną, druga wyeliminuje doświadczonych ludzi z parlamentu”.

— WIELOWIEYSKA NIE WRÓŻY POWODZENIA INICJATYWIE PETRU: “To jeden z powodów, dla których partii Petru będzie się trudno przebić. Dlatego nie wróżę jej wielkiego powodzenia. Nie wierzę też w siłę sprawczą patronatu Leszka Balcerowicza. Gdyby prof. Balcerowicz – guru obozu liberalnego – sam stanął na czele tego ugrupowania, wystartował do Sejmu jako lider, to może miałoby to jakąś siłę rażenia. Wtedy byłoby jasne, że orędownicy liberalnego modelu gospodarki mają maksymalną determinację. Bez takiej determinacji dobry rezultat w wyborach jest wątpliwy”.

— PETRU TYLKO ZASZKODZI PO – konkluduje Wielowieyska: “Partia Petru może sprawić tylko tyle, że wchodząc do Sejmu, zbierze kilka mandatów. Ale zabierając PO te kilka procent poparcia, spowoduje, że obóz Platformy może stracić kilkadziesiąt mandatów. Tak działa ordynacja, która daje premię najsilniejszym”.

— W FAKCIE CAŁA STRONA O PROGRAMIE PETRU – RYSZARD PETRU PROPONUJE: POSEŁ TYLKO NA DWIE KADENCJE: http://www.fakt.pl/polityka/ryszard-petru-przedstawia-plan-dwie-kadencje-dla-poslow,artykuly,549291.html

— RYSZARD PETRU W SE: “Zadowoleni nie przyszliby na kongres. Pojawili się na nim ludzie wkurzeni. Ale nie na zasadzie, że wszystko jest złe, spalmy kraj i zobaczymy, co na tych zgliszczach urośnie. To jest raczej wkurzenie tych, którzy wiedzą, że moglibyśmy w Polsce więcej i lepiej. Moglibyśmy mieć perspektywy, a nasze dzieci nie musiałyby wyjeżdżać za lepszym życiem za granicę. Leszek Miller mówi, że jesteśmy partią sytych. No cóż, to zabawne, że akurat on to mówi, bo jeśli ktoś jest syty, to raczej on. Ale dobrze, jesteśmy partią sytych pielęgniarek uciekających za pracą na Zachód, sytych młodych naukowców, którzy nie widzą sensu pracy na polskich uczelniach, sytych małych przedsiębiorców, którzy żyją z perspektywą upadku swojego biznesu spowodowanego przez skarbówkę”.

— RYSUNEK W SE: Tonie okręt z napisem PO. Obok tratwa z napisem NowoczesnaPL. Podpis: Tonący Petru się chwyta.

— PETRU TO RACZEJ KUKIZ DLA INTELIGENTÓW – pisze w komentarzu w RZ Michał Szułdrzyński: “Ktoś stwierdził, że Petru to Kukiz dla bogatych. Nie, to nie kwestia statusu majątkowego. Petru to raczej Kukiz dla inteligentów: menedżerów, przedsiębiorców, prawników, specjalistów.Nic więc dziwnego, że właśnie wielu przedstawicieli tych branż patrzyz dużym zaciekawieniem na inicjatywę znanego ekonomisty. Głosi on poglądy, które są podzielane przez sporą część przedsiębiorczych elit, ale mało obecne w polityce”.

— SZUŁDRZYŃSKI DALEJ: “Bo nie ma dziś w Polsce właściwie żadnej partii wolnorynkowej. Ale z faktu, że jej nie ma i że ten temat wywołuje spore zainteresowanie, nie wynika jeszcze, że taka partia odniesie sukces. Polityka bowiem to nie seminarium filozoficzne, na którym wygrywają logiczne racje. Polityka to emocje i przywództwo. Z pewnością cech przywódczych i politycznej charyzmy nie brakuje Kukizowi. Pod tym względem Ryszard Petru jest dopiero zagadką”.

— RAFAŁ CHWEDORUK W SE O PETRU I PO: “ Mamy do czynienia co najwyżej z zapowiedzią pewnej dekompozycji PO. Poza ośrodkiem prezydenckim, który Platforma właśnie straciła, partia ta rządzi na wszystkich szczeblach władzy od rządu po samorząd. Mówienie o końcu formacji rządzącej jest więc przedwczesne”.

— LUDZIE DUDY BEZ PRACY – pisze GW: “- Gdyby marszałek Sikorski nie spieszył się tak z ogłaszaniem decyzji o wygaszaniu mandatu, mielibyśmy więcej czasu na załatwienie swoich spraw. Mógł przecież choćby w ostatni piątek, w dniu wręczenia przez Państwową Komisję Wyborczą aktu wyboru na prezydenta, wysłać do nas pocztą takie postanowienie. Gdyby dotarło ono do nas w poniedziałek, już 1 czerwca, to mielibyśmy czas na załatwienie wszelkich spraw do końca czerwca. Dopatruję się tu braku kultury politycznej – oburza się Kolarski. – Podobny przypadek był w Estonii, gdzie wybrany prezydent był wcześniej europosłem. Tam jednak krajowy parlament poczekał z wygaszeniem mandatu do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta. Mieliśmy nadzieję, że podobnie będzie w Polsce – dodaje”.

— W SE NAJBOGATSI POSŁOWIE: 1. Gut-Mostowy (PO), 2. Koźlakiewicz (PO), 3. Rostowski (PO), 4. Niedbała (SLD), 5. Kucharski (PO), Tomaszak-Zesiuk (PO).

— SEJMOWYCH BOGACZY PRÓŻNO SZUKAĆ WŚRÓD PARTYJNYCH LIDERÓW – piszą w RZ Agnieszka Kalinowska i Marcin Pieńkowski: “ Ewa Kopacz ma niewielkie mieszkanie, kilkuletni samochód miejski, kilkadziesiąt tysięcy oszczędności i niemal pół miliona kredytu. Jarosław Kaczyński ma tylko dom i skromne oszczędności, spłaca też pożyczkę, którą zaciągnął u swojej znajomej Janiny Goss. Nieco lepiej wypada szef SLD Leszek Miller, który może się pochwalić ponad 200 tys. zł oszczędności, a dwie nieruchomości wycenił na niemal 2 mln zł. Od lat liderem rankingu najbogatszych jest poseł PO Mirosław Koźlakiewicz. W czołówce zmieścili się także inni parlamentarzyści partii rządzącej: Andrzej Gut-Mostowy i Jan Vincent-Rostowski”.

— JACEK ROSTOWSKI WIĘKSZOŚĆ SWOJEGO MAJĄTKU ULOKOWAŁ ZA GRANICĄ – pisze dalej RZ: “Trzeci z najbogatszych posłów Jacek Rostowski większość swojego majątku ulokował za granicą. Składa się na niego pięć mieszkań i trzy domy. W sumie stan posiadania byłego ministra finansów to ponad 26 mln zł”.

— POSEŁ PSL CHWALI SIĘ APARATEM KOSMETYCZNYM, KTÓRY LIKWIDUJE OWŁOSIENIE – dalej RZ: “Po aferze z zegarkiem Sławomira Nowaka posłowie również częściej ujawniają swoje wartościowe czasomierze. Breitlingami mogą się pochwalić m.in. Cezary Kucharski i Janusz Palikot. W oświadczeniach znalazły się też bardziej zaskakujące pozycje. Poza motocyklem Sikorski chwali się zabytkowymi organami, Cezary Grabarczyk łodzią żaglową Mak 747, a poseł PSL Henryk Kmiecik aparatem kosmetycznym Microlysis, który likwiduje owłosienie”.

— KATARZYNA KOLENDA-ZALESKA W GW O SCEPTYCZNIE WYMIANIE ELIT: “Przez ostatnie trzy tygodnie czytam rozprawy socjologów i publicystów, by zrozumieć powstanie tej międzypokoleniowej wyrwy, która wyklucza porozumienie. Pewne diagnozy są oczywiste, ale też nie wyjaśniają wszystkiego. Może faktycznie czas na wymianę elit. Może faktycznie czas na przemodelowanie tego wszystkiego, co się udało osiągnąć. Zburzyć wszystko i budować na nowo. Tylko czy burzenie to jest najlepsza droga?”

— WYBRANY W ŚWIĘTO ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO – pisze w GW Agata Kondzińska: “”Zadanie wykonane. Prezydentura znów w godnych rękach”. „Tak, to jest Powstanie. Powstanie Polaków, którzy nie mogli już znieść beznadziei, upodlenia i rządów służących – jawnie lub nieco się maskując – obcym interesom”. Tak prawicowa prasa pisze o zwycięstwie Andrzeja Dudy”.

— USTAW “STAREGO” BY POMÓGŁ FRANKOWICZOM – na dwójce SE “lider” frankowiczów do Kingi Dudy. http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/frankowicze-prosza-kinge-dude-ustaw-starego-by-pomog-frankowiczom_616574.html

— ZMIANA WARTY NA DROGACH – pisze w GW Andrzej Kublik: “Rynasiewicz przed objęciem stanowiska w MIR był przewodniczącym sejmowej komisji infrastruktury. Jego następca zaś nie ma nawet takich doświadczeń. Paweł Olszewski (36 lat) jest od dwóch kadencji posłem PO. Był rzecznikiem klubu parlamentarnego Platformy, a teraz jest jego sekretarzem. W obecnej kadencji najdłużej pracował w sejmowej komisji spraw wewnętrznych. Paweł Olszewski ma tylko pewne doświadczenia w branży kolejowej. Od niemal 10 lat jako poseł jest na bezpłatnym urlopie w firmie Skraw-Mech należącej do holdingu Pesa z Bydgoszczy”.

— KTO NA PREZESA OD LEKÓW – pisze w GW Judyta Watoła: “W ministerstwie za to huczy od plotek, że faworytką konkursu jest Lipska, bo Matusewicz podpadł szefom departamentu polityki lekowej. Trzeci kandydat, czyli Janus, ponoć w ogóle się nie liczy”.

— TO DLA NICH KALISZ RZUCA POLITYKĘ – pisze Fakt: “Na dniach, po raz kolejny zostanie ojcem, ale tym razem jego dziecko przyjdzie na świat w związku małżeńskim z dużo młodszą Dominiką (28 l.). Kaliszowi jego młoda żona do tego stopnia skradła serce, że tego serca brakuje mu już do polityki”. http://www.fakt.pl/polityka/kalisz-bardzo-poswieca-sie-rodzinie-dla-niej-rzuci-polityke-,artykuly,549296.html

— URODZINY: Piotr Gulczynski, Sławomir Jastrzębowski.