Adam Szłapka został wybranym nowym przewodniczącym Nowoczesnej. W trakcie niedzielnej konwencji partii na stołecznych Bielanach pokonał swojego kontrkandydata Krzysztofa Mieszkowskiego różnicą 25 głosów.
Rano rezygnację ze swojej funkcji złożyła Katarzyna Lubnauer, która w rozmowie z dziennikarzami relacjonowała, że swoją decyzję podjęła już 14 października:
„Uważam, że byłam przewodniczącą na trudne czasy. Przejęłam partię z pikującymi sondażami i zobowiązaniami finansowymi, które utrudniają funkcjonowanie. Udało się przeprowadzić ją [partię] przez trzy wybory. Przygotowałam sobie rozpiskę, co w zależności od jakiego wyniku wyborczego mam zamiar zrobić. Jak 14 października poznaliśmy wyniki, podjęłam taką decyzję”.
Adam Szłapka po wyborze deklarował, że Nowoczesna pozostanie wierna swoim wartościom, ale politycznie zdefiniuje się na nowo:
„Musimy na nowo przemyśleć nasze działania. Dzisiaj mówimy „Nowoczesna restart”. To jest właśnie ten moment, w którym musimy zebrać całą naszą energię i trzymać się razem. Walczyć o Nowoczesną, o nasze idee, bo one są Polsce potrzebne”.
W drugiej części konwencji politycy mają dyskutować nad sytuacją przed wyborami prezydenckimi. Na razie nie wykluczają zarówno poparcia kandydata wyłonionego w ramach wewnętrznych prawyborów w Platformie, jak i wystawienia swojego – jako kontrkandydata w Koalicji Obywatelskiej.
„Na pewno będziemy dyskutować o tym, jak wyłonić [kandydata]. Naturalnym jest to, że Platforma jako największy partner w KO ma największe zasoby, by kandydata zaproponować. Natomiast do tej pory było tak, że poszczególne partie w ramach KO jednak uczestniczyły we wszystkich decyzjach” – mówił przewodniczący Adam Szłapka.
Nowoczesna planuje kolejną konwencję na początku przyszłego roku. Przewodniczący partii jest wybierany na 4-letnią kadencję.