To oczywiście dla całej prodemokratycznej strony najlepsza wiadomość tego wieczoru, że czerwona kartka pokazana przez Polki i Polaków PiS-owi napawa optymizmem. Ale to pokazuje i to jest coś, co jest chyba najważniejsze w tym wszystkim, że Polacy obronili samorząd, że ta ręka podniesiona przez Kaczyńskiego na samorząd nie dała rady złamać demokracji. Polacy się nie przestraszyli i to wielki sukces reformy samorządowej, że samorządy są naprawdę samodzielne i tę samorządność dzisiaj pokazaliśmy. Nie będzie centralizacji, sterowania z Nowogrodzkiej, nie będzie Jarosław Kaczyński urządzał nam naszych miast i miasteczek. I to najlepsza, najbardziej optymistyczna wiadomość dzisiejszego wieczoru – stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z 300POLITYKĄ, komentujac pierwsze sondażowe wyniki wyborów samorządowych. Jak dodał:

„Oczywiście rozczarowujący jest generalnie wynik Koalicji Obywatelskiej. KO pogorszyła swój wynik w porównaniu z 2015 rokiem. To pokazuje, że potrzebna jest tam refleksja, że szklany sufit gdzieś jest, ale kandydaci popierani przez koalicję w niektórych miastach zrobili naprawdę rewelacyjny wynik. Zdanowska, Trzaskowski czy Jaśkowiak. To pokazuje, że tam wszędzie, gdzie jest progresywna polityka, gdzie ci kandydaci nie boją się wprowadzać nowoczesne, europejskie standardy, otwarte miasta, gdzie łączą a nie dzielą, tam zyskują. To oczywiście optymistyczne dla mnie, jako progresywnego polityka, że ta polityka się opłaca, że to się ludziom podoba”

Niestety słaby wynik osiągnęły tradycyjne partie lewicowe jak SLD czy Razem. Chyba dzisiaj potrzebna jest refleksja, zastanowienie się, dokąd zmierzają, w jakiej formule. Bardzo im kibicowałem i kibicuję, to dla mnie ważne, jakie oni wyniki osiągną, ale to pokazuje, że chyba potrzebne jest nowe rozdanie i zastanowienie się, być może za kilka dni, rozmowa, dialog, szukanie tej nowej formuły, nowego pomysłu na lewicy. Jestem oczywiście do dyspozycji. Dzisiaj się policzyli. SLD, Razem, zobaczyli, ile są warci, jak to wygląda i jeśli nie będzie tej refleksji, a przecież bardzo kibicuję moim starszym i młodszym siostrom i braciom, to się źle skończy po prostu. Musimy zastanowić się nad przyszłością ruchu lewicowego. Być może coś się wyczerpało i potrzebna jest nowa siła i energia. Te wybory to pokazują, że progresywni politycy zyskują. Jest ogromna przetrzeń na progresywną politykę. Sporo osób nie zagłosowało już na duopol PO-PiS. Widać ogromną przestrzeń poszukiwania czegoś nowego i to trzeba wykorzystać, zaangażować ten elektorat i pokazać nową siłę – stwierdził prezydent Słupska.