– Dzisiaj, po dwóch i pół roku, jedna z najważniejszych agencji ratingowych świata przyznaje, że nasza polityka gospodarcza jest właściwa – tak ważny rządowy polityk komentuje w rozmowie z 300POLITYKĄ decyzję agencji Standard & Poor’s o podwyższeniu ratingu Polski do „A-” z „BBB+”.
Inny z naszych rozmówców z otoczenia PMM podkreśla, że decyzja S&P to docenienie polityki Morawieckiego jako skutecznego menadżera, który sprawdził się jako skuteczny premier. Rozmówca 300 zwraca uwagę: – To ta sama agencja, która w styczniu 2016 roku „przywaliła” nam, że nasze instytucje są do niczego, że rządy prawa upadają, że gospodarka będzie opadać, a przy wielkim deficycie budżet państwa pęknie.
Decyzja S&P wpisuje się bowiem w jeden z kluczowych przekazów PiS – o zwycięskiej walce z mafiami VAT-owskimi oraz przestępcami podatkowymi – i, jak słyszymy, będzie przez polityków obozu władzy interpretowana jako wzmocnienie narracji obozu rządzącego.
Premier Morawiecki w ostatni przedwyborczy weekend będzie kontynuować objazd po kraju – ma zaplanowane konwencje w Kielcach i Krakowie. Można przypuszczać, że jednym z ważniejszych wątków będzie właśnie podniesienie ratingu przez S&P. – Musimy to maksymalnie wykorzystać – podkreśla nasz informator.
– Chodzi o to, aby teraz zestawić to z całą dyskusją, którą Polacy pamiętają z zimy/wiosny 2016 roku i jesteśmy zwycięzcami. A zwłaszcza zwycięzcą jest polityka gospodarcza i polityka w obszarze finansów publicznych Prawa i Sprawiedliwości – dodaje.
Fot. Krystian Maj/KPRM