Prezydent był gościem Wiadomości. Specjalne wydanie programu nadane z Pałacu Prezydenckiego poprowadził Bronisław Wildstein.

Nie rozumiem, czemu jest tak gwałtowna i nieprzychylna reakcja. Byłem absolutnie zbulwersowany, że pani ambasador podniosła tę kwestię w czasie obchodów

– Jestem zdumiony. Kwestia tej ustawy jest od dłuższego czasu dyskutowana. I nawet ja podczas mojej oficjalnej podróży do Izraela byłem w tej kwestii pytany i też zwracano mi uwagę na aspekt tego, żeby w pierwszej kolejności ustawa nie blokowała możliwości prowadzenia badań naukowych, historycznych. I na to ja też zwracałem uwagę. Jest w tym projekcie bardzo wyraźny przepis, że tej odpowiedzialności nie stosuje się do osób prowadzących badania naukowe, czy też prowadzących działalność artystyczną, czyli ten element, który był bardzo wyraźnie sygnalizowany przez stronę izraelską został spełniony. Z tego co słyszałem, to tutaj na miejscu projektodawcy rozmawiali z panią ambasador, która też zwracała uwagę na tę kwestię i ona została zrealizowana. Zreszta sama ustawa już na wstępie bardzo wyraźnie mówi, że kto publicznie i wbrew faktom, czyli, że po pierwsze musi być warunek publiczności takiej wypowiedzi, czy publikacji treści, a po drugie, że to musi być wbrew faktom, czyli czemuś, co już jest znane i ustalone – mówił prezydent Andrzej Duda w programie Gość Wiadomości TVP, który wyjątkowo poprowadził Bronisław Wildstein.

– Więc ja powiem szczerze niebardzo rozumiem, czemu jest tak gwałtowna i nieprzychylna reakcja, zwłaszcza, że byłem absolutnie zbulwersowany, że pani ambasador podniosła tę kwestię w czasie obchodów Dnia Pamięci Ofiar Holocaustu w obozie w Auschwitz, gdzie byli obecni też Polacy, którzy też byli więźniami tego obozu i w ich obecności padły te słowa pani ambasador. Więc muszę powiedzieć, że cała ta sytuacja była dla mnie zdumiewająca i nie rozumiem tej sytuacji – mówił PAD.

 

Mamy prawo jako państwo, jako naród, bronić się przed ewidentnym pomówieniem, ewidentnym zakłamaniem prawdy historycznej

– Nie wiem, czy doszło do jakiegoś przekłamania, czy jest jakaś dezinformacja jak strona izraelska rozumie treść tych przepisów, bo dla nas ona jest jednoznaczna i one nie nasuwają żadnych wątpliwości, że ani do działalności naukowej ani artystycznej to się nie stosuje. Natomiast uważam, że my mamy prawo jako państwo, jako naród, bronić się przed ewidentnym pomówieniem, ewidentnym zakłamaniem prawdy historycznej, który jest dla nas ciosem w twarz w tym wypadku. Bo jeżeli ktoś mówi o polskich obozach koncentracyjnych, jeśli ktoś mówi o odpowiedzialności Polaków, jako społeczeństwa za Holocaust… No, przepraszam bardzo ale myśmy podczas II Wojny Światowej stracili 6 milionów obywateli jako państwo, które zostało de facto zlikwidowane przez Niemcy i Rosję sowiecką, które nad wtedy rozdarły. Polski nie było na mapie, w sensie geograficznym państwo nie istniało. Mieliśmy rząd na uchodźstwie, który finalnie osiadł w Londynie, ale państwa polskiego jako takiego bytu politycznego nie było. Były tylko ziemie polskie.

 

Jeżeli ktoś fałszuje prawdę historyczną i pomawia Polskę i Polaków, to nam nie wolno się bronić i ustanawiać takich przepisów

– Jest pojęcie kłamstwa oświęcimskiego, na podstawie którego były wydawane wyroki, że ktoś zaprzecza istnieniu komór gazowych, że miał miejsce Holocaust. I tu jest wszystko w porządku i można się bronić, ale jeżeli ktoś fałszuje prawdę historyczną i pomawia Polskę i Polaków, to nam nie wolno się bronić i ustanawiać takich przepisów. No, dla mnie ta sytuacja jest zupełnie niepojęta. Tym bardziej, że powtarzam: tam są zdecydowane wyłączenia i przepis jest w swojej pierwszej części jasno sformułowany.

 

PAD o dezinformacji na temat Polski: Te fake newsy to jest forma wojny hybrydowej

– Różne gry toczą się na arenie międzynarodowej i niestety mówiliśmy nawet o tym ostatnio w Davos. Bardzo dużo jest dezinformacji. Dezinformacji na temat Polski, która jest dla mnie, nie chcę tu użyć za dużego słowa, ale jest dla mnie dezinformacją. Te fake newsy to jest forma wojny hybrydowej. Jeśli dziś mówimy o współczesnej wojnie, to nie musi być konflikt zbrojny. Wystarczy, że wprowadzamy dezorganizację, że kogoś osłabiamy, poprzez właśnie fałszywe informacje na jego temat. Fałszywe oskarżenia, fałszywe dane wprowadzane do publicznego obrotu.

 

Nam absolutnie nie wolno się wycofać. Mamy prawo bronić prawdy historycznej.

– Przede wszystkim należy spokojnie wyjaśniać sprawę. Nam natomiast absolutnie nie wolno się wycofać. Mamy prawo bronić prawdy historycznej. Bronić tego, że 6 milionów polskich obywateli, w tym około 3 milionów Polaków zginęło w czasie II WŚ, m.in w niemieckich, nazistowskich obozach zagłady.

 

PAD o „zręcznej polityce historycznej różnych ośrodków”: To Niemcy ideologię nazistowską stworzyli i wcielili w życie

– Patrzę jak zręcznie jest prowadzona polityka historyczna przez pewne ośrodki zagraniczne, to rzeczywiście jestem ciekawy w ilu krajach młody człowiek zapytany za 5 czy za 10 lat, czy nawet już dzisiaj nie będzie umiał odpowiedzieć kim byli naziści. No, kto zamordował Żydów, kto zabijał w Europie – powie naziści. To bardzo zręczna gra. To oczywiste, dla osób, które uczyły się historii w sposób wnikliwy, że były to Niemcy. Niemcy, którzy ideologię nazistowską stworzyli i wcielili w życie.

 

Ważne jest, żeby zrozumieć, że jeśli Wspólnota się rozpadnie, to będzie na niekorzyść jej wszystkich członków

– UE to też jest gra i ścieranie się interesów. Ważne jest, żeby zrozumieć, że jeśli Wspólnota się rozpadnie, to będzie na niekorzyść jej wszystkich członków.

 

PAD o współpracy z rządem: Powiedzmy sobie otwarcie: w takiej sytuacji zależy też wiele od woli i osobowości osób piastujących poszczególne stanowiska

– Jestem przekonany, że zapisy konstytucji w tym względzie mogłyby być lepsze, bardziej precyzyjne i na pewno w sposób bardziej zdecydowany rozstrzygałyby pewne kwestie. Ale powiedzmy sobie otwarcie: w takiej sytuacji zależy też wiele od woli i osobowości osób piastujących poszczególne stanowiska, urzędy. Prezydenta jako osobowości ale też premiera i ministrów, z którymi prezydent ma współpracować.

 

Dzisiaj mamy malutką armię jak na wielkość naszego państwa

– Zacznijmy od tego. Obaj realizowaliśmy program, z jakim szliśmy do wyborów. Oczywiście, można się spierać, czy program był realizowany wystarczająco szybko, czy program był realizowany w szczegółach we właściwy sposób. W sprawach obrony terytorialnej w pełni wspierałem pana ministra Macierewicza, bo rzeczywiście ta nowa formacja, a w związku z tym zmierzanie do zwiększenia liczebności polskiej armii było potrzebne i tu jestem przekonany. Można dyskutować o rozwiązaniach szczegółowych, np. czy nie przyjąć jakichś większych zachęt do tego, by przede wszystkim młodzi ludzie chcieli się zgłaszać do tego podstawowego przeszkolenia wojskowego i tego, żeby mogli te funkcje obronne realizować. Mamy sytuację w której jedno pokolenie nie odbyło przeszkolenia wojskowego. Dzisiaj mamy malutką armię jak na wielkość naszego państwa.

 

PAD o dymisji Macierewicza: To był jak rozumiem wniosek, który wynikał z tego, że taka była wola większości parlamentarnej

– Mieliśmy różne kwestie, w których nie było między nami jednomyślności. Jeżeli zaś chodzi o samą kwestię odwołania. Odbyła się ona zgodnie z obowiązującymi przepisami. Premier złożył do mnie wniosek o dymisję ale to był jak rozumiem wniosek, który wynikał z tego, że taka była wola większości parlamentarnej.

 

PAD o procedurze UE: Jest to bardzo nieuczciwe potraktowanie nas, bo wprowadziliśmy do porządku prawnego instytucje obowiązujące w innych krajach 

– Jest to bardzo nieuczciwe potraktowanie nas, bo wprowadziliśmy do porządku prawnego instytucje obowiązujące w innych krajach. To, że zarzuca się nam naruszanie demokracji, to biorąc pod uwagę jaki jest rzeczywisty obraz naszego kraju, gdzie mamy wolność zrzeszania się, gdzie każdy może sobie demonstrować, gdzie mamy wolność słowa, mamy przykłady dookoła Polski, ograniczania wolności słowa, nawet w Niemczech, gdzie przez parę dni nie można było nawet poinformować o gwałcie w Kolonii 2 lata temu. Nowe instytucje wzmacniają demokratyczny system działania państwa. Co dotychczasowa kooptacja do KRS miała wspólnego z systemem demokracji? Teraz mechanizm będzie funkcjonował bardziej demokratycznie.