Jak podaliśmy na 300POLITYCE, 22 czerwca o 10:00 Trybunał Konstytucyjny zajmie się wnioskiem grupy posłów PiS o zbadanie zgodności z Konstytucją ustawy o Sądzie Najwyższym w zakresie dot. regulaminu w sprawie wyboru kandydatów na I prezesa SN – w praktyce chodzi o legalność wyboru.

PiS w ten sposób może doprowadzić do wymiany I prezes SN – przyznał to nawet jeden z posłów tej partii, komentując złożony w marcu wniosek. Wiele wskazuje na to, że wyrok zostanie wykorzystany jako pretekst do przeforsowania przygotowywanych zmian w ustawie o SN. To, że takie prace trwają, potwierdził Zbigniew Ziobro.

3 tygodnie później, 13 lipca o 10:00 Trybunał zajmie się wnioskiem ws wyboru 3 sędziów TK z 2010 roku, który w styczniu złożył Zbigniew Ziobro. Prokurator generalny wnioskował o zbadanie uchwały Sejmu, choć TK – zdaniem większości prawników – nie ma takich kompetencji.

W praktyce wniosek prokuratora generalnego posłużył do „manipulacji” składami orzekającymi, poprzez wyłączanie tych sędziów z niektórych rozpraw – chociażby w sprawie Prawa o zgromadzeniach. Stanisław Rymar, Piotr Tuleja i Marek Zubik to bowiem tzw. starzy sędziowie, czyli wybrani w poprzednich kadencjach, a dzięki ich wyłączaniu zwiększała się przewaga sędziów wybranych w obecnej kadencji przez PiS.

Trybunał sprawę I prezes SN rozpozna w 5-osobowym składzie, w którym 4 sędziów zostało wybranych przez PiS, a 2 z nich to tzw. dublerzy: Mariusz Muszyński i Lech Morawski. Wniosek Ziobry zostanie rozpoznany w 3-osobowym składzie, w którym wszyscy sędziowie są z nadania PiS, a Muszyński to tzw. dubler.

Na rozpoznanie w TK czeka jeszcze wniosek Ziobry ws ustawy o KRS. Termin rozprawy nie został jeszcze podany – choć Sejm zajął już stanowisko – ale, jak pisaliśmy na 300POLITYCE, PiS z powodu wątpliwości prezydenta, także w tej sprawie wykorzysta Trybunał do zalegalizowania zmian w radzie.

Fot. TK