Dziennikarze powinni „puknąć się w głowę” i wypić szklankę zimnej wody. Francuzi dowiedzieli się, że to od nas nauczyli się jeść widelcem, a Ukraińcy – że będziemy z nimi produkować śmigłowce. Były premier Jan Krzysztof Bielecki przyznał, że nikt nie czytał CETA w całości, a lider PiS Jarosław Kaczyński jedną wypowiedzią o aborcji wywołał demonstrację pod swoim domem. To był tydzień, w którym nikt nie mógł narzekać na to, że nic się nie dzieje. 7 zdań zmieniło jego oblicze.
To są ludzie, którzy uczyli się od nas jeść widelcem parę wieków temu, więc być może w taki sposób się teraz zachowują. Bartosz Kownacki u Bogdana Rymanowskiego jednym zdaniem mocno pogłębił problemy komunikacyjne obozu władzy w sprawie Caracali. A jego historyczna dywagacja błyskawicznie stała się nie tylko symbolem polityki PiS wobec Francji, ale też tematem dla światowych mediów.
Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię. Środa miała być dniem startu programu Mieszkanie+. Zamiast tego, Jarosław Kaczyński wywiadem dla PAP przywrócił gasnący temat aborcji do ogólnonarodowej dyskusji.
Puknijcie się wszyscy w głowę. Beata Mazurek komentując reakcję mediów na wywiad Jarosława Kaczyńskiego sama stworzyła nowy temat. I jej wypowiedź w czwartek trafiła na jedynki wszystkich wieczornych serwisów.
Myślę, że to byłaby zupełnie nowa konstrukcja, ale bazująca na potencjale poszczególnych krajów. Kwestia współpracy Polski z Ukrainą przy budowie nowego śmigłowca będzie po sobotniej deklaracji Antoniego Macierewicza nowym elementem dyskusji wywołanej zakończeniem przez rząd rozmów o Caracalach.
Podniesienie podatków dla przedsiębiorców wymaga porozumienia w ramach koalicji rządowej. Żadnych rozmów nie było. Jarosław Gowin w tym tygodniu przebywał z wizytą w Chinach, ale jego sobotnia deklaracja na TT o jednolitym podatku najlepiej pokazuje, że w rządzie nie ma jednomyślności co do projektu, który naszkicował minister Henryk Kowalczyk.
Nikt tych 1000 z hakiem stron nie przeczytał z nas. Musimy uczciwie to powiedzieć. Jan Krzysztof Bielecki przyznał szczerze – jak na polityka – że w sprawie CETA trzeba zaufać ekspertom i stronie rządowej. W Waszyngtonie mówi się na to „kinsleyan gaffe”. To sytuacja, w której polityk przez przypadek powie prawdę.
Zachodni dziennikarze zanim zaczną pisać krytyczne materiały na temat Grupy Wyszehradzkiej, powinni wypić szklankę zimnej wody. Prezydent Andrzej Duda postanowił w ramach obrony spójności i planów Grupy V4 dołączyć do rzecznik PiS w udzielaniu dobrych rad dziennikarzom. I zapewne jego wypowiedź będzie najbardziej przez nich zapamiętana z całego szczytu V4 w Łańcucie.
fot. tvn24