Po roku urzędowania prezydenta Andrzeja Dudy MamPrawoWiedziec.pl sprawdza jego aktywność jako autora nowych ustaw i strażnika jakości prawa powstającego w Sejmie.
Od początku prezydentury (6 sierpnia 2015 r.) do końca lipca 2016 r. Andrzej Duda podpisał 235 ustaw (106 uchwalił Sejm VII kadencji, 129 – obecny). Zawetował 4 ustawy, a 2 skierował do Trybunału Konstytucyjnego (wszystkie przyjęte przez koalicję PO-PSL). Nie podważył żadnego nowego prawa przyjętego przez Sejm, w którym większość głosów ma Prawo i Sprawiedliwość.
Z pracą nad prezydenckimi ustawami posłowie się nie spieszą. Andrzej Duda złożył do Sejmu cztery ustawy (piąta, tzw. ustawa o pomocy frankowiczom nie ma jeszcze nadanego nr druku). W szybkim tempie (50 dni) parlament uchwalił tylko prezydencką poprawkę do rządowego programu „Rodzina 500 plus”. Natomiast projekty ustaw realizujące dwie główne obietnice Andrzeja Dudy z kampanii – obniżenie wieku emerytalnego i podwyższenie kwoty wolnej od podatku – czekają na rozpatrzenie w Sejmie już od 256 dni. Prosty projekt wprowadzenia zniżek na bilety komunikacyjne dla polonijnych uczniów przez 101 dni nie doczekał się czytania w komisjach.
Dla porównania, Bronisław Komorowski w pierwszym roku prezydentury też złożył do Sejmu 5 projektów ustaw.
Trzy miesiące, cztery weta
Przychylność urzędującego prezydenta wobec własnego środowiska politycznego nie jest niczym nowym. Prezydenci rzadko korzystają z prawa weta wobec ustaw pisanych przez osoby związane z ich macierzystymi partiami (Komorowski – 4 razy, Kaczyński – raz, Kwaśniewski – 6 razy przez dwie kadencje). Posłowie odwdzięczają się przyjmując większość prezydenckich projektów: koalicja PO-PSL przyjęła 14 z 27 projektów Komorowskiego; PiS-LPR-Samoobrona – 17 z 23 projektów Kaczyńskiego (złożonych za ich rządów); koalicja SLD-PSL – 8 z 10 projektów Kwaśniewskiego, a SLD-UP-PSL – 11 z 17.
Pierwsze weto Andrzej Duda zgłosił na początku października 2015 r. Dotyczyło ustawy o uzgodnieniu płci. Prezydent w uzasadnieniu wyraził obawę, że nowe prawo umożliwi wielokrotne zmienianie płci, związki małżeńskie „z osobą metrykalnie płci odmiennej, lecz biologicznie tożsamej” i adopcję dzieci przez takie pary.
Pod koniec października Duda zawetował jeszcze trzy ustawy. Podważona przez niego nowelizacja ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych wprowadzała w niektórych powiatach możliwość zwracania się do urzędu w języku mniejszości. Wcześniej taka możliwość istniała jedynie w gminach. Prezydent uznał, że koszty nowego prawa nie zostały poprawnie oszacowane.
Kolejne weto dotyczyło ustawy o ratyfikacji poprawki dauhańskiej do protokołu z Kioto. Protokół, który wygasł w 2012 r. nakładał na sygnatariuszy obowiązek redukcji emisji gazów cieplarnianych. Poprawka przedłuża jego obowiązywanie do 2020 r. Zdaniem prezydenta w czasie prac nad ustawą zabrakło dyskusji nad jej wpływem na „stan polskiej gospodarki oraz na koszty społeczne z tym związane”.
Ostatnie prezydenckie weto dotyczyło ustawy o lasach. Zdaniem Dudy państwowe lasy stanowią dobro publiczne, a ustawa ułatwiała przejmowanie ich przez prywatnych właścicieli.
O sądach do sądu – ustawy zgłoszone do TK
Rok temu, w sierpniu, Andrzej Duda przesłał do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o sądach wojskowych. Według niej minister sprawiedliwości miałby prawo żądać od prezesa okręgowego sądu wojskowego akt sprawy oraz miałby dostęp do danych osobowych pracowników sądu. Trybunał uznał, że te przepisy stanowiłyby nadmierną ingerencję w pracę sądów oraz prywatność ich personelu.
Drugim dokumentem, który na wniosek prezydenta wpłynął do TK, była ustawa regulująca zakres obowiązków kuratorów sądowych. Tym razem Duda nie zgłosił zastrzeżeń do treści prawa, ale do sposobu jego uchwalenia. Co dokładnie się stało? Poprawki zgłaszane przez Senat są uważane za przyjęte, pod warunkiem, że Sejm nie odrzuci ich bezwzględną większością głosów. Przed głosowaniem nad poprawkami do ustawy o kuratorach sądowych marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powinna była poinformować posłów, że głosują za lub przeciw ich odrzuceniu. Przez pomyłkę ogłosiła głosowanie za ich przyjęciem. 417 z 428 posłów opowiedziało się zgodnie za przyjęciem, ale marszałek ogłosiła odrzucenie poprawek. Błąd nie został zauważony i do prezydenta wpłynął projekt ustawy niezawierający przyjętych poprawek, czyli inny niż ten, który został przegłosowany. Wniosek czeka na rozpatrzenie przez Trybunał.
Gdy Andrzej Duda obejmował urząd, w Trybunale znajdowały się cztery wnioski zgłoszone przez Bronisława Komorowskiego. Jako prezydent miał prawo je wycofać, ale z tego nie skorzystał.
Obietnice na razie w komisjach
21 września Andrzej Duda skierował do Sejmu poprzedniej kadencji projekt ustawy obniżającej wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Parlament, którego kadencja upływała 11 listopada, nie zdążył się nim zająć. – Tak dużej ustawy nie da się zrobić na jednym posiedzeniu izby, a mamy tylko jedno robocze posiedzenie – mówiła Marszałek Sejmu Małgorzata-Kidawa Błońska.
Projekt ustawy emerytalnej Andrzej Duda ponownie skierował do Sejmu 29 listopada (obecnie jest w komisji polityki społecznej i rodziny). Tego samego dnia wniósł do laski marszałkowskiej propozycję podwyższenia kwoty wolnej od podatku z 3091 zł do 8000 zł. Złożenie obu projektów obiecywał w kampanii wyborczej.
Parlamentarzyści PiS, Kukiz15’ i PSL wstępnie poparli prezydencki projekt obniżenia wieku emerytalnego (podczas głosowania nad wnioskiem Nowoczesnej o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu posłowie tych trzech partii w większości go bronili). Projekt podwyższenia kwoty wolnej od podatku posłowie w grudniu skierowali do sejmowej komisji finansów publicznych i od tamtej pory nie toczą się nad nim żadne prace.
Prezydent obiecywał zacieśnienie kontaktów z Polonią. W maju 2016 r. złożył do Sejmu projekt przyznający uczniom polonijnym prawo do ulgowych przejazdów środkami komunikacji publicznej na terenie Polski. Ten również znajduje się w komisjach (edukacji, nauki i młodzieży oraz łączności z Polakami za granicą). Kancelaria Prezydenta poinformowała MamPrawoWiedziec.pl, że obecnie przygotowuje projekt ustawy zmieniający status nauczycieli polonijnych.
Prezydent znowelizował „500 Plus”. 10 czerwca Sejm uchwalił prezydencki projekt ustawy, która uniezależnia wysokość alimentów otrzymywanych przez rodzica wychowującego dziecko od innych pobieranych świadczeń socjalnych. Z ustawy skorzystają przede wszystkim beneficjenci rządowego programu „500 Plus”. Nowe prawo uniemożliwia też zajęcie pochodzących z „500 Plus” pieniędzy przez komornika. Ustawa została przyjęta przez parlament w niespełna dwa miesiące.
2 sierpnia prezydencki minister Maciej Łopiński i prezes NBP Adam Glapiński zaprezentowali projekt tzw. ustawy frankowej. W maju 2015 r. na spotkaniu z przedstawicielami ruchu Stop Bankowemu Bezprawiu prezydent obiecywał zgłoszenie w pierwszych trzech miesiącach prezydentury projektu, który umożliwi przewalutowanie kredytów w obcych walutach po kursie z dnia podpisania umowy. Przedstawiona propozycja jest zachowawcza. Osoby, które wzięły kredyt dewizowy między 1 lipca 2000 r. a 26 sierpnia 2011 r., dostaną jedynie zwrot zawyżonych spreadów (różnica między ceną kupna waluty a ceną sprzedaży). Dotyczy to wyłącznie kredytów o wartości do 350 tys. zł.
Tekst serwisu MamPrawoWiedziec