Paweł Kowal w audycji 300POLITYKI „Polityka w samo Południe” w Polskim Radiu RDC, mówił m.in. o sprawie Lecha Wałęsy, wpływie, jaki może w tym sporze mieć polski Kościół, a także wskazywał błędy w relacjach polsko-ukraińskich – m.in. krytykując działania Donalda Tuska, ale też chwaląc „ruch z miliardem dla Ukrainy” Marka Belki i Andrzeja Dudy.
KOWAL O MILCZENIU MICHNIKA I OBROŃCÓW WAŁĘSY: „Sytuacja dla ludzi, którzy tak twardo stali za Lechem Wałęsą i zaprzeczali wszystkiemu, co mówiono na jego temat, jest o tyle trudna i skomplikowana, że Wałęsa nie daje im żadnych możliwości ruchu. Każdy wpis i głos Wałęsy stawia ich w coraz trudniejszej sytuacji – tych, którzy mówili, że każda niewygodna dla Wałęsy informacja to polityczny atak”
O WPŁYWIE BISKUPÓW NA POSTAWĘ WAŁĘSY: „Kto to może jeszcze rozładować? Wczoraj była dobra wypowiedź arcybiskupa Głodzia, myślę, że mógłby też zagrać tutaj pewną rolę arcybiskup Gocłowski, który, zdaje się, ma jakiś kanał dojścia do głowy Lecha Wałęsa. I może trzeba byłoby zaapelować do Władysława Frasyniuka, Zbigniewa Janasa, Henryka Wujca, żeby zebrali się do kupy, pojechali do Wałęsy i z nim porządnie porozmawiali. Bo chyba nie ma już innego wyjścia. Sprawa nie jest prywatna, jest narodowa (…) Widać przy takich sprawach, jak brakuje w Polsce silnych postaci Kościoła, bo to one potrafiły rozładowywać [atmosferę]”
O DZIAŁANIACH POLSKI WOBEC UKRAINY I BŁĘDZIE TUSKA: „Mieliśmy 2014 r. Pierwszy błąd był Donalda Tuska. Pod pozorem pomagania Ukrainie, objechał całą Europę, a okazało się, że to była jego kampania wyborcza na szefa Rady Europejskiej. Nie pozwolono wtedy dalej uczestniczyć Sikorskiemu w formacie ministerialnym. Nie stworzono infrastruktury kontaktów społecznych, które pomagałby nam, realizować nasze interesy na Wschodzie. Np. rozbrajać problemy historyczne. Ogromny wysiłek wykonały organizacje pozarządowe. Świetny był ruch bankowy z tym miliardem, Belka, świetnie, że prezydent Duda to podtrzymał, taki międzypartyjny ruch szefa NBP i głowy państwa”