Do nowego Sejmu najwięcej posłów (235) wprowadził PiS. Drugą siłą będzie Platforma Obywatelska – 138 posłów. Do Sejmu weszły też dwa nowe ugrupowania: 42 posłów z listy Kukiz’15 oraz 28 z Nowoczesnej Ryszarda Petru. Polskie Stronnictwo Ludowe będzie mieć 16 posłów, a mniejszość niemiecka jednego.

195 wybranych to parlamentarni nowicjusze. Najbardziej doświadczony klub mają posłowie PO: 108 z 138 (78 proc.) posłów to osoby z doświadczeniem w Sejmie lub Senacie, w szeregach PiS w parlamencie pracowało 146 z 235 posłów (62 proc.). PSL prawie w całości składa się z posłów powołanych w ramach reelekcji (10 na 14, 71 proc.). Po raz pierwszy w życiu ślubowanie poselskie złoży 70 posłów Nowoczesnej i Kukiza’15. Oba kluby w całości składają się z nowicjuszy.

PKW nie zbiera od kandydatów deklaracji wykształcenia. Z informacji zebranych podczas kampanii wyborczej wynika, że 421 z 460 nowych posłów ma wykształcenie wyższe. Najlepiej wykształceni są posłowie PSL – wszyscy mają przynajmniej tytuł magistra (16 z 16), PO (134 z 138), Nowoczesnej (27 z 28); osób z wykształceniem wyższym niż średnie lub zawodowe najwięcej będzie wśród posłów PiS oraz Ruchu Kukiz’15, odpowiednio – 210 z 235, 33 z 42.2.

Najmłodsze kluby to Nowoczesna Ryszarda Petru oraz Ruch Kukiz’15 – przeciętny poseł ma 42 lata, najstarsze – PSL, PO, PiS; średni wiek ich przedstawicieli to odpowiednio 50, 51 i 51 lat.
Ekonomiści, prawnicy i posłowie zawodowi

W Sejmie VIII kadencji zasiądzie 68 parlamentarzystów, którzy w rubryce zawód wpisali „poseł”. Większość posłów zawodowych to posłowie PiS – 41. 24 weszło do Sejmu z list PO, trzech z PSL. Prawo w nowej kadencji tworzyć będzie m.in. 50 ekonomistów, 49 prawników, 38 inżynierów, 33 nauczycieli, 29 nauczycieli akademickich, 27 urzędników, 26 politologów, 20 lekarzy, 18 przedsiębiorców, 17 historyków oraz m.in. dwóch muzyków: Piotr Liroy-Marzec oraz Paweł Kukiz. Oprócz tego dyrektor teatru Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej i 11 dziennikarzy. 20 kandydatów przed wyborami było związanych z samorządem – jako radni lub pracownicy administracji.

Prawo i Sprawiedliwość wprowadza do Sejmu specjalistów z kilkunastu dziedzin. Dominują posłowie zawodowi, dalej prawnicy (30 na 49 wszystkich prawników wśród nowych posłów), nauczyciele – 22 na 33 to posłowie PiS, inżynierowie (19) i ekonomiści.

W PO 17 proc. to posłowie zawodowi, dalej ekonomiści (20), inżynierowie (12) i lekarze (11). Najbardziej jednolitym zawodowo klubem będzie Nowoczesna – połowa posłów ugrupowania to przedsiębiorcy i ekonomiści (14 na 28 posłów). Wśród 42 posłów Kukiza znalazło się 6 przedsiębiorców, 5 nauczycieli akademickich, po 4 dziennikarzy i prawników.

Interesów wsi w Sejmie nie będzie reprezentować PSL – na 10 posłów, którzy określili się jako rolnicy, w PSL ten zawód wybrał tylko jeden. Ośmiu rolników to posłowie PiS, jeden – poseł Kukiz’15. Ludowcy będą mieć w klubie po 2 prawników, inżynierów i nauczycieli.
Parytet, chociaż powoli, służy kobietom

To były kolejne wybory, w których zwiększyła się liczba kobiet wśród sprawujących mandat. Wśród 460 posłów będzie 125 kobiet (27 proc.), o 15 więcej niż w wyniku wyborów parlamentarnych w 2011 r. Najwięcej kobiet weszło do Sejmu z list Nowoczesnej – 12 z 28 posłów (43 proc.), najmniej z Kukiz’15 – 6 z 36 posłów (14 proc.). 36 proc. posłów PO to kobiety, w PiS – 23 proc. Obie partie zachowają podobne proporcje płci w porównaniu do wyborów w 2011 r.

99 posłów nie należało w dniu wyborów do partii politycznej

Wśród 235 posłów wybranych z list komitetu Prawo i Sprawiedliwość 193 należy do tej partii, 9 – do Solidarnej Polski, 6 – do Polski Razem, jest też jeden przedstawiciel Prawicy Rzeczpospolitej – Jan Klawiter. 26 posłów z listy PiS nie należy do żadnej partii politycznej. PO wprowadziła 12 niepartyjnych, wśród nich m.in. Henrykę Krzywonos, sportowców Szymona Ziółkowskiego i Romana Koseckiego, a także ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz – Mariana Zembalę. Z list PSL weszli do parlamentu wyłącznie członkowie tej partii (16 posłów).

Komitet Kukiz’15 wprowadził do Sejmu 3 przedstawicieli Ruchu Narodowego – Roberta Winnickiego, Sylwestra Chruszcza i Adama Andruszkiewicza. Do Sejmu wszedł też Jacek Wilk z Kongresu Nowej Prawicy i Bartosz Jóźwiak z Unii Polityki Realnej. Pozostałych 37 posłów Kukiza nie należy do partii politycznej. Bezpartyjny w większości będzie na razie klub Ryszarda Petru. Z 28 posłów tylko 5 zapisało się do Nowoczesnej.

Większość posłów dostała się do Sejmu z okręgów, w których mieszkają. 5 proc. posłów (25) to tzw. spadochroniarze z Warszawy. Większość z nich (18) kandydowała z list PiS, 4 z PO, 2 z Kukiz’15, jeden z Nowoczesnej. Po 3 posłów z Warszawy weszło do Sejmu z okręgów płockiego i siedleckiego oraz Łodzi, a po 2 – z Kalisza, Kielc i Wałbrzycha. Z 15 posłów mieszkających we Wrocławiu 3 startowało spoza tego okręgu: z Legnicy, Kielc i Warszawy.

Nowy Senat

W Senacie siły polityczne w porównaniu z ostatnimi wyborami odwróciły się. Izbę zdominowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości – w ławach senackich zasiądzie ich 61, o 30 więcej niż cztery lata temu. Platformę Obywatelską reprezentować będzie 34 senatorów, o 39 mniej niż w minionej kadencji. Polskie Stronnictwo Ludowe będzie mieć tylko jednego senatora (w zeszłej kadencji dwóch). Czterech senatorów dostało się z własnych list wyborczych – tyle samo, co podczas ostatnich wyborów – Grzegorz Bierecki, Marek Borowski, Jarosław Obrębski oraz Lidia Staroń.

28 senatorów nie należy do partii, choć część z nich jest lub była w przeszłości związana z różnymi partiami politycznymi: Jarosław Obremski i Lidia Staroń należeli do PO, Grzegorz Bierecki był członkiem klubu parlamentarnego PiS w poprzedniej kadencji, Marek Borowski przez wiele lat działał w SLD.

Z listy PiS do Senatu weszło 39 członków tej partii. Jest też 3 przedstawicieli Polski Razem, 2 – Solidarnej Polski i Jerzy Czerwiński z Ruchu Katolicko-Narodowego. 16 senatorów PiS nie należy do żadnej partii. PO wprowadziła do Senatu 27 członków tej partii, 6 bezpartyjnych oraz Grzegorza Napieralskiego – członka partii Biało-Czerwoni.

Wśród kandydatów do Senatu kobiety stanowiły tylko 14 proc. Ostatecznie do wyższej izby parlamentu weszło ich 13 (w poprzedniej kadencji 15).

W Senacie zaczyna pracę 11 zawodowych senatorów, 11 nauczycieli akademickich, po 10 lekarzy i inżynierów, po 9 prawników, ekonomistów i przedsiębiorców oraz 4 nauczycieli.

Współpraca Agata Miazga, Elżbieta Morawska, Maciej Szczepański, Magdalena Wnuk

Fot. Krzysztof Białoskórski/Sejm