Od zwycięstwa w wyborach minął zaledwie tydzień, a politycy PiS zdążyli złożyć już przynajmniej kilkanaście deklaracji dotyczących nowego rządu i jego priorytetów. Jak powiedział w poniedziałek Mariusz Błaszczak, najważniejsze mają być sprawy społeczne. Oto 12 kluczowych zapowiedzi ze strony PiS, które padły w ostatnich dniach. Są wśród nich kwestie dotyczące podatków, szkolnictwa, mediów publicznych i wieku emerytalnego. Wiele z nich pojawiło się w kampanii, jako gotowe projekty ustaw.
Podniesiemy kwotę wolną od podatku. Rząd Beaty Szydło w tej sprawie nie będzie mieć wielkiego pola manewru. Trybunał Konstytucyjny uznał, że tak niska kwota wolna od podatku – 3089 zł – jest niekonstytucyjna. Oznacza to, że nowy parlament będzie musiał ją zwiększyć, bo obecne przepisy stracą moc 30 listopada 2016 roku. PiS jeszcze w kampanii mówiło o konieczności podwyższenia kwoty wolnej do 8 tys. zł. Być może nastąpi to stopniowo, a kwota 8 tys. zostanie osiągnięta w perspektywie kilku lat.
Zmienimy sposób finansowania in vitro. Politycy PiS wielokrotnie deklarowali zmiany w sposobie finansowania in vitro, ale modyfikacje rządowego programu nie będą łatwe. W poniedziałek w “Politycznym Graffiti” Polsat News Stanisław Karczewski zaapelował do ministra Zembali, by ten nie przedłużał o 3 lata finansowania rządowego programu finansowania. Obecnie ten plan obowiązuje do czerwca 2016 roku. Jak zadeklarował: – Apeluję do ministra Zembali, aby w ostatniej chwili nie podejmował tak istotnych decyzji, tym bardziej, że jest na nią jeszcze sporo czasu (…) In vitro kosztuje podatników 300 mln złotych. My te pieniądze przeznaczylibyśmy na sprawy ważne z punktu widzenia zdrowia i życia Polaków. Karczewski przyznał, że gdyby to zależało od PiS, to priorytetem byłby darmowe leki dla seniorów – jedna z obietnic PiS w kampanii.
Cofniemy reformę 6-latków. PiS w przyszłym roku chce odwrócić jedną ze sztandarowych reform rządu Donalda Tuska. – Od najbliższego roku szkolnego sześciolatki nie pójdą obowiązkowo do szkół. Obowiązek szkolny będzie znów dotyczył dzieci siedmioletnich – powiedziała portalowi GazetaWroclawska.pl Elżbieta Witek, wymieniana jako najpoważniejszy kandydat na nowego szefa MEN. Obecna rzecznik PiS dodała, że projekt ustawy jest już gotowy, i być może zostanie rozpatrzony jeszcze w tym roku.
Skonsultujemy powstanie nowych województw. – To lokalne społeczności zwracały się do nas, że warto powołać województwo środkowo-pomorskie i województwo warszawskie. Ale nie zrobimy tego na siłę, przeciw woli społeczności – mówił w RDC Krzysztof Łapiński. Jak przyznał, być może będą konieczne lokalne referenda w tej sprawie. O referendum w tej sprawie mówił także prezes PiS w kampanii. Jednak kwestia powołania nowych województw nie jest jednoznacznie komentowana w całej Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Gowin w poniedziałkowej rozmowie z RZ przyznał, że woj. środkowopomorskie będzie “kadłubowe” i sprzeciwił się jego powołaniu.
Wprowadzimy 500 zł na dziecko. – Naszym priorytetem będą ustawy dot. spraw społecznych – stwierdził na poniedziałkowym briefingu w Sejmie Mariusz Błaszczak, jako przykłady wymieniając powrót do poprzedniego wieku emerytalnego czy właśnie 500 zł na dziecko. Dokładna data wprowadzenia programu nie jest znana, ale wiadomo, że PiS chce to zrobić w przyszłym roku.
Wprowadzimy nowe podatki. – Podatek od marketów powinien zacząć obowiązywać w pierwszym kwartale przyszłego roku – powiedział PAP Henryk Kowalczyk. To niejedyny nowy podatek zapowiadany przez PIS. W piątek Piotr Gliński w TVP Info zapowiedział, że jest rozpatrywany wariant podniesienia CIT dla banków. Inne pomysły PiS to wprowadzenie podatku od transakcji finansowych lub od aktywów banków. W praktyce wszystkie te propozycje wpisują się w politykę przedstawioną kilka dni temu przez Henryka Kowalczyka w RZ: do tej pory rząd nadmiernie kontrolował małe i średnie firmy, a my chcemy sięgnąć po wyłudzane setki milionów złotych. Czyli z dużych firm.
Zwiększymy deficyt. Prominentni politycy Zjednoczonej Prawicy zgodnie mówią o konieczności zwiększenia deficytu budżetowego, w celu sfinansowania wyborczych obietnic. Jarosław Gowin w rozmowie z RZ stwierdził, że “parę miliardów większego deficytu nie będzie problemem”, a Mariusz Błaszczak w TVN24 mówił: – Może być tak, że w pewnym okresie, w ciągu kilku miesięcy, ten deficyt będzie wyższy. O zwiększeniu deficytu już w kampanii mówił Jarosław Kaczyński.
Obniżymy wiek emerytalny. PiS nie wycofuje się ze swojej flagowej zapowiedzi z kampanii – najpierw prezydenckiej, potem parlamentarnej. Szef sztabu PiS dzień po wyborach w radiowej Trójce zadeklarował, że wiek emerytalny może zostać obniżony od połowy 2016 roku. Ostateczny kształt zmian nie jest jednak znany – może być to albo proste przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego, albo wprowadzenie okresu składkowego, o czym swego czasu mówił prezydent Duda.
Rozpoczniemy zmiany w rolnictwie. Henryk Kowalczyk – który poza Mariuszem Błaszczakiem i Piotrem Glińskim najczęściej komentuje po wyborach propozycje PiS – zapowiedział na 2016 rok początek zmian w rolnictwie. To m.in. obiecywane w kampanii ustawy dotyczące obrotu ziemią i zmiana systemu ubezpieczeń rolniczych. – W pierwszej kolejności PiS zajmie się ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego oraz o ubezpieczeniach upraw i zwierząt – powiedział Kowalczyk w rozmowie z PAP.
Zmienimy media publiczne w “media narodowe”. Krzysztof Czabański – jeden z nowych posłów PiS – na antenie Radia PIK zapowiedział głęboką reformę mediów publicznych i sposobu ich finansowania. Media narodowe – tak mają nazywać się przekształcone media publiczne. Wiąże się to oczywiście z procesem powołania nowych kadr oraz z zmianą sposobu ściągania abonamentu, który ma być niższy, ale ściągany powszechnie. Proces przekształceń ma zacząć się w styczniu 2016 i trwać do końca roku. Z pewnością będzie to jedna z najbardziej kontrowersyjnych zmian wprowadzanych przez nowy rząd. Również Jarosław Sellin mówił po wyborach wielokrotnie o mediach publicznych – jak wskazywał – nie powinny być spółkami prawa handlowego.
Skonsultujemy likwidację gimnazjów. Gimnazja miałyby zniknąć dopiero w 2017 roku, a ich likwidacja nastąpiłaby poprzez stopniowe wygaszanie. W ubiegłym tygodniu Sławomir Kłosowski – współautor zmian – tłumaczył w TOK FM, że przyszły rok będzie czasem na konsultacje ze środowiskiem nauczycielskim. Z drugiej strony, kilka dni temu Stanisław Karczewski w RMF wspominał o referendum ws. likwidacji gimnazjów. PiS nie akcentował w kampanii likwidacji gimnazjów – chociaż było to w programie partii – ale ta sprawa stała się, przy braku konkretnych nazwisk nowych ministrów, jednym z głównych tematów w ostatnich dniach.
Nie zamkniemy kopalń, tylko co najwyżej je “wyciszymy”. Górnictwo było jednym z najważniejszych tematów kampanii wyborczej. Po 25 października nie było jednak zbyt wielu wypowiedzi polityków PiS o tej sprawie. Najwięcej komentarzy wywołały słowa Grzegorza Tobiszowskiego, który w cytowanej przez GW wypowiedzi stwierdził: – Mówimy o procesie restrukturyzacji, który ma zakładać tzw. wyciszenie kopalń. Czyli te kopalnie, które mają mniejszy czas żywotności, chcemy przygotować do tzw. sczerpania złoża. Poseł PiS zapowiadał jednak: „nie planujemy zamykania kopalń”. Biorąc pod uwagę sytuacje w górnictwie, nowy rząd będzie musiał bardzo szybko zmierzyć się z tymi zapowiedziami.
Fot. Facebook PiS