Aż 18 nominacji generalskich wręczył odchodzący prezydent Bronisław Komorowski, na 5 dni przed końcem swojej kadencji. Jak dowiaduje się 300POLITYKA, wbrew zapewnieniom współpracowników PBK, prezydent-elekt Andrzej Duda został jedynie poinformowany o fakcie nominacji, lecz nie przedstawiono mu listy nazwisk awansowanych wojskowych.

Odchodzący prezydent – zdaniem naszych rozmówców z otoczenia PAD – sugerował, żeby nominacje, które on podpisał, wręczył już jego następca. Miałoby się to stać tradycyjnie 15 sierpnia, na co prezydent-elekt nie chciał się zgodzić, bo to nie on podpisywał nominacje.

Tymczasem, jak mówił Grzegorz Kępka w Wydarzeniach Polsatu: „Przyspieszenie uroczystości tłumaczy względami formalnymi, a nominacje są – według Kancelarii – uzgodnione z Andrzejem Dudą”.

Jak z kolei twierdził doradca odchodzącego prezydenta, Tomasz Nałęcz w Faktach po Faktach TVN24: „Podczas rozmowy oby dwóch prezydentów ta kwestia się pojawiła. Prezydent Duda powiedział: “Skoro pan prezydent Komorowski to przygotowuje, skoro on to akceptuje, i skoro to jest zakończenie tego procesu, to niech pan prezydent też to wręczy. Dlaczego ja mam wręczać nominacje, które są finałem procesu, którego na bieżąco nie monitorowałem?”.

Innego zdania był Piotr Gliński: „Oczywiste jest, że pan prezydent Komorowski powinien uzgodnić te nominacje z prezydentem elektem. Te nominacje powinny odbywać się normalnie, czyli w Święto Wojska Polskiego”.

Fot. Prezydent.pl/Łukasz Kamiński