#KolejNaRozliczenie – nowa akcja SLD wymierzona w Platformę
SLD stawia na bezpośrednie zderzenie z politykami Platformy. W czwartek politycy Sojuszu – Dariusz Joński i Artur Ostrowski – pojawią się pod budynkiem Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie swoje pierwsze spotkanie z cyklu „Zdrowia Polaków portret własny” na godz. 11 zaplanował minister zdrowia Marian Zembala. – Wygłosi prelekcję, jakiś wykładzik, w miejscu, które upada, jest zadłużone, w wyniku zaniedbań tego rządu – mówi nam polityk SLD. – My chcemy się tam pojawić i zapytać wprost: jakie plany i pomysły ma rząd, żeby uratować to miejsce – dodaje. Hasłem jutrzejszego eventu SLD jest: #matkaPolkaumiera.
Jak słyszymy w SLD, to dopiero preludium przed całą serią tego typu „punktowych” uderzeń w rząd Platformy. – Skoro twierdzą, że „kolej na Ewę”, to my mówimy: kolej na rozliczenia – mówi jeden z polityków. Do podobnych akcji ma dojść w kolejnych dniach i tygodniach. Planowane są spotkania plenerowe w różnych miejscach w Polsce.
Na jutro także zwołane jest posiedzenie klubu SLD. Temat? M.in. referendum. Dziś w Sejmie Leszek Miller mówił, że PiS ze swoją propozycją dopisania pytań do referendum wrześniowego „brnie w niedorzeczność”. Szef SLD przyznał, iż jest to nie tylko „nieracjonalne i niemądre”, ale i niemożliwe.
Nieoficjalnie słyszymy, że Sojusz rozważa przedstawienie własnej propozycji odnośnie referendum. Politycy SLD twierdzą, że takie przedsięwzięcie – zgłoszenie drugiego referendum z nowymi pytaniami – mogłoby zostać zainicjowane przy udziale Sejmu i Senatu. – Błędem PiS było uderzenie z tym od razu do prezydenta, ale oni robią to świadomie. Zwykła zagrywka polityczna. Mogli to zgłosić do Senatu, mogli to zrobić przy udziale Sejmu. Nie chcieli – mówi jeden z polityków.
SLD podoba się pomysł, by poddać pod głos Polaków kwestię zmiany wieku emerytalnego – politycy Sojuszu sami zgłaszali już wcześniej taką inicjatywę – ale chcą też dodatkowych pytań. M.in. o to, czy Kościół powinien być finansowany z budżetu państwa.
Czwartek będzie ważnym dniem na lewicy: po planowym na jutro spotkaniu w OPZZ Barbara Nowacka wraz z przedstawicielami zespołu programowego ma ogłosić porozumienie w obszarze właśnie programowym. Pierwotnie rozmowy miały się zakończyć w okolicach 6-7 lipca, ale porozumienie udało się „dopiąć” wcześniej.
Zaczepiony przez nas na korytarzu sejmowym poseł SLD przyznaje: – Fajnie, że będzie porozumienie, ale wspólny komitet wyborczy zmusza nas do dojechania do 8 proc. A – szczerze – nie wiem, czy dojedziemy.
Fot. 300POLITYKA