5 maja o godzinie 20:25 w gmachu TVP przy ul. Woronicza odbędzie się debata prezydencka dla 11 zarejestrowanych kandydatów. TVP zaprosiła w poniedziałek przedstawicieli wszystkich 11 sztabów do udziału w spotkaniu i losowaniu kolejności odpowiadania w debacie. Do 4 maja sztaby mają czas, by ostatecznie potwierdzić swój udział. Jak wynika z rozmów 300POLITYKI, sztab prezydenta „podtrzymuje swoje stanowisko” i Bronisław Komorowski nie wybiera się na taką debatę – przynajmniej w tej chwili. W spotkaniu w poniedziałek wzięli udział zarówno przedstawiciele sztabu prezydenta, jak i Andrzeja Dudy, oraz innych kandydatów.

Przez wiele tygodni, zarówno politycy PO, jak i doradcy prezydenta z Pałacu podkreślali, że nie ma zwyczaju, aby głowa państwa debatowała z 10 innymi kandydatami. Jednak do 4 maja sztabowcy mają czas, by podjąć ostateczną decyzję. Jeśli będzie negatywna, to scenografia debaty (półkole) zostanie odpowiednio zmodyfikowana. Nie będzie więc „efektu pustego krzesła”, jeśli prezydent lub inni nie przyjdą.

Już teraz staje się to orężem w kampanii. Na 15:15 planowana jest konferencja prasowa rzecznika PiS Marcina Mastalerka.

Tematy to polityka zagraniczna i bezpieczeństwo,rozwój gospodarczy i społeczny oraz wizja państwa. Debata ma trwać 90 minut.

23467

Dla mniej znanych kandydatów – jak Jacek Wilk czy Marian Kowalski – debata będzie doskonałą okazją do przedstawienia swoich poglądów.

fot. TT Grzegorz Sajór/ 300POLITYKA