Andrzej Duda przyjął zaproszenie do sobotniego programu „Rozmowy niedokończone” na antenie Radia Maryja i telewizji Trwam. To flagowa audycja publicystyczno-polityczna rozgłośni Tadeusza Rydzyka. Jak się dowiaduje 300POLITYKA, zaproszenie zostało wystosowane już po tym, jak temat in vitro pojawił się w kampanii wyborczej. Będzie to pierwsza wizyta kandydata PiS w Radiu Maryja w tej kampanii i jednocześnie kolejny etap walki o zgarnięcie „całej puli” w bazie PiS.
Duda ostatni raz był antenie Radia Maryja w trakcie kampanii do PE – razem z Jarosławem Kaczyńskim i Beatą Szydło. Teraz wystąpi samodzielnie. I nie ma żadnych wątpliwości, że jego wypowiedzi będą bardzo uważnie słuchane i analizowane nie tylko przez słuchaczy tego radia.
Sztabowcy PiS z którymi rozmawialiśmy uznają spór o in vitro za znakomitą okazję do wzmocnienia wiarygodności Dudy po prawej stronie. Cała sprawa i ostry kurs kandydata PiS, a jednocześnie jasne stanowisko Bronisława Komorowskiego mają mieć dwa efekty. Po pierwsze – takie jest założenie sztabu – urzędujący prezydent przestanie cieszyć się poparciem niektórych wyborców konserwatywnych, po drugie – Duda ma zebrać cały elektorat PiS, co do tej pory w kampanii jeszcze się nie udawało.
Ma pomóc w tym stanowisko Episkopatu. W najnowszym komunikacie sekretarz KEP bp Artur Miziński stwierdził: „Nie ma kompromisu na płaszczyźnie moralnej, etycznej. Tego rodzaju metoda nie jest absolutnie do zaakceptowania z punktu widzenia nauki Kościoła katolickiego”. Miziński dodał też, że posłowie i senatorowie maja obowiązek „bronić życia poczętego”. Spór o in vitro ma też sprawić, że PO nie będzie już mogła pokazywać Dudę jako „plastikowego” polityka, a PiS będzie mógł wskazywać, że kandydat partii ma twarde, jasne zasady i nie będzie wahał się ich bronić.
In vitro zmniejszyło też szanse – zdaniem polityków PiS dobrze znających to środowisko – na to, że PSL będzie mógł skutecznie rywalizować z PiS o względy ojca Rydzyka. O takiej ofensywie Janusza Piechocińskiego pisała kilka dni temu „Rz”. Ale Adam Jarubas poparł in vitro, co zdaniem sztabowców Dudy skutecznie utrudni PSL nie tylko walkę o prawicowy elektorat, ale także ofensywę u ojca Rydzyka.