Ewa Kopacz odwiedziła w poniedziałek Lublin, gdzie wzięła udział m.in. w uroczystości 95-lecia działalności urzędu wojewódzkiego w mieście. Ta wizyta nie różniłaby się od wielu identycznych spotkań i zapewne nie zostałaby zapamiętana, gdyby nie interesujący polityczny przekaz premier. Jak informuje CIR w oficjalnej relacji z wizyty opublikowanej na stronie KPRM, szefowa rządu „wyraziła nadzieję”, że budżecie na 2016 rok znajdą się środki na podwyżki płac w administracji. To nowa deklaracja – nie było jej np. w expose szefowej rządu.
Odmrożenie płac w sferze budżetowej może znaleźć się w projekcie budżetu na 2016 rok, a ma to związek z lepszą kondycją finansów publicznych – to przekaz Kopacz do urzędników na początku roku. Nie można oddzielić tej obietnicy od kontekstu wyborczego: projekt budżetu zostanie przygotowany do końca września, a jego założenia będą znane jeszcze przed wakacjami. Koniec września to oczywiście apogeum kampanii parlamentarnej. Z politycznego punktu widzenia idealny moment na podkreślanie, że rząd podjął decyzję o podwyżce płac, o którą wielokrotnie zabiegli przedstawiciele sfery budżetowej.
Wizyta Kopacz to kolejna tego typu podróż w ostatnich dniach. W ubiegłym tygodniu szefowa rządu była w Łodzi, gdzie mówiła m.in. o polityce prorodzinnej. Ale w warunkach prezydenckiej kampanii wyborczej te wizyty nie przebijają się w mediach ogólnokrajowych. Kopacz udziela w ich trakcie wywiadów mediom lokalnym, ale KPRM nie organizuje otwartych dla wszystkich konferencji prasowych.
fot. KPRM