Michał Kamiński powołany wprost na analogiczną funkcję, jaką pełnił w gabinecie Tuska Igor Ostachowicz, Marcin Kierwiński jako szef gabinetu premiera, Jacek Rostowski jako szef doradców politycznych i Małgorzata Kidawa-Błońska jako nowy rzecznik rządu. To kształt nowego otoczenia szefa rządu, jaki dziś na konferencji ogłosiła premier Kopacz.
– Osoby, które potrafią pracować w zespole – tak Ewa Kopacz nadała wspólną klamrę nominacjom.
Już w trakcie konferencji premier Kopacz Michała Kamińskiego nie było na stronie firmy PR-owskiej PRISM, w której był zatrudniony od listopada. Ma pełnić funkcję sekretarza stanu sprawującego nadzór nad komunikacją. Będzie także nadzorować CIR.
Marcin Kierwiński jest najbardziej zaskakującą nominacją PEK. Jako sekretarz regionu, wymieniany był jako najbliższy współpracownik związanego z Grzegorzem Schetyną, szefa regionu mazowieckiego PO i ministra cyfryzacji Andrzeja Halickiego. Nominacja Kierwińskiego może oznaczać próbę przejęcia jednego z regionów z rąk stronników Schetyny i przejście dotychczasowego sekretarza regionu na stronę zwolenników Kopacz. Mówi się, że tę nominację miała mocno wspierać u premier Kopacz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Co ciekawe, podczas swojego niedawnego, tygodniowego urlopu szef klubu PO, Rafał Grupiński wydał dyspozycję, że zastępować go ma właśnie Marcin Kierwiński.
Jako o najbardziej prawdopodobnej nominacji dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej pisaliśmy na 300POLITYCE już wczoraj. Jej nazwisko zresztą już od kilku dni najczęściej pojawiało się na giełdzie nazwisk, a sama zainteresowana dość miękko komentowała taką możliwość w Faktach po Faktach TVN24.
Na stanowisko szefa doradców PEK ma zostać powołany Jacek Rostowski, o którym mówiło się, że otrzyma to stanowisko już na samym początku premierostwa Kopacz.
Według naszych informacji w piątek natomiast, podczas posiedzenia Rady Krajowej PO, ma dojść do oficjalnego wysunięcia przez PEK kandydatury Andrzeja Biernata na sekretarza generalnego PO. Od czasów zmian w statucie wnioskowanych przez Donalda Tuska, zgłoszenie kandydata na sekretarza generalnego należy do wyłącznej kompetencji szefa partii. Po rezygnacji Pawła Grasia, zarząd PO na wniosek PEK powierzył pełnienie obowiązków sekretarza Andrzejowi Biernatowi. Choć mówi się, że premier Kopacz mogłaby się zdecydować na wskazanie kogoś innego niż Biernat na to stanowisko (np. Kierwińskiego), to pomimo napięć z wewnętrzną spółdzielnią oznaczałoby to otwartą wojnę w partii.
W PO żartuje się, że Biernat posiada obecnie 3 gabinety: ministra sportu, szefa regionu oraz sekretarza generalnego PO. Być może po oficjalnym powołaniu, będzie musiał zrezygnować ze stanowiska szefa regionu PO, co w świetle napięć z Cezarym Grabarczykiem otwiera drogę do ciekawej rywalizacji o władzę w regionie.
Dziś wieczorem Ewa Kopacz ma spotkać się w KPRM z szefami regionów i w sali lustrzanej NDP z posłankami PO.
Fot. 300polityka