NEWS

18/09/2025

13:53

Zandberg do Szostakowskiego: Słowo "obywatelska" nie oznacza wysługiwania się lobbystom i grupce biznesów, które zarabiają na braku bezpieczeństwa na ulicach Warszawy

Michał Lubowicki

- Trochę nie mogłem uwierzyć w to, co zobaczyłem: zdjęcie uchwały i wprowadzenie stanowiska, a następnie informacja, że w związku z tym, że to jest stanowisko, to państwo nie dopuścicie do głosu radnych dzielnicowych, którzy chcą powiedzieć o tym problemie, problemie z bezpieczeństwem w swoich dzielnicach. Uważam, pani przewodnicząca, że to jest niepoważne - powiedział Adrian Zandberg podczas posiedzenia Rady Miasta Warszawy poświęconemu projektowi zakazu nocnej sprzedaży alkoholu.

- Nie słuchacie państwo nie tylko głosu mieszkańców, którzy w jasny sposób powiedzieli, że chcą zmiany zasad, ale nie dopuszczacie też państwo samorządowców z dzielnic - mówił dalej.

- Proszę wybaczyć, panie przewodniczący Szostakowski, może warto sprawdzić jednak w słowniku, co kiedyś znaczyło słowo „obywatelska”. Ono nie oznacza wysługiwania się lobbystom i grupce biznesów, które zarabiają teraz na braku bezpieczeństwa na ulicach Warszawy, tylko słuchanie obywateli - podkreślił.

- Wyniki konsultacji społecznych były jasne. To, co państwo robicie w ramach wewnętrznych rozgrywek w partii rządzącej, w ramach czołgania Rafała Trzaskowskiego przez warszawskie władze PO, jest po prostu nie w porządku wobec mieszkańców, którzy chcą mieć bezpieczne ulice. […] To stanowisko, które nie jest uchwałą właśnie po to, żeby nie miało mocy uchwały, zawiera obietnice, których państwo dotąd nie zrealizowaliście i nie zrealizujecie - wskazał.


Michał Lubowicki