– Ustaliliśmy także obieg odpowiednich dokumentów, ale przy zachowaniu zasad konstytucyjnych, w tym sensie dokumenty i stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odpowiedni materiał tezowo-informacyjny, będzie trafiał do Kancelarii Prezydenta, także, jeśli rząd uzna to za stosowne, stanowisko Rady Ministrów – powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej po spotkaniu z wiceszefem MSZ Marcinem Bosackim.

– Natomiast w żaden sposób nie można tego traktować tak, jak to pojawiało się z ust przedstawicieli rządu, jako jakakolwiek instrukcja. Po prostu stanowisko, które może być wzięte pod uwagę, pan prezydent ma tutaj swój osobisty mandat i kompetencję konstytucyjną, ustawową do tego, aby realizować tę politykę – kontynuował.