– To jest prośba ukraińska, nienowa [żeby NATO zestrzeliwało drony nad jej terytorium] […] Operacja nad Polską była sojusznicza, bo nasze aktywa w tej dziedzinie: czy to radary, czy to AWACS-y, czy to myśliwce, w tym wypadku aktywa z Włoch, Niemiec, Holandii i Polski. Więc my musielibyśmy podjąć decyzję sojuszniczą – powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Ja osobiście uważam, że trzeba chronić polskie terytorium. Sami widzimy, że nawet chroniąc się można zagrozić obiektom i obywatelom na ziemi. Więc jeśli Ukraińcy nas proszą, żeby to robić nad ich terytorium, gdy te rosyjskie rakiety czy drony już nam zagrażają, to ja osobiście uważam, że warto to rozważyć – stwierdził.

– Entuzjazmu [wśród europejskich sojuszników] na razie nie ma, ale kropla drąży skałę – dodał.