Live

Błaszczak: Widać, że Mentzen nie jest zainteresowany współpracą programową. Konfederacja obnaża swoją niekompetencję i brak dojrzałości

– Nie, my konsekwentnie mówimy, że nie chcemy władzy dla samej władzy, tylko chcemy władzy dlatego, żeby realizować program – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego nt. Sławomira Mentzena, czy PiS nie zamyka zbyt szybko furtek koalicyjnych i nie popełnia błędu z 2023 roku.

– 10 punktów, to są te nasze przesłania programowe, te 10 punktów zostało przedstawione przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości, pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, wśród tych 10 punktów na pierwszym miejscu było stwierdzenie: żadnej koalicji z Donaldem Tuskiem. Jak widać, Konfederacja nie wyklucza koalicji z Donaldem Tuskiem – kontynuował.

– Widać, że nie jest zainteresowany współpracą programową. Jeżeli tak, to taka współpraca nieoparta na wspólnym przesłaniu do niczego nie prowadzi. Rząd Donalda Tuska, oni są razem tylko dlatego, że łączy ich 8 gwiazdek, a więc nienawiść wobec Prawa i Sprawiedliwości, nic więcej, to do niczego dobrego nie prowadzi – mówił dalej, pytany o wpis Sławomira Mentzena „w jednym Kaczyński ma rację, rzeczywiście jesteśmy po przeciwnych stronach barykady”.

– Nie [nie rozumiem stanowiska Konfederacji], ja uważam, że przez takie działanie oni obnażają swoją niekompetencję i brak dojrzałości – dodał.

„Spodziewam się zrozumienia w tej sprawie”. Sikorski o tematach rozmów z szefem chińskiego MSZ

– Bardzo się cieszę z wizyty ministra spraw zagranicznych Chin w Polsce. […] Mamy sprawy dwustronne, takie jak eksport polskiej żywności do Chin, inne kwestie handlowe. Mamy sprawy związane z agendą ONZ, tzw. UNGA czyli Zgromadzenie Ogólne zaczyna się w przyszłym tygodniu. Ale spodziewam się, że nasze rozmowy zdominuje agresja rosyjska na Ukrainę – powiedział Radosław Sikorski w Poranku TOK FM.

Na uwagę, że Chiny mogą być rozczarowane tym, że Polska zamknęła granicę z Białorusią, przez którą prowadzi chiński szlak handlowy do Europy, odparł: – To bardzo ważny temat, który jeśli on nie poruszy, to ja poruszę. Jak wiemy, jest to ważny szlak, a jednocześnie na tej granicy prowadzona jest operacja hybrydowa rosyjsko-białoruska przeciwko Polsce.

Jak ocenił: – Ja spodziewam się tutaj zrozumienia ze strony Chin na to, że cierpi nasz region przygraniczny, że Polska wydała już pół miliarda euro na wielki piękny płot na granicy, że musimy utrzymywać siły Straży Granicznej dodatkowe, policji, wojska. To wszystko nas kosztuje.

– Jeżeli granica ma być drożna, to musi być na niej spokój po obu stronach. […] Chiny są mocarstwem handlowym, więc nieprzerwany szlak, najszybszy pomiędzy Chinami a Europą jest obopólnym interesie. Chiny ponadto deklarują przywiązanie do zasad suwerenności narodów, a przepychanie migrantów przez granicę jest naruszeniem suwerenności – wskazał.

Rosyjskie drony to „pomyłka”? Sikorski: Nie wiem, na jakiej podstawie strona amerykańska dokonuje swoich ocen. My mamy oceny naszego wojska

– Nie wiem, na jakiej podstawie strona amerykańska dokonuje swoich ocen. My mamy nasze, polskie oceny. Oceny naszego centrum operacyjnego, dowództwa operacyjnego sił zbrojnych, naszych sił powietrznych – powiedział Radosław Sikorski w Poranku TOK FM, pytany o słowa Donalda Trumpa, który stwierdził, że drony naruszające polską przestrzeń powietrzną mogły być pomyłką.

– Pomyłki się zdarzają, zgoda. Pamiętamy o rakiecie, której nie znalazł minister Błaszczak, pamiętamy o wlocie dronów poprzednio. Ale 19 pomyłek w ciągu jednej nocy? To jest trudno w to uwierzyć, tym bardziej, że bitwa powietrzna trwała 7 godzin – wskazał.

„Specjalne relacje Nawrockiego z Trumpem powinny mieć praktyczne skutki”. Sikorski o sankcjach na Rosję

– O sankcje apelował prezydent Karol Nawrocki. Mam nadzieję, że te specjalne stosunki, jakie ma z prezydentem Trumpem, będą miały praktyczne rezultaty… – powiedział Radosław Sikorski w Poranku TOK FM, pytany o słowa Donalda Trumpa, że jest gotowy nałożyć ostrzejsze sankcje na Rosję, jeśli kraje NATO przestaną kupować jej ropę.

– Jest pan złośliwy, panie premierze. Sugeruje pan, że Karol Nawrocki nie jest skuteczny w relacjach z Donaldem Trumpem – stwierdziła Dominika Wielowieyska.

– Sugeruję, że te specjalne relacje powinny mieć swój praktyczny skutek, tak. I sugeruję, że prezydent Trump zapowiadał nałożenie sankcji na Rosję już w sierpniu – odparł szef MSZ.

Słowa Trumpa o rosyjskich dronach i „pomyłce”. Błaszczak: Nie zgadzam się, ale doceniam, że USA działają na rzecz zaprzestania wojny i wspierają Polskę

– Cała wypowiedź brzmiała trochę inaczej, że jest niezadowolony, że może być i że jest niezadowolony. Nie, nie zgadzam się, ale ja doceniam to, że Stany Zjednoczone działają na rzecz zaprzestania tej wojny. Działają w ten sposób oto, że wspierają Polskę – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany, czy zgodziłby się z Donaldem Trumpem o dronach naruszających polską przestrzeń powietrzną, że to mogła być pomyłka.

– To 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich stacjonuje na polskiej ziemi, to współpraca polsko-amerykańska jest kluczem do tego, żeby odstraszyć agresora, tylko jeszcze trzeba działać w kierunku tego, w tym kierunku, żeby powstał Fort Trump w Polsce – kontynuował.

Błaszczak: Należy zmodernizować system SkyControl i ustawić go na granicy wschodniej

– Należy system SkyControl, który pozyskałem na rzecz polskiego wojska, ustawić na granicy wschodniej, a wcześniej zmodernizować. W tej dziedzinie modernizacje są konieczne w zasadzie co roku – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

Jak rozróżnić syreny i jak działa sygnał alarmowy? Błaszczak: Oczywiście nie wiemy

– Sygnał alarmowy to, oczywiście nie wiemy, nie wiemy, jak działa. Sygnał alarmowy, to są te zaniechania związane z lekceważeniem spraw dotyczących obronności – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany, czy wie, jak rozróżnić syreny alarmowe, syrenę OSP, syrenę o odwołaniu alarmu i jak działa sygnał alarmowy.

Bosak: Zostały dokonane korekty stanowisk wobec Rosji wielu liderów prawicowych, prawicy eurosceptycznej, narodowej

Zostały dokonane korekty stanowisk [wobec Rosji] wielu liderów prawicowych, tej prawicy nazwijmy to eurosceptycznej, eurokrytycznej, narodowej, suwerennościowej. Moim zdaniem stanowiska prorosyjskiego nikt z nich nie wygłasza – stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Wykluczam to”. Bosak pytany o „płatnych idiotów Moskwy w Konfederacji”

Zgodzimy się [że w Europie są pożyteczni idioci Moskwy]. Pewnie też są [płatni idioci Moskwy]. Wykluczam to [żeby płatni idioci Moskwy byli w Konfederacji]. Również to wykluczam [że są wśród byłych polityków Konfederacji]. Uważam, że czasem niektórzy nasi byli politycy wygłaszali opinie kontrowersyjne, wielu czasu poświęciłem na dyskusję wewnętrzną także z nimi, w jaki sposób mówić o Rosji, o Ukrainie, o zagrożeniu, o wojnie – stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

SMS-y z ostrzeżeniem przed atakiem z powietrza. Błaszczak: Nie było zagrożenia. To nerwowa reakcja, tak się nie działa

– Problem polega na tym, że nie było zagrożenia. Że ten SMS został opublikowany, a okazało się, że nie było zagrożenia i to jest niebezpieczne o tyle, że jeśli zagrożenie będzie, a SMS wtedy też powinien być opublikowany, to nie będzie właściwej reakcji – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News, pytany o SMS-y z ostrzeżeniem przed atakiem z powietrza.

– Takie zagrożenie jest od wielu lat, a okazuje się, że kiedy w nocy z 9 na 10 zagrożenie było realne, to wtedy SMS-y były spóźnione – kontynuował.

– Uważam, że to nerwowa reakcja, bo najpierw nie został wysłany SMS, w nocy z 9 na 10, więc teraz niejako postanowiono wysłać SMS, chociaż zagrożenie było mało prawdopodobne – mówił dalej.

– Tak się nie działa, to jest działanie, które podważa zaufanie opinii publicznej, zaufanie społeczeństwa wobec władzy – dodał.

Bosak: Potrzebujemy jedności wokół wzmocnienia systemu obronnego naszego państwa

My nie potrzebujemy jedności wokół tego rodzaju ocen. My potrzebujemy jedności wokół zupełnie innej sprawy, a mianowicie wokół wzmocnienia systemu obronnego naszego państwa. I tutaj zwracam na to uwagę, tutaj tej jedności nie ma. Tutaj są wręcz kłamstwa, na przykład tego, że mamy częściowo zbudowany, w trakcie budowy, system ochrony antydronowej, a może że w ogóle go mieliśmy, co jest po prostu nieprawdą – stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Mamy prawo się nie zgadzać. Nasi politycy nie operują partyjnymi przekazami, tylko mówią to, co myślą”. Bosak o słowach Zajączkowskiej-Hernik

Nie sądzę, że tak robią [czy politycy europejscy nakręcają prowojenną histerię, bo chcą wciągnąć Polskę w wojnie na Ukrainie]. Wydaje mi się, że mamy prawo się nie zgadzać [z Ewą Zajączkowską-Hernik], my w Konfederacji wysoko cenimy sobie wolność słowa. Od tego zaczęliśmy, że nasi politycy nie operują partyjnymi przekazami, tylko mówią to, co myślą – stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.