– Dziś te słowa [Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi] wracają do nas w sytuacji, w której nad polskim niebem pojawiły się rosyjskie drony – powiedział Joachim Brudziński w trakcie debaty w PE.

– Do społeczności międzynarodowej, w tym również do Parlamentu Europejskiego należy decyzja, czy nasza odpowiedź wobec moskiewskiego zbrodniarza będzie taka, o jakiej mówił Lech Kaczyński, czy pójdziemy drogą okrągłych słów, dyrdymałów, takich jak chociażby wczorajsze słowa w tym miejscu Ursuli von der Leyen dotyczące Zielonego Ładu, Mercosuru czy klimatycznego szaleństwa – kontynuował.

– Tym Putina nie powstrzymamy. Jest tylko kwestią czasu, kiedy nad Berlinem, Paryżem, być może Strasburgiem pojawią się rosyjskie drony, a to, że pożytecznych idiotów Putina w tej izbie nie brakuje, byliśmy świadkami przez ostatnie dziesięciolecia – mówił dalej.