– Z jednej strony musi być w Polsce absolutna jedność co do tego naszego stanowiska na zewnątrz, tak jak była w przypadku zawnioskowania o uruchomienie art. 4 traktatu. Bardzo dobrze, że tutaj zarówno prezydent jak i premier byli jednolici, tę jednolitość widać w wielu aspektach – powiedział Zbigniew Bogucki w „Sednie sprawy” Radia Plus.

– Ale z drugiej strony ta jednolitość nie może oznaczać embarga na pewne krytyczne podejście do tego, co się wydarzyło. Bo jednak większość tych dronów przeleciała, wleciała w granice Rzeczypospolitej. To jeszcze nie były drony – oby tak się nigdy nie stało – z jakimiś ładunkami bojowymi, ale to pokazuje, że wiele jest do poprawy – wskazał.