– Nie szedłbym tak daleko, że to jest akt wojny. Nad niebem ukraińskim lata naprawdę dużo rosyjskich dronów, Rosjanie zawsze mogą powiedzieć, że jeżeli z paru tysięcy dronów kilka im się zerwało z kontroli albo przekroczyło granicę, to za to nie odpowiadają, że to nie był intencjonalny atak – powiedział Sławomir Mentzen w „Graffiti” Polsat News, pytany o wpis republikańskiego senatora Joe Wilsona.

– Jeżeli to jest akt wojny, to co – my mamy teraz Kaliningrad zaatakować? Nie nazwałbym tego w tym momencie wojną. Rosjanie ewidentnie nas testują, testują nasze systemy obrony – stwierdził.