„Troszkę powagi bym zalecał”. Szynkowski vel Sęk o wizycie Sikorskiego w USA
– No tego filmiku, czy tam tej sekwencji zdjęć, tego albumu, jak to powiedział prezydent, sprzed Białego Domu i z przed kolumny w Waszyngtonie i z różnych innych miejsc, ja chyba nie chciałbym komentować. Jeżeli pani mnie nie będzie oczywiście do tego skłaniać w imię powagi polityki zagranicznej – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o wizytę Sikorskiego w USA.
– Natomiast to, że się spotyka [Radosław Sikorski] z Marco Rubio, bardzo dobrze, tylko ten timing jest taki, że to trochę robiło wrażenie pewnego wyścigu. Gdzieś jakieś spotkanie szybko na Florydzie… No, jeżeli ma to służyć Polsce, niech będzie, tylko czasami można mieć wątpliwości, czy taki jest cel – mówił dalej.
– Lepiej, gdyby to pokazywał jednak tą esencją spotkań, powagą spotkań, niż filmami, które kręci, gdzie próbuje coś udowodnić. No wie pani, za chwilę się pojawi jakiś film, jak Radosław Sikorski gdzieś się piwnicą wślizguje do Białego Domu i z satysfakcją mówi: proszę, jestem. No, troszkę powagi bym więcej zalecał – mówił dalej.
Więcej z: Live
„Jak prezydent nie chce podpisać wniosku, niech powie dlaczego, albo niech zaproponuje kogoś lepszego”. Sikorski o kandydacie na ambasadora Polski w USA
„Jak ja pierwszy raz byłem wiceministrem, to on jeszcze miał mleczaki”. Sikorski odpowiada Przydaczowi
