– Dzieją się rzeczy w geopolityce fundamentalne, o znaczeniu niebywałym na następne dziesięciolecia. A Polska jest w tym miejscu, w którym mamy styk świata Zachodu ze światem chińskim, bo przecież Rosja to dzisiaj Chiny, […] uzależnienie gospodarki rosyjskiej od chińskiej jest ogromne. W związku z tym Polska staje się obszarem, w którym od strony Europy kluczowym znaczeniem może być sojusz właśnie nasz ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Republika.

– W związku z tym trudno patrzeć na to wszystko jako na przypadek. To jest zorganizowane działanie antyamerykańskie ze strony rządu polskiego. Utrzymywanie Klicha, który obrażał USA, prezydenta USA, na stanowisku nie ambasadora, tylko jakiegoś tam kierownika placówki dyplomatycznej z państwem, od sojuszu z którym zależy bezpieczeństwo każdej i każdego z nas – kontynuował.

– Wysyłanie tam Sikorskiego, który sobie drwi z Karola Nawrockiego. Co prawda rozmawiał z ważnym ministrem w rządzie Donalda Trumpa, bo ministrem Colby, który tam rzeczywiście odpowiada za kwestie europejskie, ale rozmawia już po rozmowach Karola Nawrockiego, a jednocześnie torpeduje wizytę Karola Nawrockiego. Obraża Kancelarię Prezydenta i ministrów, doradców prezydenta słowami bardzo wulgarnymi jak na dyplomację – mówił dalej.