– Rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób te gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy stały się już materialne, praktyczne. Żeby było widać, że Europa dowozi te swoje obietnice. Jestem pod dużym wrażeniem solidarności, determinacji i dobrej współpracy na poziomie europejskim – powiedział premier Donald Tusk na briefingu prasowym po spotkaniu „Koalicji Chętnych”.

– Rozmawialiśmy w niedużym zespole: prezydent Francji, Ukrainy, premierzy Belgii, Holandii, Danii. Ale łączyli się z nami wideokonferencją także liderzy wszystkich pozostałych państw Koalicji Chętnych. Mówiąc krótko, poszczególne państwa gwarantują swoją albo obecność, albo współudział w gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy – mówił dalej.

Jak wskazał: – Polska – co już wielokrotnie podkreślaliśmy – nie przewiduje wysyłania żołnierzy do Ukrainy, także po zakończeniu wojny, natomiast jesteśmy odpowiedzialni za logistykę. Wiadomo, że w Polsce jest ten największy hub, to miejsce organizacji pomocy dla Ukrainy. To jest zadanie wystarczające, żeby nie powiedzieć wyjątkowej wagi. Oczywiście wszyscy akceptują tę formę obecności Polski w pomocy dla Ukrainy.