– Myślę, że to jest użyteczne dla prezydenta, gdy ma pod ręką kierunkowego wiceministra, szczególnie na tak ważnych spotkaniach. Nie rozumiemy, dlaczego doradcy pana prezydenta sieją zamęt i odchodzą od praktyk, które służą sukcesowi wizyt prezydenta, za które oczywiście trzymamy kciuki – powiedział Radosław Sikorski podczas briefingu prasowego w Miami.

Polska jest jedna i w tych najważniejszych kwestiach, jak sprawy wojny i pokoju, sprawy stosunków z naszym najważniejszym sojusznikiem, powinna mówić jednym głosem. A ten głos określa Rada Ministrów – kontynuował.