– Nie została przedstawiona żadna tego typu kandydatura. Jest to czysty fakt medialny, rozumiem że dyskutuje się o czymś, co padło w jakichś dyskusjach pomiędzy publicystami czy osobami niezwiązanymi z administracją polską. Mogę państwa zapewnić, że nie toczą się w zakresie akurat tego nazwiska żadne rozmowy – stwierdził Marcin Przydacz na briefingu prasowym.

– Tym ambasadorem z całą pewnością nie będzie Bogdan Klich, więc im szybciej MSZ wycofa się z tej złej dla Polski nominacji, tym szybciej Polska może osiągnąć skuteczność na poziomie polskiej ambasady poprzez nominowanie ambasadora – mówił dalej.