Prezydent mówił w kampanii wyborczej, że będzie tym, który zagoni rząd do pracy i to jest jedna z tych prerogatyw prezydenta, która będzie wykorzystywana w czasie prezydentury. Konstytucja, jak i przepisy ustaw, ustanawiają różne możliwości związane z tym, żeby prezydent był tym, który będzie realizował to, o czym mówił w kampanii, czyli możliwość zwoływania rad, możliwość realizacji wet, współpracy z rządem taka, dzięki także mandatowi, który otrzymał w kampanii, bo otrzymał ponad 10,5 mln głosów przy rekordowej frekwencji w historii wyborów prezydenckich, powoduje że pan prezydent na pewno tym, który będzie robił to, o czym mówił w kampanii – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Plus.

Mówił o dynamicznej prezydenturze, o tym, że to wszystko, co złe, będzie przedmiotem jego interwencji, to wszystko złe, co wychodzi z rządu i mówił, że będzie prowadził aktywną politykę, taką jaką może realizować w ramach tych prerogatyw, które ma. Stąd też aktywna polityka wewnętrzna, ale także zagraniczna, bo już za parę dni pan prezydent będzie w Waszyngtonie, zgodnie z obietnicą wyborczą, mówił o tym w kampanii – mówił dalej.