– Pamietajmy, że dzisiaj każda szkoła może te ograniczenia wprowadzić i wprowadza coraz więcej szkół te ograniczenia. Dyrekcja szkoły w porozumieniu z radą rodziców może zakazać używania smartfonów i w wielu szkołach ten zakaz jest. […] To nie jest tak, że nie ma takiej możliwości – powiedział Przemysław Czarnek w „Porannym ringu” Super Expressu.

– Natomiast ja jestem zwolennikiem jednak wprowadzenia tego centralnie. Szkoła nie jest miejscem na to, żeby używać smartfonów, telefonów, także w czasie przerw. One mogą być w szkole, np. w szafkach, natomiast nie powinny być używane przez dzieci. Zwłaszcza w szkołach podstawowych, oczywiście o tym mówimy w szczególności – ale tylko „zwłaszcza”, bo może także również w szkołach średnich – stwierdził.

– Więc ja jestem zwolennikiem wprowadzenia takiego rozwiązania. Nie wprowadziliśmy go jeszcze w kadencji 2019–2023. Brakło czasu. Dzisiaj jest też większe przyzwolenie rodziców na tego rodzaju działania, bo wszyscy wiemy, że jest to szkodliwe – tłumaczył.