Ja mam na to pomysł. Ci, którzy wychodzą, wiedząc jaka jest linia orzecznicza – generują odszkodowanie. Mamy coś takiego, bezprawność (bo mamy orzeczenie) nie jesteś sądem, wychodzisz – działasz bezprawnie, mamy szkodę, bo Polska wypłaciła i mamy adekwatny związek przyczynowy, jak mówimy, my, cywiliści-prawnicy. Czyli twoje działanie i szkoda. Jest tutaj coś, co możemy połączyć, powiązać, bezpośrednio z twoim wyjściem na salę wiąże się odszkodowanie. Dlaczego my mamy za to płacić, jak ty wiesz o tym, że generujesz odszkodowanie? Zobaczymy jak się wybronią w sądach cywilnych. I zacznę od tych, za których już pseudo-orzeczenia zapłaciliśmy odszkodowanie – twierdził Waldemar Żurek w „Pytaniu dnia” w TVP INFO.

Ale jedno tylko? Powinien składać codziennie. Ja słyszałem tak – pan Przydacz mówił, że dostanę 20 lat, chyba jest w kancelarii prezydenta, Zbigniew Ziobro dawał mi najpierw ultimatum, że jak do któregoś dnia i do któreś godziny nie przywrócę pana Barskiego do pracy, to on mi pokaże. Teraz składa doniesienie, powiem tak – każdy polski obywatel, który ma polskie obywatelstwo, ma pełnię praw publicznych, może składać doniesienie, na panią, na sędziego byłego Żurka, na ministra Żurka. Więc ja mówię ministrowi, panie ministrze, proszę pisać, ja wezmę pewnie pana na świadka, jak pan odwoływał różnych sędziów w sądach i jak działał wydział spraw wewnętrznych… – mówił dalej Waldemar Żurek.

Niech prokuratura działa, minister Ziobro jest wolnym człowiekiem, dobrze byłoby gdyby zapoznał się z pewnymi sprawami, które są w jego gestii, bo wydaje mi się, że powinien w końcu stanąć przed sądem, za to jak zniszczył polską praworządność i jak próbował też niszczyć konkretnych ludzi – podsumował Żurek.