Live

Leśkiewicz: Prezydent Nawrocki przekaże Trumpowi swoje wnioski dot. tego, jak rozmawiać ze zbrodniarzem Putinem

– Te przygotowania [do wizyty prezydenta w USA] w zasadzie są już zamknięte, te kluczowe kwestie zostały ustalone, wkrótce poinformujemy o agendzie spotkania z panem prezydentem Donaldem Trumpem – powiedział Rafał Leśkiewicz w PR24.

– Przede wszystkim pan prezydent Karol Nawrocki będzie rozmawiał z panem prezydentem Donaldem Trumpem oczywiście o tym, co się dzieje na Ukrainie, o sytuacji Ukrainy, o przygotowaniach do takich twardych rozmów pokojowych, które mają nastąpić, do spotkania trójstronnego Donalda Trumpem z Putinem, z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim – kontynuował.

– Tutaj pan prezydent, wbrew opinii niektórych, ma dużo do powiedzenia i przekaże panu prezydentowi Donaldowi Trumpowi swoje wnioski dotyczące tego, w jaki sposób należałoby rozmawiać z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej, z Putinem, ze zbrodniarzem Putinem – mówił dalej.

„Policjanci, ci pierwsi, po prostu zbagatelizowali sprawę”. Mroczek o szybkości reakcji służb na eksplozję rosyjskiego drona na Lubelszczyźnie

To tak trochę wygląda, że policjanci, ci pierwsi po prostu zbagatelizowali tę sprawę. Ja mam [informacje od] tych, którzy przyjechali po północy. Ja mam dokładny przebieg czynności podejmowanych w tej sprawie przez policję. Policja była pierwsza na miejscu zdarzenia, informowała wszystkie pozostałe służby. Ten wątek pierwszego zgłoszenia sprawdzam, natomiast jest poza sporem, że to policja dotarła na miejsce, zabezpieczała… – stwierdził Czesław Mroczek w programie „Jeden na jeden” w TVN24.

Policjanci, zaczynając od Komendy Powiatowej w Łukowie poprzez Komendę Wojewódzką w policji, w Lublinie, działali w tej sprawie z pełną odpowiedzialnością, informując pozostałe służby państwa i natychmiast podjęte zostały działania, żeby zabezpieczyć miejsce, a przede wszystkim sprawdzić to miejsce pod względem zagrożeń dla ludzi – mówił dalej.

Mroczek: Obszar obrony narodowej, bezpieczeństwa wewnętrznego powinien być wyłączony z takiej bezpośredniej walki politycznej

Obszar obrony narodowej, bezpieczeństwa wewnętrznego powinien być wyłączony z takiej bezpośredniej walki politycznej. Ten postulat się pojawia od lat, praktyka jest zupełnie inna, bo obrona narodowa stała się chyba takim najgorętszym miejscem prowadzenia kampanii wyborczej w 2023 roku. Słynne ujawnienie planów, tajnych planów Sztabu Generalnego. […] Mówi się, że w sztabie tam za kratami są te plany. One zza tych krat nigdy nie powinny wyjść, a minister Błaszczak je upublicznił. […] Jest jeszcze jeden obszar, który stanowi poważniejszy problem… – stwierdził Czesław Mroczek w programie „Jeden na jeden” w TVN24.

To jest kwestia migracji. Przecież w 2023 roku przez granicę białorusko-polską przeszło 12 000 ludzi pod rządami PiS-u. Weszło do Polski, przemieszczali się przez teren kraju, szli na granicę zachodnią. W tamtym roku udało się to ograniczyć do 5000. W tym roku za pierwsze półrocze to było około 850 osób, czyli radykalnie udało się Polsce ograniczyć napływ nielegalnej migracji, który jest organizowany przy wsparciu służb rosyjskich i białoruskich. I co się okazuje? Że teraz, kiedy w zasadzie z tym się uporaliśmy, mamy największe rozchwianie emocji w Polsce w tym zakresie, znaczy pobudzane przez opozycję, przez PiS – mówił dalej Mroczek.

„To, co powiedział Kosiniak-Kamysz, jest tutaj bardzo prawdopodobne”. Mroczek o motywach ataku za pomocą drona na Polskę

Z całą pewnością ustalimy to, jaki to był dron, jaki miał ładunek, ustalimy. Natomiast, jeżeli chodzi o motywy tych, którzy te, posługiwali się tym dronem, no to, […] będzie to przedmiotem spekulacji – stwierdził Czesław Mroczek w programie „Jeden na jeden” w TVN24.

To, co powiedział pan premier Kosiniak-Kamysz jest tutaj bardzo prawdopodobne, że […] może przy okazji tych zmasowanych przecież ataków na Ukrainę, przy użyciu dronów, może być tutaj element rozpoznawania naszych systemów przez Rosjan, więc to jest bardzo prawdopodobne – mówił dalej.

Tak, [to była prowokacja] ale to jest jedna z hipotez, która musi być brana pod uwagę i w sposób oczywisty musi, znaczy musi być przedmiotem naszego zastanowienia i analizy – podsumował Mroczek.

„To raczej nie wabik”. Mroczek o eksplozji rosyjskiego drona w Osinach

No przede wszystkim musi być potwierdzona ta hipoteza o tym, że mieliśmy do czynienia z wybuchem, że był tam, że był to dron. No po pierwsze, dron rosyjski, dron, skąd wleciał i jakie miał, jaki miał ładunek, tak? Wiemy, że doszło do eksplozji i prokurator już mówił o tym, wszystko wskazuje na tym, na to, że mieliśmy do czynienia z eksplozją materiału wybuchowego. To w tej chwili w tych czynnościach jest potwierdzane – stwierdził Czesław Mroczek w programie „Jeden na jeden” w TVN24, pytany o to pod jakim kątem będą badane elementy drona.

W świetle tego, co powiedziałem przed chwilą, że był tam jednak, była eksplozja materiału wybuchowego, to raczej nie [wabik], ale to jest właśnie przedmiotem [czynności sprawdzających służb] – mówił dalej Czesław Mroczek.

„Czynności zostały powierzone ABW, Żandarmerii Wojskowej”. Mroczek o śledztwie w związku z eksplozją rosyjskiego drona w Osinach

Tam [w Osinach] prowadzi postępowanie śledztwo prokuratura przy współpracy wielu służb. Czynności przede wszystkim zostały powierzone Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Żandarmerii Wojskowej, ale pracuje tam, wspomagając służby w zabezpieczeniu terenu od samego początku policja. Wczoraj pracowało tam ponad 100 policjantów, więc dopóki prokurator będzie potrzebował dowody z miejsca zdarzenia, będzie […] prowadził różne czynności w miejscu zdarzenia, tam będą również służby – stwierdził Czesław Mroczek w programie „Jeden na jeden” w TVN24, pytany o czynności wyjaśniające w związku z eksplozją rosyjskiego drona na Lubelszczyźnie.

To [poszukiwania części tego drona] w dużej mierze zostało już wykonane. Było poważne rozpoznanie tego miejsca i z powietrza, i z ziemi. Jak mówię, wielu funkcjonariuszy tam pracuje, ale o zamknięciu tych czynności zdecyduje prokurator. Zlecił już wiele badań, ekspertyz, więc […] jestem przekonany, że to postępuje sprawnie, ale on zdecyduje, czy w tym miejscu jeszcze będą trwały prace – mówił dalej Mroczek.

„Czym szybciej rządzący to zrozumieją, tym lepiej”. Bogucki o konieczności konsultowania projektów z prezydentem

Trochę tak to wygląda [jakby w Pałacu Prezydenckim miała być trzecia izba parlamentu], ale to są zapisy Konstytucji. Oczywiście to jest pewien skrót myślowy, ale prezydent jest ostatnim równoważnym elementem procesu legislacyjnego w Polsce. Podpis prezydenta nie jest, można powiedzieć, oczywistością. Podpis prezydenta nie jest jakiś mechanicznym działaniem, tylko jest tak naprawdę zakończeniem procesu legislacyjnego i rządzący czym szybciej to zrozumieją, tym lepiej – stwierdził Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

Bogucki: Rząd szuka pieniędzy, żeby zasypać gigantyczną dziurę budżetową

Ten rząd szuka pieniędzy, żeby zasypać tę gigantyczną dziurę budżetową. Przypomnę, ponad 500 mld zł w 2 lata. To absolutnie historyczne „osiągnięcie”, bo żaden rząd, nawet najgorszy w III RP, stąd najgorszy premier, nie potrafiły w tak krótkim czasie wykopać takiej przepaści budżetowej, takiego wielkiego deficytu – stwierdził Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

To jest ewidentnie pokazywanie, że PO zamiast robić 3×15, które zapowiadała dawno, dawno temu, bo pamięta pan, CIT 15, VAT 15 i PIT 15, w każdym możliwym przypadku, jeżeli może, podwyższa podatki, albo różnego rodzaju opłaty okołopodatkowe – mówił dalej.

„Praktyka częstsza niż dotychczas”. Bogucki suger
uje regularne posiedzenia Rad Gabinetowych

Myślę, że to będzie praktyka częstsza niż dotychczas. To nie jest jeszcze przesądzone [jak często], to najbliższa Rada Gabinetowa 27 sierpnia o 9:00 w bardzo ważnych sprawach. Myślę, że raz w tygodniu to jest z wielu względów niemożliwe, to też by zakłócało prace rządu, ale pewna systematyczność, cykliczność Rad Gabinetowych w przekonaniu prezydenta jest konieczna – stwierdził Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

Hennig-Kloska nie wyklucza rządowego projektu dot. mrożenia cen energii

– Jeżeli chodzi o same ceny energii, to w międzyczasie utworzyło się Ministerstwo Energii i tu minister Motyka wiem, że ma swoje plany, jak dalej tę kwestię rozwiązać. Na pewno będziemy pracować dalej nad swoimi rozwiązaniami. Jestem przekonana, że rząd rozwiązaniami tego problemu zajmie się tak, żeby jeszcze we wrześniu one trafiły z powrotem do Sejmu – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w „Sygnałach dnia” PR1.

– Na pewno minister Motyka ma tutaj plan, bo rozmawialiśmy o tym, ale nie chcę w jego imieniu tutaj prezentować rozwiązań. Będziemy walczyć dalej – kontynuowała.

Leśkiewicz: Nieprawdą jest to, co mówi Bosacki, że nie ma kontaktu na linii MSZ-Pałac Prezydencki. Może ktoś mu nie przekazuje informacji

– Minister Przydacz jest w stałym kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych […] ta relacja jest na bieżąco, tzn. my też na bieżąco przekazujemy informacje Ministerstwu Spraw Zagranicznych po dobytych spotkaniach, po rozmowach telefonicznych pana prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem – powiedział Rafał Leśkiewicz w PR24, pytany o relacje na linii MSZ-Pałac Prezydencki w związku ze słowami Marcina Bosackiego o tym, że Marcin Przydacz nie podejmuje od niego prób kontaktu.

– Nieprawdą jest to, co mówi pan minister Bosacki, że tego kontaktu nie ma. Być może ktoś panu ministrowi Bosackiemu tych informacji nie przekazuje, ale to już jest problem wewnętrznej komunikacji w MSZ – kontynuował.

Hennig-Kloska: To nie była wrzutka łamiąca konstytucję czy tworząca jakiś chaos. To była prosta wrzutka o zapewnieniu obywatelom osłon energetycznych

– Przed okresem wakacyjnym to była jedyna ustawa ministra klimatu i środowiska, która była na tak zaawansowanych pracach parlamentarnych, że mogłam to tam po prostu dołączyć. I to było po prostu racjonalne. Niejednokrotnie tak również robiło PiS, dołączając jakieś pilne rzeczy, które pojawiają się na horyzoncie… – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w „Sygnałach dnia” PR1.

– I niejednokrotnie takie wrzutki krytykowaliście – skomentował prowadzący Karol Surówka.

– Ale to nie była wrzutka, nie wiem, łamiąca konstytucję czy wrzutka – bo takie też stosowali nasi poprzednicy – tworząca jakiś chaos. To była prosta wrzutka o zapewnieniu obywatelom osłon energetycznych do końca roku, bo po prostu w międzyczasie z oszczędności programowych mogliśmy uruchomić dodatkowe pule pieniędzy na ten cel – odparła ministra klimatu i środowiska.