Okazuje się, że minister finansów tak źle zaplanował dochody i wydatki budżetu państwa, że najprawdopodobniej jeszcze przed końcem roku będzie potrzebna nowelizacja ustawy budżetowej. Kilkudziesięciu miliardowa różnica między zaplanowanymi dochodami, a tymi, które faktycznie zostały zrealizowane, mówi jedno. Ryzyko wykonania tego budżetu gwałtownie rośnie, a wraz ze wzrostem ryzyka, rosną również koszty obsługi długu. I za to zapłacimy niestety wszyscy. To gorzej niż głupota, to błąd – mówi Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w social media.

I jeszcze jedno pytanie – czy tak, jak donoszą media, rzeczywiście czeka nas po 20% albo więcej cięcia w poszczególnych resortach? – pyta były premier.