Myśmy mieli rzeczywiście pewnie inne wizje rozwiązywania tych problemów, które stworzyło państwo autorytarne, które było budowane systematycznie. Natomiast ja na pewno nigdy nie powiem złego słowa o Adamie Bodnarze. Miał niezwykle ciężką misję. Wydaje mi się też, że ja mam ogromne doświadczenie, jak działa system wymiaru sprawiedliwości. I to doświadczenie jest potrzebne w tym, co dzisiaj zostaje w Ministerstwie Sprawiedliwości czy w budynku Prokuratury Krajowej – stwierdził Waldemar Żurek w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o działalność poprzednika na stanowisku ministra sprawiedliwości.

To na pewno mi pomaga, ale ja nie chciałbym być tutaj stawiany w jakiejkolwiek kontrze. Ja liczę na to, że Adam Bodnar, który dalej pozostaje niezwykle ważną postacią w przestrzeni publicznej, będzie wspierał te działania, które ja podejmę – mówił dalej.

Te decyzje, które podjąłem dzisiaj, one były naprawdę przemyślane. Najważniejsza, myślę, jest dla odbiorców spójność decyzji. To znaczy, jeżeli ja uznaję jakiś organ za wadliwie powołany i niespełniający wymogów naszej Konstytucji, to ja muszę być konsekwentny – dodał.