
Sasin o „Deklaracji Polskiej”: Co tam jest takiego, czego Konfederacja nie mogłaby podpisać? Powiedzcie, co wam w tej deklaracji nie odpowiada?
– Po to [ogłoszono „Deklarację Polską”], żebyśmy mogli określić, kto jest po której stronie. O tak może powiem, zupełnie otwarcie. Myślę, że to jest głównie do Konfederacji [skierowane], ale nie tylko. Być może ktoś jeszcze będzie chciał po tej stronie również stanąć. Droga jest otwarta – powiedział Jacek Sasin w programie „Ewa Bugała. Wszystko jasne” w TV Republika.
– Co tam jest takiego, czego Konfederacja nie mogłaby podpisać? Ja myślę, że my potrzebujemy siebie nawzajem. Ja nie chcę i nie będę na pewno atakował Sławomira Mentzena, pod żadnym pozorem nie będę tego robił. […] Dzisiaj naprawdę nie jest czas, żeby się spierać, kto jest ważniejszy, kto kogo potrzebuje, co było w przeszłości, czy się kiedyś tam pokłóciliśmy, czy nie – mówił dalej.
– To nie jest na takiej zasadzie, że to jest dyktat z naszej strony i mówimy: podpisujcie albo się rozchodzimy. My dajemy pewną propozycję. […] Rozmawiajmy, a nie mówmy z góry „nie”, bo w tej chwili pada z góry „nie”. […] Nasi partnerzy z Konfederacji – powiedzcie, co wam w tej deklaracji nie odpowiada, czy jakiś punkt kwestionujecie? – spytał.
– Tylko to [„mieszkanie prawem, nie towarem”], czy być może jeszcze jakieś inne? Niech to powiedzą. Jeśli tylko chodzi o ten jeden punkt, to dobrze, powiedzmy, że się w tym różnimy. Możemy to powiedzieć. […] Ale deklarujemy wspólnie: nie paktujemy z Tuskiem, nie paktujemy z Rosją Putina, stawiamy na sojusz strategiczny z USA, odrzucamy Zielony Ład, pakt migracyjny… – kontynuował.
Więcej z: Live
Sasin: Tusk nie daruje Hołowni tego, że zdemaskował go jako człowieka, który chciał zabić demokrację w Polsce
