– Cieszę się, że mamy możliwość z udziałem pani prezes Polskiej Agencji Kosmicznej – dziś, ale także w najbliższej przyszłości – rozmawiać o tym – proszę wybaczyć mi szczerość – jak Polska może „skeszować” wielki sukces pana Sławosza i ten wielki spektakl, jakim był ten nasz, z polskim udziałem, lot w kosmos. Nie mówię o finansach, bo jesteśmy gotowi raczej wydać sporo pieniędzy po to, żeby Polska zyskała jak najwięcej – powiedział premier Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim.

– Bardzo się cieszę, że pan też ma dokładnie to samo podejście. Że myśli pan o tym, żeby pański sukces stał się sukcesem narodowym. Nie tylko w wymiarze symbolicznym, bardzo ważnym, bo wszyscy są z pana dumni, […] ale wszyscy dobrze wiemy, że można to wykorzystać tak, aby Polska na tym skorzystała maksymalnie – mówił dalej.

– Pan Sławosz się zdecydował być takim misjonarzem tej sprawy, to znaczy będzie na pewno niezwykle pomocny w wypromowaniu polskich ambicji kosmicznych. Mówimy już nie tylko o kwestii lotów załogowych […], ale też jak wykorzystać silną pozycję Polski i pański autorytet, nasze wieloletnie już starania na rzecz zwiększenia obronności Polski – kontynuował.

– Mamy ambicje zbudowania Narodowego Systemu Operacji Satelitarnych. Państwo musi być tutaj zdecydowanie bardziej aktywne. […] Idea ta związana jest także z naszym projektem, aby Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się na budowę swojego ośrodka w Polsce. […] Minister gospodarki i finansów będzie mógł zadebiutować w swojej nowej roli potężnego ministra od gospodarki i finansów, także po to, żeby wesprzeć ten pomysł – wskazał.