– To, co jednak niepokojące, to to, że nasi wspaniali strażnicy graniczni, którzy strzegą polskiej granicy, zostali za sprawą opieszałości rządu Donalda Tuska wprowadzeni w taki rodzaj konfrontacji ze społecznikami, którzy zwracali uwagę… Absolutnie [nie uderzamy w Straż Graniczną], to są nasi bohaterowie, żeby była jasność, którzy, jak we wszystkich służbach mundurowych, wykonują rozkazy, polecenia i realizują politykę rządu – stwierdził Karol Nawrocki w „Rozmowach niedokończonych” TV Trwam i Radia Maryja.

– Mnie to najbardzej, jako przyszłego prezydenta, bolało w tej sytuacji, że za sprawą i opieszałości, i pewnej propagandy komunikacyjnej rządu Donalda Tuska doszło do próby podzielenia społeczników ze Strażą Graniczną. Jedni są naszymi bohaterami w mundurach, strzegą polskich granic, a drudzy po prostu bardzo skutecznie zwrócili uwagę na to, co dzieje się na polskiej zachodniej granicy – kontynuował.