Live

Kierwiński: Skala nieprawidłowości, którą do tej pory znamy, nie wpłynęła istotnie na wynik wyborów prezydenckich

„Czy wiem, jaki był wynik wyborów? Czekamy… jest około 300 komisji, w których prokuratura liczy cały czas, liczy głosy. Więc nie wiem, jaki był ten ostateczny wynik. Natomiast skala nieprawidłowości, którą do tej pory znamy, pewnie nie wpływała istotnie, jeżeli chodzi o to, kto został prezydentem. Natomiast czekam spokojnie, aż prokuratura zakończy proces liczenia, bo wtedy będę mógł wyciągać wnioski” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o wynik wyborów prezydenckich.

„Niezależnie od tego, w jakim bałaganie prawnym żyjemy, a żyjemy w skrajnym bałaganie zrobionym przez PiS, naszym obowiązkiem jest pokazywać tak naprawdę te wszystkie wątpliwe punkty od strony konstytucyjnej, z którymi mamy do czynienia ze względu na ten bałagan. I Adam Bodnar pisze ten list, żeby pokazać panu marszałkowi Hołowni, w ilu punktach mamy wątpliwości” – mówił dalej Kierwiński, odnosząc się również do listu Bodnara do Hołowni ws. wyborów prezydenckich.

„Polityka obrażania i opiłowywania katolików trwa”. Kaczyński o działaniach „nielegalnej prokuratury Bodnara”

Nielegalna prokuratura Bodnara przekracza kolejne granice absurdu. Polityka obrażania i opiłowywania katolików trwa… – napisał Jarosław Kaczyński w social media.

„To będzie decyzja PSL-u”. Kierwiński o przyszłości Michała Kamińskiego

„To będzie decyzja Polskiego Stronnictwa Ludowego, bo to oni rekomendowali pana Kamińskiego. Natomiast ja osobiście namawiałbym kolegów z PSL-u, aby jednak w tej sprawie postanowili, postanowili jednak zareagować. Bo tak jak bardzo negatywnie oceniam rozmowy pana marszałka Hołowni z Kaczyńskim i z Bielanem, tak nie sposób mieć inny standard do rozmowy Kamińskiego z Bielanem” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o Michała Kamińskiego.

„Premier planuje głęboką rekonstrukcję”. Kierwiński o zmianach w rządzie

„Przy rekonstrukcja będzie 17, czy 22, czy 25, nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważne jest to, abyśmy z tej rekonstrukcji wyszli wzmocnieni, żeby ta rekonstrukcja dała nowy impuls. A z tego co wiem, pan premier planuje głęboką rekonstrukcję i rekonstrukcję, która przede wszystkim będzie odpowiadała na te problemy, które ten rząd musi rozwiązać” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o planowaną rekonstrukcję rządu.

„Na koniec, co do składu gabinetu, to oczywiście, że to są decyzje premiera, ale konsultowane z koalicjantami. Nie wiem dlaczego pani Pełczyńska mówi, że nie uczestniczy w rozmowach. Może w dotychczasowych nie uczestniczyła, bo uczestniczył pan marszałek Hołownia” – mówił dalej.

„A ja, pani redaktor, obejmę takie obszary, jeżeli obejmę, o jakie zaproponuje, to miejsce, które zaproponuje pan premier. Jestem gotów do rozmów z panem premierem Donaldem Tuskiem” – podsumował Kierwiński, pytany o swoją rolę w rządzie po rekonstrukcji.

Kierwiński: Hołownia na spotkaniu liderów tłumaczył kulisy spotkania z Bielanem i Kaczyńskim

„Znaczy, przede wszystkim na pewno 11 milionów Polaków, którzy zagłosowali na koalicję 15 października, z całą pewnością ma duży znak zapytania, co do tego, co robił w czerwcu pan marszałek Hołownia […] Mnie te spotkania się bardzo nie podobały, bo ja stoję na stanowisku, że z ludźmi takimi jak Kaczyński nie należy nie tylko się… należy się nie spotykać, takim ludziom nie powinno się ręki podawać” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o spotkanie Hołowni z Bielanem i Kaczyńskim.

– „Ale pan marszałek Hołownia na spotkaniu liderów, to było dwa tygodnie temu, tłumaczył i Donaldowi Tuskowi, i Czarzastemu, Włodzimierzowi Czarzastemu, premierowi Kosiniakowi-Kamyszowi, niejako kulisy tego spotkania. Liderzy koalicji 15 października przyjęli te wyjaśnienia. Czy znak zapytania nad wzajemną lojalnością nie został? Oczywiście, że w tego typu sprawach zawsze to psuje relacje, ale liderzy przyjęli to wyjaśnienie. Dla mnie ta sprawa jest zamknięta. Mam nadzieję, że pan marszałek zrozumiał, że nie chodzi się na kolacyjki wieczorne z ludźmi takimi jak Kaczyński, Bielan, czy inne pisowskie indywidua, które przez lata niszczyły Polskę” – mówił dalej.

„Nawet ciężko komentować”. Kierwiński o słowach Berkowicza

„Nawet ciężko komentować, wie pani, takie, takie słowa, bo to jest wprost język tak naprawdę sięgający czasów przeszłych i to najgorszych czasów XX wieku. Natomiast tak, ma pani rację, że to jest bardzo istotne zagrożenie, że dziś partie prawicowe stają się partiami, które sięgają po brunatną retorykę” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o słowa Konrada Berkowicza dot. ksenofobii.

„Bąkiewicz idzie w ręka w rękę z PiS-em. Przecież on wie, jak wiele milionów od PiS-u otrzymał. Pan Bąkiewicz jest z PiS-u. Jak może nie ma wprost legitymacji, może mu jeszcze nie wręczyli, ale dostawał pieniądze z PiS-u, startował z list PiS-u. To jest DNA PiS-u. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości” – mówił dalej.

– „Staramy się rozliczać wszelkie przekręty pisowskie w sposób zgodny z prawem. Więc dopóki sąd nie skaże jednego czy drugiego funkcjonariusza PiS-u, to on może cieszyć się wolnością. Ale w przypadku Mateckiego mam nadzieję, że te, on już siedział dwa miesiące, mam nadzieję, że prokuratura i sądy będą działały wyjątkowo sprawnie” – stwierdził Kierwiński, pytany o odpowiedzialność karną wobec działań prawicowych polityków.

Kierwiński: Bąkiewicz to tak naprawdę damski bokser, mocny tylko w gębie

„Okej, tylko to są dwie kwestie. Jedna to jest kwestia faktów, co robi pan Bąkiewicz. Pan Bąkiewicz to jest znany taki bohater w cudzysłowie, że zawsze się, zawsze jest mocny w gębie, tak naprawdę mocny, damski bokser, natomiast kompletnie nie potrafi tak naprawdę stanąć, stanąć przed prawdziwymi zagrożeniami. I to w ogóle nie chcę tego pana, tego indywiduum komentować. Natomiast z drugiej strony, tak, ta propaganda niestety jest bardzo skuteczna, dlatego, że dotyka bardzo istotnego problemu” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o poparcie społeczne dla patroli Bąkiewicza na granicy.

„Problemu, który zbudował i zafundował nam PiS. Przez ich osiem lat otworzyli Polskę na nielegalną migrację. To za ich czasów sprzedawano polskie wizy. To za ich czasów ściągano nie wiadomo kogo do Polski. No przecież nie może być nic bardziej żenującego niż korupcyjny proces przy wydawaniu polskich wiz. Oni za pieniądze wydawali polskie wizy. I rzeczywiście stworzyli w Polsce poczucie zagrożenia i dziś na tym poczuciu zagrożenia, które sami zbudowali, starają się robić politykę” – mówił dalej.

„Jedno wielkie kłamstwo”. Kierwiński o działaniach opozycji dot. granicy

„To przecież jedno wielkie kłamstwo. Ten rząd, rząd pana premiera Donalda Tuska, to jest rząd, który najtwardziej walczy z nielegalną migracją w Polsce. To ten rząd uszczelnił polską granicę. To ten rząd doprowadził do tego, że 99% przypadków nielegalnego przekroczenia naszej granicy polsko-białoruskiej jest wyłapywanych” – stwierdził Marcin Kierwiński w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o planowane manifestacje przeciwko nielegalnej masowej imigracji.

„Rozumiem, że są takie partie polityczne, które budują na kłamstwie swój przekaz od wielu, wielu lat i będą to robić przez wiele, wiele lat. Ale rolą odpowiedzialnego rządu jest dbanie o bezpieczeństwo Polaków, nie uleganie, nie wchodzenie w tę spiralę kłamstwa, tylko tłumaczenie tego, jak wygląda sytuacja. A ja wiem o czym mówię, pani redaktor, bo byłem za moich czasów w MSWiA. Ja podejmowałem decyzje na polecenie pana premiera Donalda Tuska, aby uszczelnić naszą granicę wschodnią. To za czasów PiS-u mieliśmy płot. Zresztą sami politycy PiS-u mówili, że zbudowali płot. Myśmy uczynili z tego płotu prawdziwą zaporę, zaporę przeciwko nielegalnym imigrantom” – mówił dalej.

Bielan: Tusk musi odejść. Nie będzie żadnej dobrej współpracy

Nie wyobrażam sobie, mogę, parafrazując śp. Andrzeja Leppera, Tusk musi odejść. Nie będzie żadnej dobrej współpracy [między rządem a prezydentem] – stwierdził Adam Bielan w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Tusk to człowiek, który z jednej strony oskarżył prezydenta naszego najważniejszego sojusznika, USA, fałszywie o zdradę stanu, najgorszy zarzut jaki można politykowi postawić, oskarżył go, że bodaj przez 30 lat pracował dla rosyjskich służb specjalnych. Nie miał ku temu żadnych dowodów i nigdy się z tych słów nie wycofał, a jednocześnie w tym studiu, przy tym stole, oskarżał o najgorsze rzeczy prezydenta-elekta – mówił dalej.

Powiedzmy sobie otwarcie, dopóki Tusk jest premierem tego rządu, to ja sobie takiej współpracy z prezydentem, który zdobył największą liczbę głosów od 1990 roku, ma potężny mandat demokratyczny, nie wyobrażam – zaznaczył.

Bielan: Do 6 sierpnia musimy być cały czas czujni

Polacy zdecydowali, że nie chcą kandydata rządowego, nie chcą Rafała Trzaskowskiego, zastępcy Donalda Tuska w PO i zamiast przyjąć demokratyczny werdykt Polaków i odejść ze stanowiska premiera, desperacko trzyma się stołka, dlatego uważam, że do 6 sierpnia musimy być cały czas czujni. On będzie cały czas kombinować, w jaki sposób domknąć układ – stwierdził Adam Bielan w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Bielan: Tusk stał się twarzą porażki Trzaskowskiego

Tusk tej władzy, która mu się wymyka, oddać nie chce. Przegrał wybory prezydenckie, w tym studiu stał się twarzą porażki Rafała Trzaskowskiego, bo w poniedziałek przed II turą wyborczą zdecydował się na bezprecedensowy atak na kandydata w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego, kłamliwie zarzucając mu najgorsze rzeczy i przegrał – stwierdził Adam Bielan w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Bielan: Tusk jest zdesperowany, łamie kolejne standardy demokratyczne


Tusk jest zdesperowany, on łamie kolejne standardy demokratyczne w Polsce. W tym roku używał tajnych teczek z badania, prześwietlania osób, które starały się o dostęp do informacji niejawnych. Chodzi tutaj choćby o Karola Nawrockiego. Używa służb specjalnych do inwigilowania swojej politycznej konkurencji – stwierdził Adam Bielan w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.