Bielan: Tusk próbował wystraszyć Hołownię. Na szczęście marszałek okazuje się być prawdziwym mężczyzną
– Rokita przypomina i wyjaśnia, jak Tusk podchodzi do tego rodzaju spotkań, że on je traktuje jako zdradę. Powtarzam: wiedział o poprzednim spotkaniu marszałka Hołowni [z Jarosławem Kaczyńskim]. Marszałek Hołownia o tym mówił publicznie, więc też już nie zdradzę żadnej tajemnicy – pierwsze spotkanie miało miejsce 10 czerwca – powiedział Adam Bielan w Poranku Radia Wnet.
– Tusk w tym samym czasie – wiemy to z informacji portalu Interia – nakłaniał marszałka Hołownię do tego, żeby ten nie zorganizował Zgromadzenia Narodowego albo jeżeli je zorganizuje, ogłosił natychmiast przerwę i nie doprowadził do zaprzysiężenia prezydenta elekta – stwierdził.
– Jeżeli to prawda, to jest to klasyczne podżeganie do ciężkiego przestępstwa, bo chodzi o rażące złamanie konstytucji. De facto chodzi o zamach stanu. Więc Tusk z jednej strony planuje zamach stanu, a z drugiej strony widzi, że Hołownia spotyka się z Jarosławem Kaczyńskim i postanowił to przerwać, upubliczniając te informacje i próbując wystraszyć marszałka Hołownię – ocenił.
– Na szczęście marszałek Hołownia okazuje się prawdziwym mężczyzną i mówi publicznie, że tak jak spotykał się z przedstawicielami opozycji, tak będzie to robić dalej. Bo naprawdę – nie dajmy się zwariować – dodał.
Więcej z: Live
„Bądźmy realistami, rywalizacja będzie trwać. Kwestie wyłączone ze sporu? Bajki dla naiwnych”. Bosak pytany o współpracę na prawicy
