– Uruchomienie tych funduszy będzie związane z przestrzeganiem tzw. zasady praworządności. […] Popatrzmy na to, co dzieje się w Polsce pod rządami Donalda Tuska. Czy praworządność została przywrócona? Czy zmienione zostało prawo dot. wymiaru sprawiedliwości? Nic się w tej dziedzinie nie stało, wręcz mamy dziś do czynienia z brakiem praworządności w Polsce – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– O co chodzi w tej zasadzie praworządności, w tej zasadzie warunkowości, o co chodzi? Chodzi o to, żeby szantażować państwa unijne w ten oto sposób: albo przystajecie na pakt migracyjny, albo przyjmujecie tzw. inżynierów, albo nie dostajecie pieniędzy unijnych. Albo godzicie się na rewolucję obyczajową, godzicie się na małżeństwa LGBT, na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, albo nie dostajecie funduszy unijnych – kontynuował.

– Na taką zasadę zgadza się Donald Tusk, zgadza się Piotr Serafin – mówił dalej.