Robert Bąkiewicz nie musiałby w ogóle być na granicy, gdyby polskie państwo nie robiło za niemieckie taksówki. Oczywiście nie jestem jasnowidzem i nie wiem, jakie są czyje motywacje, natomiast co do jednego jestem przekonany – dobrze, że tam jest Ruch Obrony Granic, już wielokrotnie złapali migrantów, którzy powinni być zatrzymywani przez Straż Graniczną i to, że obywatele się organizują… – stwierdził Patryk Jaki w Radiu Zet.