– Od briefingu, tym razem zdalnego, ministra spraw zagranicznych Ukrainy, wiemy że prezydent Trump ogłosił, iż USA wyprodukują sprzęt dla Ukrainy. Zapytałem kolegów ministrów o to, kto ma za ten sprzęt zapłacić: czy europejscy podatnicy, czy lepiej – moim zdaniem – żeby zapłacił za to agresor z zamrożonych środków – powiedział Radosław Sikorski na briefingu prasowym w Brukseli.

– Sytuacja Ukrainy jest dramatyczna. Putin zwiększył ataki na cele cywilne i mamy nadzieję, że ten okres 50 dni przed wejściem ewentualnych amerykańskich sankcji to jest okres na zwiększanie nacisku na Federację Rosyjską, aby się wreszcie opamiętała – mówił dalej.