Moje pozostanie w rządzie to jest decyzja premiera. Poznamy ją [około] 22 lipca i będzie tak jak pan premier zdecyduje – stwierdziła Barbara Nowacka w „Pytaniu dnia” w TVP INFO.

Nie będę miała żalu gdy zostanę usunięta z rządu w wyniku rekonstrukcji. Przecież naprawdę, czy tu chodzi o ego tego, czy innego ministra? – pytała retorycznie.

Mi nie chodzi o ego. Mam poczucie, że przez te kilkanaście miesięcy zrobiliśmy to co należało. Odpolitycznienie kuratoriów i całego systemu oświaty. Sprawy dotyczące porządkowania relacji państwo-kościół, tak jak żeśmy obiecali – od 1 września – wszystko będzie: religia na pierwszej i ostatniej lekcji, religia już jest nie wliczany do średniej – kontynuowała.

Te reformy to nasze zobowiązanie. KO zdobyła najwięcej głosów w 2023 roku. Szliśmy dokładnie z tymi postulatami do wyborów, lewica idzie z jeszcze radykalniejszymi [postulatami]… – mówiła dalej.

Jesteśmy zobowiązani tym, co obiecaliśmy naszym wyborcom. Nie możemy się bać, radykałowie się nie boją i idą bardzo często po bandzie, więc dlaczego powinniśmy się bać realizować nasz własny program? – podsumowała.