– Robi się, że tak powiem, zadymę z tematu, który praktycznie jest zaopiekowany przez Straż Graniczną, będzie za chwilę zaopiekowany bardziej, żeby właśnie nie pozwalać takim bojówkom zaczepiać naszych obywateli na granicy – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w Polsat News.

– Ja bardzo żałuję, że pan Bąkiewicz z kolegami nie grzmiał, kiedy mieliśmy nielegalny obrót wizami w Polsce za czasów PiS, kiedy płot na wschodniej granicy był przekraczany przez setki osób dziennie – kontynuowała.