Live

Prokuratorzy weszli do SN. Żądają dostępu do akt protestów wyborczych

Sąd Najwyższy informuje, że w dniu dzisiejszym dwóch prokuratorów PK złożyło stanowisko PG w postępowaniu o stwierdzenie ważności wyboru Prezydenta RP (sygn. akt I NSW 9779/25). Prokuratorzy zażądali jednocześnie wstępu do sekretariatu IKNiSP i wydania im akt spraw z protestów wyborczych tłumacząc swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych – poinformował Sąd Najwyższy w social media.

Pouczono ich o procedurze, w ramach której mogą uzyskać dostęp do akt z zastrzeżeniem, że nie może to dotyczyć akt, które są w dyspozycji składów orzekających. Prokuratorzy po konsultacjach telefonicznych zażądali dostępu do akt 214 spraw zainicjowanych protestami wyborczymi. Obecnie wypełniają stosowne wnioski – 1 wniosek dla każdej sprawy. Wniosek taki później będzie dołączony do akt danej sprawy. Sąd Najwyższy w dniu dzisiejszym wyda postanowienia w sprawie ok. 130 ostatnich protestów wyborczych – zaznaczono.

Sprawa ważności wyborów. Prokuratura: Bodnar wnosi o skierowanie jej do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

– Prokurator Generalny Adam Bodnar przedłożył w SN, jako uczestnik postępowania w sprawie stwierdzenia ważności wyborów, swoje stanowisko w tym zakresie. W swoim stanowisku konsekwentnie wnosi o wyłączenie wszystkich sędziów orzekających w izbie powołanej do rozstrzygania w tym przedmiocie – powiedziała prok. Anna Adamiak na konferencji prasowej.

– Z uwagi na to, że wniósł o wyłączenie sędziów z tej izby, konsekwencją tego jest również wniosek o skierowanie tej sprawy do orzekania przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. […] W ocenie Adama Bodnara sędziowie, którzy zasiadają w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, nie spełniają kryterium niezawisłego sądu, a tym samym cała izba tych konstytucyjnych standardów niezawisłości nie spełnia – mówiła dalej.

Jak wskazała: – Gdyby SN nie przychylił się do wniosku prokuratora generalnego […] i nadal rozpoznawałaby tę kwestię Izba Kontroli Nadzwyczajnej, wówczas prokurator generalny oświadcza, że odstępuje od przedstawienia SN stanowiska w zakresie ważności wyborów.

Kosiniak-Kamysz: W tym tygodniu kolejne dobre informacje dotyczące wzmocnienia sił zbrojnych

Myślę, że ten tydzień będzie obfitował w kolejne dobre informacje. Część z nich przekażemy już w drugiej połowie tygodnia na bardzo poważne kontrakty, które negocjujemy od dawna, odbywają się teraz ostatnie negocjacje i myślę, że w tym tygodniu kolejne dobre informacje, dotyczące wzmocnienia sił zbrojnych, ale również rozwoju polskiej gospodarki – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz nam konferencji prasowej.

„To jest wielki dzień dla sił powietrznych”. Kosiniak-Kamysz o uzbrajaniu samolotów FA-50

To jest wielki dzień dla sił powietrznych, ponieważ dopełniamy te niedociągnięcia naszych poprzedników, naprawiamy i jesteśmy w stanie uzbroić i wyszkolić pilotów i włączyć je do dyżurów patrolujących przestrzeń powietrzną nad Polską [wyposażenie samolotów FA-50 w rakiety AIM-9L] w dużo krótszym czasie nawet niż pół roku temu zakładaliśmy – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz nam konferencji prasowej.

Prekampania Szczerby przed wyborami w stolicy? Bielan: Jeżeli to prawda, to ktoś w PO na głowę upadł. Ten człowiek to chodzący żart

– Pojawiły się spekulacje w mediach, że to [plakaty z Michałem Szczerbą] miałaby być prekampania przed wyborami prezydenckimi w Warszawie, że Szczerba liczył na to, że Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem Polski i będzie mógł kandydować w wyborach prezydenckich, jeżeli to prawda, to znaczy, że ktoś w Platformie na głowę upadł – powiedział Adam Bielan na konferencji prasowej.

– Ja bardzo negatywnie oceniam rządy Rafała Trzaskowskiego w Warszawie, ale cieszę się, że przegrał wybory prezydenckie również dlatego, że warszawiacy nie będą musieli znosić rządów Michała Szczerby, to już byłaby naprawdę katastrofa, ten człowiek to jest chodzący żart – kontynuował.

„To jest jakieś zaburzenie, sam sobie zaprzecza”. Müller krytykuje Bodnara

– Tak to wygląda, że prokurator Bodnar sam już chyba się przestraszył tej sytuacji, która się zaczęła dziać, bo opublikował opinie przecież statystyków, profesorów, z których wynika wprost, że […] nie ma statystycznie możliwości, żeby tak niewielka liczba nieprawidłowości spowodowała wypaczenie wyniku wyborczego – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.

– Pomimo tych opinii on podejmuje dalej działania. To jest dla mnie, nie wiem, jakieś zaburzenie po prostu. Bo skoro ma opinie jasne, widoczne, które sam zlecił, że po prostu nie ma mowy o finalnej zmianie wyniku wyborczego, to sam sobie zaprzecza tymi swoimi działaniami – kontynuował.

Nieprawidłowości wyborcze. W prokuraturze powstał zespół śledczy

– Dzisiaj powstał zespół w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej, składający się z trzech prokuratorów. Zadaniem tego zespołu będzie koordynowanie wszystkich postępowań prowadzonych przez prokuratury, jednostki organizacyjne prokuratur, których przedmiotem są nieprawidłowości związane z procesem wyborczym – poinformowała prok. Anna Adamiak na konferencji prasowej.

Wskazała, że chodzi o postępowania prowadzone w szczególności w związku z art. 248 kk. – Na ten moment obecnie w Polsce prowadzonych jest 29 takich postępowań. 53 to postępowania sprawdzające – dodała.

Jak tłumaczyła rzeczniczka prokuratora generalnego: – Powstanie tego zespołu uzasadnione jest uzyskaniem przez prokuratura generalnego dwóch opinii […], powołano dwóch biegłych, którzy odnieśli się do tych wyników wyborów, ale przede wszystkim uwzględniając nieprawidłowości w ustalonych już obwodowych komisjach wyborczych. Te opinie, a szczególnie opinia prof. Hamana, stanowiła podstawę do powołania tego zespołu, ponieważ profesor, załączając do swojej opinii tabelę, […] wskazał na konkretne obwodowe komisje wyborcze, w których zachodzi bardzo wysokie albo wysokie prawdopodobieństwo błędów.

– To są dwie opinie niezależnych biegłych, sporządzenie niezależnie od siebie, w ramach których udzielono odpowiedzi na postawione przez prokuratora pytania i te pytania mają zakres szeroki, obiektywny, […] odnoszą się całościowo do procesu wyborczego, dlatego też mogą stanowić źródło dla działań podejmowanych przez prokuraturę – mówiła dalej.

Müller: Sąd Najwyższy uwzględnił wiele protestów, tylko konkluzja jest taka, że te niewielkie błędy nie wpłynęły na wynik wyborów

– Oczywiście prokuratorowi generalnemu i prokuratorom przysługują określone prawem możliwości procesowe. Jeżeli one są robione w ramach tych działań, to oczywiście tu nie można niczego zarzucać. Natomiast nadużywanie ich, czy właściwie nie nadużywanie, bo to jest łamania przepisów prawa, próbując np. przedłużyć postępowania albo tworzyć fikcję dotyczącą popełnienia przestępstwa po to, żeby np. zajrzeć do głosów, które nie mają żadnego ryzyka, że zostały sfałszowane […] to oczywiście jest to nadużycie kompetencji – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.

– Ja do tego podchodzę o tyle spokojnie, że jestem przekonany, że Sąd Najwyższy krok po kroku każdy z tych protestów prześledzi i oceni: ten był właściwy, ten był niewłaściwy. […] Wiele protestów Sąd Najwyższy uwzględnił. Faktycznie wskazał, że tu są niewielkie błędy, tam są niewielkie błędy, tylko konkluzja tych wszystkich nieprawidłowości jest taka, że one nie wpłynęły na finalny wynik wyborczy – kontynuował.

– Roman Giertych i jego silnorazemowa farma trolli […] próbuje stworzyć wrażenie, że kilkanaście miejsc powoduje naruszenie wyniku wyborów, oczywiście tak nie jest – mówił dalej.

Müller: Służbom mundurowym należy się szacunek, ale Tuskowi i szefowi MON należy się dymisja

– Ja się nie dziwię ludziom, że obawiają się […] o bezpieczeństwo swoich rodzin w sytuacji, gdy w sposób niekontrolowany do Polski przyjeżdżają osoby, które nie powinny tutaj przyjeżdżać – powiedział Piotr Müller pytany o patrole obywatelskie i ich stosunek do strażników granicznych.

– W tym sensie rozumiem te emocje, oczywiście, żeby była jasność, Straży Granicznej, wszystkim służbom mundurowym należy się szacunek wobec podejmowanych działań ochronnych, ale wobec ich zwierzchników, czyli ministra obrony narodowej, Donalda Tuska i wszystkich tych, którzy wydają im rozkazy wstrzymywania de facto ochrony polskich granic, należy się dymisja – kontynuował.

Müller: Niemcy realizują preludium paktu migracyjnego za zgodą Tuska

– Pamiętamy jeszcze na początku rządów Donalda Tuska, on twierdził, że ten pakt migracyjny nie wejdzie w życie, dosłownie kilkanaście tygodni po tym, jak został premierem, w Unii Europejskiej przegłosowano pakt migracyjny. Później twierdził, że Polska […] będzie beneficjentem tego paktu – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.

– Widzimy, co się dzieje dzisiaj na granicy zachodniej z Niemcami, gdy pakt migracyjny jeszcze nie obowiązuje, ale de facto jego preludium jest realizowane przez Niemców za zgodą Donalda Tuska […]. Od przyszłego roku do Polski będą trafiały dziesiątki tysięcy nielegalnych imigrantów, którzy będą kierowani z Europy Zachodniej, za których będziemy musieli płacić – kontynuował.

– Donald Tusk […] miał pół roku w ramach polskiej prezydencji, żeby wycofać się przepisów paktu migracyjnego, oczywiście tego nie zrobił, a nawet nie spróbował […]. Co najgorsze, to co widzimy dzisiaj na granicy zachodniej, to jest wyłącznie preludium do tego, co się będzie działo w przyszłym roku – mówił dalej.

Buda: Mieliśmy niepowtarzalną okazję, by odrzucić umowę UE-Mercosur. Nie podjęliśmy tej gry

– Mieliśmy niepowtarzalną okazję, żeby tę umowę [UE-Mercosur] podczas prezydencji polskiej odrzucić. Od 6 grudnia zamknięte były negocjacje […] ale można było poddać tę sprawę pod głosowanie i zbudować mniejszość blokującą. […] Nie podjęliśmy tej gry, nie podjęliśmy tej dyskusji – powiedział Waldemar Buda na konferencji prasowej.

– Polska kładzie na stole własne rolnictwo, a nie zyskuje w zamian nic. Kompletnie nic. Dziwię się obecnie sytuacji, w której Donald Tusk na spotkaniu i podsumowaniu prezydencji mówi o tym, że poszukuje mechanizmów, które złagodzą negatywne skutki dla umowy z Mercosurem. Co to oznacza? Zgodził się na tę umowę, a dzisiaj poszukuje tylko drobnych okoliczności łagodzących – kontynuował.

– Słyszymy o 70 milionach euro, które mają złagodzić skutek zawarcia tej umowy. To jest kpina. My stracimy w perspektywie kilku lat rynki zbytu naszego drobiu, naszych produktów w całej Europie – mówił dalej.

„Była szalenie szkodliwa”. Bielan o polskiej prezydencji w UE

– Ja rzeczywiście sam używałem tego określenia „prezydencja bezobjawowa” na naszej ostatniej konferencji w Strasburgu, ale dziś można już powiedzieć, że to była prezydencja szalenie szkodliwa – powiedział Adam Bielan na konferencji prasowej.

– Przypomnijmy, posiadanie prezydencji, pełnienie prezydencji to rzecz niezwykle rzadka, w Unii Europejskiej zdarza się raz na 14 lat. […] To jest unikalna szansa, żeby realizować swoje postulaty, swoje interesy. Tymczasem rząd Donalda Tuska całkowicie abdykował od tego – kontynuował.

– Dziś już wiemy, że nie zorganizował żadnego szczytu w Warszawie, a miał do tego prawo, była świetna propozycja pana prezydenta Andrzeja Dudy, leżała na stole od 1,5 roku […] propozycja zorganizowania szczytu [Unii Europejskiej] ze Stanami Zjednoczonymi – mówił dalej.

– Dziś wiemy […] że Donald Tusk ze względu na własny interes polityczny, ze względu na własne ego, ze względu na to, że nie utrzymuje żadnych kontaktów z prezydentem Stanów Zjednoczonych […] niestety poświęcił interesy naszego kraju i tak naprawdę interesy całej Unii Europejskiej – dodał.

– W trakcie tej prezydencji nie załatwiliśmy żadnego z postulatów naszej całej klasy politycznej […]. Ani nie wycofano się z bardzo szkodliwego dla całej Unii Europejskiej paktu migracyjnego, ani nie zastopowano Zielonego Ładu […]. Nie powstrzymano niezwykle szkodliwej dla polskiego rolnictwa umowy handlowej z państwami Mercosur – zaznaczył.